Tygrys rygryssa

[DZIADZIA]

tak też myślałem, że Mikołaj nie będzie miał tu nic do gadania

[DZIADZIA]

przez ostatnie dwa dni popełniłem czyszczonko wnętrza, pogoda zmienna jak kobieta... ale udało się

 

 

standardowo jak to u mnie na pierwszy strzał podsufitka

 

 

 

 

 

 

 

 

APC od ExceDe 1:20 i pędzlujemy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zjeżdżamy trochę niżej, słupki....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

50/50

 

 

 

 

 

 

 

 

 

sprawdziłem czy stężenie 1:20 daje radę

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pięterko niżej- kokpit, zaszalałem stężeniem 1:10

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zegary i pokrętła nawiewu były ogarniane kilka dni wcześniej, zmiana podświetlenia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

lecimy dalej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

czas zjechać na parter

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

odkurzacz w garść i hejta

 

 

 

 

 

 

 

szło zbyt pięknie... ni stąd, ni zowąd pojawiły się gromkie chmury i musiałem przenieść odkurzanie do garage

 

 

 

 

 

 

 

jak już odkurzyłem, pojawiło się słoneczko

 

 

 

 

 

 

APC i lecimy parter

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

przeskok na drzwi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

materiał niestety po tylu latach już się odkleił (klejenie albo wymiana), ale i tak zrobiłem czochranko

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

czas na dywany

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

odpocząłem troszeczkę podziwiając tęczę... zabrałem się za tapicerkę z tyłu i foteliszcza z przodu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

teraz najgorsze miejsce w TIGI, bagażnik. wcześniejszy właściciel woził w nim chyba wszystko, najczęściej korzystał z niego pies który pastwił się nad tapicerką okrutnie. W tamtym roku pozbyłem się trochę sierści i dziwnej wydzieliny ale i tak jeszcze sporo jej wychodzi, jest wszędzie... ogólnie padaka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

w bagażniku lekko poszło tylko z roletką

 

 

 

 

 

 

 

dywaniki standardowo czochrane Vanishem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

jak już wnętrze wyschło, czas na ponowne odkurzanie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

oraz próba usunięcia jak największej ilości sierści

 

 

 

 

 

 

 

 

 

na koniec położony na wszystkie plastiki Koch, do autka wbijam się już bez obuwia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

50/50

 

 

 

 

 

 

 

 

szyby i wydłubywanie sierści zostawiłem sobie po Świętach, a tak wyglądają moje wypociny

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

... i ten obrzydliwy bagażnik

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

dziękuję, że dobrnąłeś do końca

 

 

pozdrawiam

[Marros]

705017 dziękuję, że dobrnąłeś do końca

Nie za ma co

Dobra robota z tym wnętrzem, wygląda 100x lepiej niż przed

Widzę, że w Tigi masz Komputer Staga, tak z ciekawości na jakich gratach masz złożoną instalację ?

[DZIADZIA]

[ref=#ff3366]Marros[/ref], jutro rzucę okiem w papiery, nie jestem lotny w LPG

[Creteriv]

no no : D meega efekt no i foto relacja

w corsie b przy czysczeniu mocnym apc zjechałem trochę napisy w wajchach migaczy itd. no i po stronie pasażera, nad schowkiem te gumowe coś tez bardzo zmatowiało od apc. po dressingu wróciło do normy

[DZIADZIA]

Tu akurat nie wzięło napisów na manetkach, ale zmył się troszeczkę symbol na włączniku świateł

 

 

ogólnie plastiki i tapicerka jakościowo w tych oplach jest tragiczna.

[KapselK]

Relacje byś z tego zrobił.

[dobryziom]

Niezła robota, nawet deszcz Cię nie zniechęcił?

Ile czasu Ci zajęło doprowadzenie Tygrysa do takiego stanu?

[DZIADZIA]

705172 Ile czasu Ci zajęło doprowadzenie Tygrysa do takiego stanu?

masz na myśli przed czochrankiem, czy po

[Michał126]

ogólnie plastiki i tapicerka jakościowo w tych oplach jest tragiczna.

Wszystkie generacje Opli do połowy lat dwutysięcznych, nie licząc tych drogich modeli, są jakościowo tragiczne. I myśl techniczna w nich też jest tragiczna - ergonomia, odporność na bezmyślne uszkodzenia itd. Mam do czynienia z Corsą C mojej dziewczyny. Po 200 km nie umiem wyprostować pleców przez długi czas, dupsko wpada w fotel, bo siedzisko jest tak fest pochylone w kierunku oparcia, takie rzeczy jak włącznik przeciwmgielnych są zupełnie nie pod ręką (trza wiedzieć gdzie go dokładnie lokalizować), a ostatnio przez listwę ochronną, która powinna chronić zderzak przed uszkodzeniami - tę pod zderzakiem, go dosłownie roztargałem, bo zahaczyłem nią o górkę ziemi, cofnąłem i listwa zamiast odpaść, pozostała na miejscu (jest na wkrętach) i pociągnęła cały zderzak.

 

Na plus to, że te auta są zrobione niemal od siekiery, więc są bardzo proste w serwisie i naprawach i bardzo tanie.

[dobryziom]

705203 masz na myśli przed czochrankiem, czy po

Bądźmy dokładni, przed i po czochraniu

[DZIADZIA]

przed- jak zaczęły się poważne mrozy już odpuściłem... po- 2 tłuste dni

[-patrick-]

nie jesteś normalny

 

świetny efekt ale inaczej być nie może, jak czegoś się podejmujesz

[BiałyGTi]

efekt super )

 

gdzie kupowałeś buteleczki z atomizerem ?

[DZIADZIA]

705572 gdzie kupowałeś buteleczki z atomizerem ?

mam je za darmo z pracy, butelka jest fantastycznie wyprofilowana do rąsi, psikniecie z pianą lub bez- wolę z pianą. Minusem jest to, że atomizery często się psują ale wymieniam na bieżąco

[BiałyGTi]

705572 gdzie kupowałeś buteleczki z atomizerem ?

mam je za darmo z pracy, butelka jest fantastycznie wyprofilowana do rąsi, psikniecie z pianą lub bez- wolę z pianą. Minusem jest to, że atomizery często się psują ale wymieniam na bieżąco

masz to na jakis maly interes z checia kupie ??

[DZIADZIA]

[ref=#ff3366]BiałyGTi[/ref], nie handluję nimi i nie chce mi się w to bawić

[jj82]

Gratuluję odmłodzenia autka o parę ładnych lat. BTW rękawiczka na końcówce tłumika wymiata

[DZIADZIA]

tygrysek był na przeglądzie, więc go opłukałem i się trochę się załamałem , nie ma na nim już wosku ogarnę się z pracami przy garażach i popełnię korektę...

narzuciłem Gyeon Cure żeby chociaż trochę kropelek się pojawiło

 

https://drive.google.com/file/d/0B5aAPh ... sp=sharing

 

 

 

 

https://drive.google.com/file/d/0B5aAPh ... sp=sharing

 

 

 

 

https://drive.google.com/file/d/0B5aAPh ... sp=sharing

[kamillo964]

Nie można zdjęć odtworzyć

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[DZIADZIA]

 

 

[Piotrek]

715056 tygrysek był na przeglądzie

 

Diagnosta cmokał, podziwiał?

Nie "siedzę" w Oplu, ale spotkać Tigrę w ładnym stanie podejrzewam, że nie jest łatwo. "Sportowy" charakter i ruda koleżanka w większości zebrały żniwo

[DZIADZIA]

[ref=#00aa00]Piotrek[/ref], niestety masz racje, tigra gnije w oczach... na razie walczę i wygrywam, a jak długo nie mam pojęcia

[DZIADZIA]

nie mam czasu na korektę, ale udało sie położyć wosk na szybko. Dostałem testerek Nebuli, więc postanowiłem namaścić TIGI. 

 

 

 

 

 

 

na pierwszy strzał poszła piana SG z domieszką ValetPRO Citrus Pre Wash 1:6

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

umyty na maxa detailingowym szamponem, pieni się nieprawdopodobnie 

 

 

 

 

 

 

 

 

suszymy

 

 

 

 

 

do akcji wkracza ADBL Vampire w butelce Tugi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

czas na ValetPRO 

 

 

 

 

 

 

 

rumak opłukany, umyty ponownie szamponem do naczyń i tafla idealna

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

osuszanie odbyło się już w garażu, przelaeciałem jeszcze lakier OIL-ZERO i Gyeon Prep

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

przygotowany do namaszczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

docierany MF Funky Witch Edgeless Towel

 

 

 

 

po dotarciu odczekałem godzinkę (posprzątałem gadgety po robótce) i ponownie przejechałem przerzutką MF po lakierze...

 

przed

 

 

po

 

 

 

zużycie materiału

 

 

 

 

kilka fotek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

klasycznie filmik

 

 

 

 

pozdrawiam

[DZIADZIA]

Najmilejsza przyjechała z pracy, dokładka progowa trzymała się na trzech spinkach, wyhaczyła kamień

na szczęście wyłamały się tylko dwie nietypowe a resztę miałem 

chwila zabawy i siedzi