Skocz do zawartości

matiras

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O matiras

Osiągnięcia matiras

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Pewnie macie racje, bo jakbym miał kupić do tego całe butelki środków których i tak bym w pełni nie wykorzystał to wyszłoby nie wiele mniej a jak to wyjdzie to już kwestia szczęścia. Jeśli cenowo faktycznie wyszłoby to w okolicach 50-100zł to byłoby spoko, spodziewałem się większych kosztów u "fachowca". Mówimy tutaj o kosztach malowania całości czy naprawy miejscowej? Teraz tylko znaleźć kogoś takiego w okolicach Rzeszowa.. jak na razie pierwsze wyniki w google ma DetailKing w Rzeszowie - kojarzę miejsce i nawet mam po drodze. Może podjadę do nich na "oględziny" po pracy a na razie będę się starał nie kłaść tam łap.. Dziękuję za pomoc - jak coś się w temacie ruszy to dam znać.
  2. Czy takie środki jak wymieniony ottimo leather protektor przywrócą "gładkość" w tym miejscu tzn. wytworzą jakąś warstwę? Bo chciałbym zniwelować tą chropowatość. I w jaki sposób mógłbym pozbyć się tego zielonkawego nalotu z mikrofibry żeby nie szorować i pogarszać sprawy? A taka miejscowa aplikacja lakieru jest możliwa tzn. praktykuje się w ogóle coś takiego czy tylko całość? Ciągle zastanawia mnie ten saphir renovating cream - jakiś klej na bazie żywicy z pigmentem, naczytałem się mnóstwo pozytywów (może od samego producenta :D) i z tego co widziałem ludzie stosują to miejscowo na uszkodzenia. Ktoś z Was może korzystał albo może się o tym wypowiedzieć?
  3. No jednak chciałbym właśnie takiego rozwiązania uniknąć..bo całość kierownicy jest w porządku a jedynie taki drobiazg który wkurza. Co do widoczności to jestem świadom, że perfekcyjnie już nie będzie. Ale czy nie da się jakoś tego załagodzić i przejechać miejscowo jakimś zabezpieczeniem, żeby się nie powiększało? W zasadzie to najbardziej zależy mi na tym by właśnie tego nie pogarszać.
  4. Witam, nie dawno kupiłem samochód, jest to Laguna III GT i albo na początku nie zwróciłem na to uwagi..albo jakoś musiało się to odsłonić. Otóż zauważyłem to przy czyszczeniu szwów kierownicy - ale ja tego raczej nie spowodowałem żadnym środkiem, bo nie psikałem kierownicy a jedynie szczoteczką delikatnie wcierałem w szwy. Zauważyłem na dole kierownicy (gdzie raczej przynajmniej ja rąk nie trzymam) na miejscu łączenia skóry małą chropowatość, głupi stwierdziłem że przejadę to wilgotną mikrofibrą (niebieską) i tak jakby się jeszcze pogorszyło.. powstał na tym taki niebieskawo zielony nalot (chyba ze szmatki) i to miejsce jest teraz trochę szorstkie. Zdziwiło mnie to bo cała reszta kierownicy jest ok - samochód co prawda ma 180 tys przebiegu ale jest całkiem fajnie zachowany. Wcześniej jakoś tego w ogóle nie zauważyłem, możliwe że przetarłem to jakoś i się odsłoniło. Nie jest to duże, ale trochę mnie to zdenerwowało bo pomyślałem że to ja coś zrobiłem...teraz staram się tego miejsca w ogóle nie dotykać żeby niczego nie pogorszyć. Chciałbym to jakoś "naprawić" tj. zabezpieczyć żeby nic się z tym nie działo i zminimalizować widoczność ale żeby nie kosztowało to tyle co kupno całej kiery :D. Czy jest szansa jakimś środkiem to ogarnąć tylko miejscowo? Np. czytałem o tych cudotwórczych pastach Saphir, ale na temat detailingu jestem kompletnie zielonym laikiem - w prawdzie lubię dbać o auto ale nie przywiązuje do tego aż takiej uwagi i z reguły jak czegoś nie wiem to wolę nie ruszać. Ewentualnie jeśli w okolicach Rzeszowa jest ktoś kto mógłby na to zerknąć czy spróbować naprawić to byłoby super :) Bardzo mi zależy by zrobić to miejscowo, bo reszta kierownicy jest ok a teraz w tym miejscu wyszło jakieś zielone chropowate coś...wydaje mi się że po prostu przetarła się tu warstwa lakieru ale dziwne że w tak małym rejonie.. Załączam zdjęcia jak to wygląda
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.