Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'fiat' .
-
Nastał czas kiedy trzeba było pozbyć się Volvo, a zakupić coś innego. Okazyjnie trafił się Fiat Grande Punto z 2006 roku, sprowadzony z Belgii przez dobrego znajomego mojego taty. "Pierwsze" auto mojej mamy, przez pierwsze mam na myśli zarejestrowane na nią Co do samego auta moim zdaniem takie typowo dla kobiety, silnik 1.3 Multijet o mocy 75 km - porównując do Opla Astry 1.7 które ma 68 km to różnica jest kolosalna, Opel nie jedzie a Fiat jedzie aż miło Wnętrze zapuszczone, blacha z małymi obiciami dookoła. Cała relacja robiona jest "na raty". Wnętrze zrobiłem częściowo u siebie, ale to w relacji Jako, że od września pracuje w studio w Warszawie, lakier mogłem ogarnąć właśnie tam - za co wielkie podziękowania dla Car Maniacs ( wiem, że chłopaki będą to czytać ). Mam nadzieję, że administracja nie uzna tego jako chamskiej reklamy i nie wywali relacji do kosza ( jeśli jednak tak by było to prosił bym o wiadomość - przeprawię ) Przejdźmy do relacji, a po drodze postaram się wszystko opisać WNĘTRZE Jak widać - syf Chwila moment i foteli nie ma Tak jak pisałem wyżej od września zacząłem pracę więc mam mało czasu w tygodniu, ale coś tam udało się wieczorem odkurzyć. Jak w poprzednich relacjach doskwiera mi brak garażu więc muszę sobie radzić W odkurzaniu pomógł mi Tornador oraz niezawodny Nilfisk Swoją drogą dowiedziałem się, że będę musiał zmodernizować instalacje, gdyż bezpiecznik nie jest w stanie uciągnąć ciągłej pracy odkurzacza, kompresora, lampy 400 W oraz pieca wraz z pompą Brak garażu - więc trzeba sobie radzić Jak widać tylna kanapa nie wygląda za miło Pomocnicy gotowi ValetPro Carpet Cleaner 1:80 do płukania, LCK Attack 1:7 jako pre-spray Po wyschnięciu na drugi dzień, jest lepiej Fotel kierowcy - syyyyf Pomocnicy Ci sami + ADBL APC 1:10 do plastików Po wyschnięciu na drugi dzień Swoją drogą, tak prałem je u siebie w pokoju Brak garażu tak bardzo daje się we znaki Fotel pasażera chyba najgorszy Ogólnie fotele poprawiałem na drugi dzień gdyż nie wszystko się doprało Dobrze, że to auto mamy inaczej już bym nie żył Niestety nie mam zdjęć z czyszczenia reszty wnętrza, gdyż musiałem oddać aparat Nie zrobiłem bagażnika, więc postaram się chociaż to dodać Przejdźmy do zewnątrz Sobota godzina 8:00 wyjazd - o 9:05 na miejscu. Sory za rozmazane zdjęcia, używałem innego aparatu i trochę nie ogarnąłem Małe zadrapanie - kiedyś się zrobi Na pierwszy ogień ADBL Yeti 1:10 Pędzelkowanie - ADBL APC PRO 1:10 Do wnęk użyłem APC AQUA 1:10 Zielono mi Jeszcze raz piana Mycie na dwa wiadra Trzeba by trochę osuszyć lakier Na lakier ADBL Vampire Liquid Jak widać "krew się polała " Po spłukaniu wlatuje ADBL Tar & Glue remover Później płukanko i znowu piana Glinka time ! A to tylko sam dach Reszta wyglądała podobnie Następnie umyłem auto ADBL Shampoo Pro To co ? Wosk i do domu ? Noo nie Auto w górę - mega sprawa ten podnośnik Trochę sprężonego powietrza Lakier jaki jest każdy widzi Nie robiłem pełnej korekty, głównie chodziło żeby lakier odświeżyć i wyciąć te największe zarysowania Jakaś tam wgniotka i parę grubasów Lampy będą polerowane jeszcze raz jak ogarnę sobie wszystkie narzędzia Trochę pomierzyłem, ciężko było jednocześnie mierzyć i robić zdjęcia Maszyny w gotowości ! Zdecydowałem się na zielony zestaw Rupesa Zmieniając go na mikrofibrę + zielona pasta Rupesa Póżniej żółty pad Rupes + żółty korek Rupes na DA Dalej błotnik Jakoś bardziej polubiłem się z małym Rupesem. Zielony korek + zielony pad Rupes Jakieś rysy widać na pewno, ale tak jak pisałem miało być odświeżenie a nie pełna korekta No i tu się zaczęło Czasu mniej, więc w ruch poszło... no właśnie Po tym zdjęciu chyba widać co poszło w ruch O godzinie 17 musiałem iść po jedzenie, bo nie mogłem wytrzymać Nie zdrowo no, ale co zrobić Dalej to już jakieś pojedyncze zdjęcia z racji, że chciałem jak najszybciej skończyć Tutaj już żółty korek Rupes + żółty pad Rupes na DA . Nie wyciąłem dachu Kiedyś to zrobię Finiszowo użyłem Antiholograma + czarny pad na DA Szyby przejechałem CGP na żółtym padzie - rotacją To co ? Zabezpieczamy ? Oczywiście nie położyłem UNC-R choć był plan żeby położyć ceramikę Ostatecznie położyłem Black Lighta czarnym padem na DA Później go wygrzałem troszkę Na opony wpadł : Paskudna stalówka Być może uda się dorwać jakieś ładne alufelgi Ciekawe kto zgadnie co tak ładnie przyciemniło plastiki Wygrzewania ciąg dalszy Coś się świeci We wnękach położyłem Butter Wet Waxa A szyby przetarłem płynem od Car Chema No i finito Nie wszystko poszło tak jak myślałem, ale efekt końcowy jest zadowalający Niestety udało mi się zauważyć mały hologram na masce, aczkolwiek mógł to być też słabo dotarty Black Light Zacząłem jakoś po 10 a skończyłem przed północą. Z Warszawy wyjechałem jakoś po północy a czekało mnie do przejechania jeszcze prawie 100 km. Ostatecznie w domu byłem po 1 w nocy Do zrobienia został bagażnik i ogólnie jeszcze raz posprzątać wnętrze. Postaram się zrobić z tego jakąś mini relację + wrzucę trochę więcej zdjęć całości Dziękuję za poświęcony czas, mam nadzieję, że się podobało
Sponsor serwisu
O nas
Kosmetyka Aut to największa w Polsce społeczność pasjonatów auto detailingu. Od 2009 roku naszą misją jest uświadamianie użytkowników samochodów i motocykli, jak prawidłowo dbać o swoje ukochane pojazdy. Znajdziesz u nas profesjonalne porady, a także testy produktów i akcesoriów do pielęgnacji aut. Nasi użytkownicy prezentują również swoje rozbudowane relacje przy różnego rodzaju pojazdach w działach Pokaż Swój Blask i Wash & Wax.
Dołącz do najstarszego polskiego forum o auto detailingu!