Skocz do zawartości

Swissvax Lotos Speed


Gardor

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Z okazji przed świątecznego mycia samochodu. Chciałbym Wam zaprezentować produkt marki Swissvax Lotos Speed. Podejrzewam że zainteresowani już używali/używają ten produkt. Ale widzę że mało o nim na forum więc może coś naskrobie(ogólnie mało ostatnio na forum o produktach sv lub zymol).

 

Zapraszam do lektury ;)

 

Zacznę od opisu od producenta:

 

Wysoka hydrofobowość na powierzchniach lakierowanych, plastiku, felgach, chromie i szkle

Działa na lakierze nieprzygotowanym jak i zabezpieczonym systemem Swissvax

Wystarczy spryskać i wytrzeć bez potrzeby polerowania

Nie pozostawia białych śladów

Quick detailer oparty na zaawansowanej technologii polimerowej

Lotos Speed to quick detailer na bazie polimerów ,które zmniejszają opór tarcia co powoduje doskonałe właściwości hydrofobowe. Lotos Speed jest bezbarwny i łatwy w użyciu. Wystarczy spryskać i wytrzeć mikrofibrą Swissvax MicroAbsorb Pink. Nie pozostawia białych śladów na gumie i krawędziach dzięki czemu może być stosowany do wszystkich elementów zewnętrznych tj. plastiki, chromy, felgi czy szyby. Lotos Speed działa zarówno na nieprzygotowanym jak i przygotowanym (zdecydowanie lepiej) lakierze utrzymując się nawet kilka miesięcy*

 

*(zakładając ,że samochód jest myty regularnie szamponem Swissvax Car Bath)

 

instrukcja od producenta:

 

 

Teraz ja:

 

Butelka w której otrzymujemy produkt jest bardzo ładna i zarazem solidna. Dostajemy również w zestawie atomizer który na prawdę jest super, psika idealną mgiełką i dzięki temu produkt jest bardzo wydajny i nie schodzi go dużo. Konsystencja jest wodnista a zapach cytrusowy.

 

Zdjęcie z bałwankiem żeby Wam pokazać że ta butelka wydaje się tylko duża :D

DSC_0608.jpg

 

DSC_0613.jpg

 

kolor:

 

DSC_0615.jpg

 

No i przechodzimy do pracy:

 

DSC_0616.jpg

 

Ciężko było zrobić zdjęcie mgiełki:

 

DSC_0619.jpg

 

 

 

Okropnie cieżko pokazać efekt po ale mimo nie sprzyjającej pogody lakier lśni:

 

DSC_0625.jpg

 

mora(lakier ori) :

 

DSC_0626.jpg

 

DSC_0628.jpg

 

DSC_0631.jpg

 

DSC_0632.jpg

 

DSC_0634.jpg

 

 

Czas na małe podsumowanie:

 

Zaczynajac od aplikacji, produkt jest bardzo wydajny wystarczy na początku jeden psik na mikrofibrę a potem już po jednym strzale na panel ewentualnie dwa zależy od rozmiaru danej części samochodu. A co do docierania to jest to banalne, po "przesmarowaniu" paru elementów samochodu biorę nową czysta mikrofibrę i delikatnie docieram.

 

Co jest bardzo dużym plusem tym qd można popsikać szyby bez problemu, ogólnie całe auto od felg po klamki to mi sie bardzo podoba :good:

 

Produkt daje bardzo fajny look, jest bardzo śliski i przy tym zapewnia super hydrofobowość. Oczywiście zaznaczam że lakier nie jest goły a leży na nim umierający SV Onyx ;)

 

Produkt nie należy do tanich ale czasami warto "zaszaleć" :D

 

 

Pozdrawiam i Życzę Wesołych Świąt

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

[ref]Gardor[/ref], fajnie że zdecydowałeś się na założenie tematu dotyczącego Lotos Speeda :good: W temacie o QD jego wątek już się wprawdzie przewinął ale zniknął gdzieś w odmętach tematu.

Ode mnie - jeden z moich ulubionych QD - na równie z Presto Detailem (choć to zupełnie odmienne produkty). Potwierdzam co napisałeś na temat hydrofobowości. Nie wiedziałem że jest dostępny w jedno litrowej butelce - trzeba będzie Huberta pocisnąć na wiosnę :-]:-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

685946 a którym qd nie można psikać szyb itp ? pytanie jest podstawowe, czy ten produkt jest wart swojej ceny i efekt jest 2x lepszy niż 2x tańsza konkurencja.

 

Hmmm np. PA Presto średnio sprawdza się na szybach. Jest gęsty i pływają w nim jakieś kawałeczki i cieżko się go dociera. A PA Presto i SV Lotos Speed to moje 2 ulubione qd :D

 

Wiedziałem że będzie pytanie o stosunek ceny do jakości. No to już zależy od zasobności Twojego portfela albo inaczej. Na to na ile sobie możesz pozwolić z zakupami do car detailingu. Powiem szczerze tak, mając na lakierze wosk sv lub zymol czy też inny natural skusił bym się na tego qd dla samego testu przecież to w naszym hobby jest najpiękniejsze czyli poznawanie nowych produktów. Nie spodoba się to zawsze można sprzedać :D

 

Ale nie mogę powiedzieć że ten produkt jest 2x razy lepszy od konkurencji przez to że jest droższy. Bo to sprawa indywidualna, zobaczymy czy inni posiadacze tego qd się odezwą ;)

 

685948 Gardor, jak z przyciemnieniem ? szkoda że nie zrobiłeś jakiejś 50siątki

 

Przyciemnienia jako tako nie widzę ale lakier się bardzo błyszczy i jest śliski ;)

 

685956 Gardor, fajnie że zdecydowałeś się na założenie tematu dotyczącego Lotos Speeda W temacie o QD jego wątek już się wprawdzie przewinął ale zniknął gdzieś w odmętach tematu.

Ode mnie - jeden z moich ulubionych QD - na równie z Presto Detailem (choć to zupełnie odmienne produkty). Potwierdzam co napisałeś na temat hydrofobowości. Nie wiedziałem że jest dostępny w jedno litrowej butelce - trzeba będzie Huberta pocisnąć na wiosnę

 

Ja mam jeszcze jedną butelke 500ml na zapas :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gardor

Używałeś Zymol Field Glaze?

Jakbyś porównał Lotosa do Field Glaze? :-]

 

 

Tak używałem Zymola Field Glaze i to na samym początku "kariery" z woskami naturalnymi a nawet zdażyło mi się nim psiknąć na softa99 fusso :D Bardzo lubiłem to QD łatwe docieranie , fajny zapach i fajnie poprawia wygląd samochodu na którym jest wosk naturalny bo z syntetykiem średnio.

 

Ale jak poznałem QD PolishAngel Presto Detailer pomimo zdecydowanie gorszego zapachu niż field glaze.To Presto stał się moim ulubionym qd. Jest po prostu ciekawszy, wystarczy zerknąć do środka opakowania co tam pływa. Bardzo podoba mi się po nim efekt i uwielbiam z nim pracować.

 

A jak Lotos Speed do Field Glaze trudno porównać bardzo trudno. Ale moje oko bardziej lubi efekt po lotos speed no i zapach dużo bardziej mi się podoba no i nie ukrywam że wiekszą sympatią darzę firmę ze Szwajcarii więc to też na pewno ma jakiś wpływ.

 

Polecam przetestować wszystkie i wybrać swój ulubiony ;)

 

Nikogo nie chce urazić ale według mnie. Życie jest za krótkie żeby używać tylko BSD :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena nie jest mała jak na QD , ale jeżeli warto go kupić to się kupi , tylko czy mogę liczyć na zrzut wody w dolnych partiach drzwi po przykładowo 2 tyg jadąc na samym QD ? Bo jeszcze z takowym sie nie spotkałem , oczywiście mowa o formie QD w aktualnej aurze , gdzie auto myje co tydzień oczywiście wszystko ręcznie z sztuką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

686019 Cena nie jest mała jak na QD , ale jeżeli warto go kupić to się kupi , tylko czy mogę liczyć na zrzut wody w dolnych partiach drzwi po przykładowo 2 tyg jadąc na samym QD ? Bo jeszcze z takowym sie nie spotkałem , oczywiście mowa o formie QD w aktualnej aurze , gdzie auto myje co tydzień oczywiście wszystko ręcznie z sztuką

 

 

Takie coś to jedynie BSD może wytrzyma o ile się nie "przytka"

 

686020 Dla mnie tez bardzo fajny ale i tak nie przebija zaino z8

Efekt jak kolega wyżej napisał, przyciemnienia brak. Damian napewno nie wytrzyma

 

O ciekawe nigdy nie testowałem u siebie tego zainto z8 :D

 

 

 

Myślałem że może na wiosnę wrzucę swoja "recenzje" wosku swissvax concours. Mimo że na forum dużo się o tym pisało to zdjęć brakuje a miło się je ogląda. Może dla nowych to będzie lepszy sposób do poznawania wiedzy na forum. No i może uda się kogoś "zarazić" kogoś jeszcze fiołem na punkcie naturalnych wosków :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że może na wiosnę wrzucę swoja "recenzje" wosku swissvax concours. Mimo że na forum dużo się o tym pisało to zdjęć brakuje a miło się je ogląda. Może dla nowych to będzie lepszy sposób do poznawania wiedzy na forum. No i może uda się kogoś "zarazić" kogoś jeszcze fiołem na punkcie naturalnych wosków :D

 

cały czas czekam na taką relację :D

niech ktoś mi udowodni, że naturalne woski oprócz swojego zapachu trzymają więcej niż 2 miesiące ;)

ps. teraz to polecą hejty na moją twarz :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy taki wosk powiedzmy sobie szczerze robi wow przed tydzień a później jest już gorzej ;) przetestuj z8 nic lepszego niema...;) wiadomo tez żeby kosmetyk zrobił wow musi być dobrze przygotowany i zadbany. Jak będzie do dupy i porysowany, zmatowniony to nawet utopia ani cristal rock nie pomogą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

@Domel oczywiście że mam :) W jednym momencie miałem 3 butle lotos speeda. Po roku czasu dalej podtrzymuje to co pisałem. Czyli praca z nim jest banalna, żadnych mazów czy innych kosmosów. Tylko że jak dla mnie ten produkt musi mieć coś "pod sobą" w sensie jakiś wosk. Ponieważ sam na jałowy lakier się nie nadaje.  Zapach mi się nie znudził i atomizer ani razu nie zepsuł wiec jest ok :D

Jeśli komuś nie szkoda hajsu to brać :) Warto testować inne produkty niż tylko Polskich marek :D

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gardor napisał:

 Tylko że jak dla mnie ten produkt musi mieć coś "pod sobą" w sensie jakiś wosk. 

 

Z tego co czytałem to Lotos ma w sobie syntetyczne polimery. Na jakich woskach testowałeś Lotosa?

Czy on nie gryzie się z naturalami???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Berd używałem lotos speeda na woskach naturalnych jak i syntetykach jak np. Swissvax Utopia, Crystal Rock, Zymol Concourso a na syntetykach np. Colli 915(nie taki czysty syntetyk). Nic się nie pogryzło ;p 

Sprawiłem sobię ostatnio Field Glaze żeby sobie przypomnieć jak się nim pracowało ;p Bo tak to na codzień używam jeszcze Polish Angel Presto Detail.

Widziałem jakis niemiecki test że na jałowym lakierze były beznadziejne krople po lotos speed.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Gardor napisał:

Sprawiłem sobię ostatnio Field Glaze żeby sobie przypomnieć jak się nim pracowało ;p Bo tak to na codzień używam jeszcze Polish Angel Presto Detail.

@Gardor jak obecnie oceniasz te dwa produkty? Wygrany, remis, przegrany? :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Master
48 minut temu, Gardor napisał:

Widziałem jakis niemiecki test że na jałowym lakierze były beznadziejne krople po lotos speed.

Również w mojej ocenie, Lotos Speed, nie jest demonem kroplingu. Mówiąc szczerze, to nawet jeśli siedzi na Onyxie, czy Concorso to owszem, jest lepiej, ale daleko mu do doskonałości.

Za to ma inne zalety :).

Pod tym względem Field Glaze, również nie należy do czołówki, ale myślę, że nie do kroplingu zostały oba zaprojektowane.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kecav napisał:

że nie do kroplingu zostały oba zaprojektowane.

Przede wszystkim zostały zaprojektowane do przyjemnej pracy to jest pierwsza kwestia :D  Banalna aplikacja i fajnie odświeżenie nawoskowanego lakieru. Field Glaze też stworzony jak dla mnie jako produkt który się na kłada na wosk a nie na jałową powierzchnię.  Czarnym koniem jak dla mnie jest Polish Angel Presto Detail on potrafi przywrócic do życia umierający wosk no ale zapach już nie taki cudowny i oszczędnie z aplikacja. Myśle że mógłbym dla Was zrobić test Polish Angela jak byli by zainteresowani ludzie czymś innym niż testy Polskich marek pokazujących "nowości" w detailingu.


@paperson Pozwól pierwsze że sobie przypomnę pracę tym produktem od Zymola, może uda mi się to zrobić w najbliższym czasie. Ale wizualnie i zapachowo bardziej mi pasuje Swissvax Lotos Speed ale to nie świadczy o jakości produktu tylko o pierwszym wrażeniu. Dawno nie miałem w łapach Field Glaze ale z tego co pamietam to lubiłem go. Wyjdzie w praniu czy coś się zmieniło w moich doznaniach dotyczących tego psikacza. Ale na ten moment moim top 1 QD jest Polishangel ze swoimi dwoma produktami presto i rapidwaxx



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gardor w swoim imieniu oraz rzeszy nieświadomych jeszcze forumowiczów proszę Ciebie o test Field Glaze vs. Polish Angel Presto Detail :D Nadchodzi nieuchronnie wiosna ;) i będzie trzeba coś konkretnego kłaść na "naturala".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gardor napisał:

Przede wszystkim zostały zaprojektowane do przyjemnej pracy to jest pierwsza kwestia :D  Banalna aplikacja i fajnie odświeżenie nawoskowanego lakieru. Field Glaze też stworzony jak dla mnie jako produkt który się na kłada na wosk a nie na jałową powierzchnię.  Czarnym koniem jak dla mnie jest Polish Angel Presto Detail on potrafi przywrócic do życia umierający wosk no ale zapach już nie taki cudowny i oszczędnie z aplikacja. Myśle że mógłbym dla Was zrobić test Polish Angela jak byli by zainteresowani ludzie czymś innym niż testy Polskich marek pokazujących "nowości" w detailingu.





 

Gardor

:good:. Ja jestem zainteresowany takim testem. 

Faktycznie to forum zaczyna przesiąkać produktami ADBL, a moim skromnym zdaniem produkty te są mocno przeciętne:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.