Po wizycie na myjni poschodziły mi spore płaty klaru. Czytałem, że do lakiernika, do podkładu i lakierowanie maski, ale to jest troszkę auto z punktu A do punktu B i nie chciałbym wydać sporej kasy na to.
Jak mogę to zrobić półśrodkami żeby chociaż tak nie rzucało się w oczy?
Papierami 2000, 2500, 3000 na mokro na obrzeżach tych "plam" i klarem w sprayu ten obszar?
Trzecie foto to schodzi mi klar ze słupka.
Czwarte zdjęcie to przy okazji, tak wyglądają moje klamki niestety, zdjąć zeszlifować i czym malować (krok po kroku)? Plastidip odpada bo zaraz się zetrze?
Z góry dziękuję za konkretne odpowiedzi, ponieważ nigdy nic z lakierem nie robiłem, papieru wodnego też wcześniej nie potrzebowałem używać.
Nie jest to auto gdzie jakbym coś spieprzył to by się stała tragedia ale chciałbym coś tam poprawić i nie zostawiać tego w takim stanie (może się uda :) a jak nie to choćby dla treningu)