Skocz do zawartości

ADBL YETI – Pytania i Odpowiedzi


Chemik ADBL

Rekomendowane odpowiedzi

Obwąchałem wszystkie i wybrałem Tropical Night. Starsi forumowicze doskonale pamiętają ten zapach, pachnie bardzo podobnie jak pachniało Lusso i puszka CS Palisades Pina Colada, petarda :song::good: Na PA jest zdecydowanie za zimno, ale jak odkopię Marolexa to może uda się coś podziałać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj udało się użyć nowości od ADBL tzn, ADBL Yeti ( o zapachu żelek ).

Do pianownicy PA 100ml piany i do pełna ciepłej wody.

Temp na zewnątrz 0 stopni. Dlatego też tylko parę fotek 1-2min po nałożeniu piany a nie jakiś większy test..

Piana od ADBL ma wyczuwalny zapach podczas nakładania(później już nie czuć.. no ale temperatura robi swoje), gęstość itd na wysokim poziomie. Piana (sama w sobie jest podobna do SG Fruit snow foam ) jednak wydaje mi się, że ta od ADBL po nałożeniu jest bardziej "zbita" przez co fajnie siedzi na lakierze :good:

 

Widać, że rusza brud bo spływając ściąga go ze sobą.. więcej co do domywania ciężko mi powiedzieć bo zrobiło się już ciemno. Na pewno po opłukaniu mokre auto wydawało się, że jest "czyste" = swoje zadanie ADBL Yeti spełnia jako pre-wash bdb. Więcej.. może uda się potestować w dzień i przy bardziej sprzyjających warunkach.

 

oFkdmgd.jpg

D1nUsmP.jpg

pSHIXy2.jpg

x59tC0o.jpg

5HZEyBK.jpg

D1nUsmP.jpg

2KLWUqp.jpg

K1GexnQ.jpg

2aHSp3I.jpg

 

Test żaden to nie jest, więc osobnego tematu nie zakładałem tylko dodam zdjęcia tutaj -> jak zaśmiecają wątek to do kosza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy mają Yeti, mam i ja :) W weekend będę działał, to zobaczymy mianowicie, "czy to warto brać? Bo wg tych naklejek to niby wskazuje ładnie" :D Jeszcze taka sugestia ADBL jak będziecie wypuszczać na nowy sezon w małych opakowaniach to fajnie by było jakby był w butelce ten koreczek do dozowania tak jak w przypadku szamponu. Niby taka pierdoła, ale mi to podpasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

[ref]samwdomu[/ref], cena podobna. wydajność na pewno nie.

 

[ref]///MPower[/ref], weźmiemy to pod uwagę.

 

[ref]piotto0[/ref], dzięki za opinie. czekamy na więcej.

 

[ref=#00aa00]Piotrek[/ref], koniecznie daj znać jak wrażenia. co do lusso to chyba tym stwierdzeniem zachęcisz dużo forumowych wyjadaczy do spróbowania tego smak... tfu, zapachu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się na 5l baniaczkiem na nowy sezon. Do tej pory miałem SG z której byłem średnio zadowolony. Praktycznie byłem zdecydowany na Time to Shine Snow White która super domywa ale teraz chyba trzeba się wstrzymać i poczekać na testy Yeti i ewentualne porównanie do TTS. Mam nadzieję że piana zrobi robotę tak jak wasze inne produkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

panowie, proszę nie robić burdelu w temacie propozycjami rozdawnictwa testerów. mamy pewien pomysł. czekajcie cierpliwie :).

 

Dodane po 4 godzinach 9 minutach 24 sekundach:

taki mały teścik piany na pionowej szybie wykonany przez jednego z naszych Partnerów :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butelka piany została mi przez noc w paczkomacie.. było -2.. nie mogłem jak odebrać przez pracę. Zrobiła się dziwna konsystencja, choćby kisiel ale preparat zrobił się w połowie przeziroczysty w połowie biały. Straci piana na swoich właściwościach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Michał126[/ref], koniecznie daj znać jak wrażenia ;).

No to daję ;) Nie jest to żaden test, ale jakiś ogląd na sytuację daje.

 

Wczoraj auto wyglądało jakbym jeździł nim po kopalni soli w Wieliczce, a nie po ulicach. :D Naszykowałem sobie w domu 1,5 litra wody w Epoce i do tego wlałem niecałe dwa kieliszki od wódki piany. ;) Woda była ciepła, ale z czasem ostygła, bo wlana była przed szóstą rano, a na bezdotyk zajechałem wpół do czwartej po południu. Pierwsze zaskoczenie - konsystencja. Jak syrop na kaszel, musiałem resztki z kieliszka wydobyć palcem. ;)

 

Tak to wyglądało (szyby z przodu i z tyłu przetarte tego samego dnia szczotką na stacji benzynowej):

 

piana1.jpg

 

piana2.jpg

 

I po spianowaniu. Możliwe, że powinienem już wymienić filce (a włożone mam dwa). Piana wyszła jednak dość gęsta, chociaż nie "śnieżna". Dość szybko zaczęła spływać, a syf razem z nią. ;)

 

piana3.jpg

 

Po spłukaniu samochód był w zasadzie czysty. Spłukiwane po Bożemu, tzn. "ciąłem" brud pod kątem począwszy od progów, na dachu skończywszy. Dlatego zostało trochę piany, ale nie przeszkadzało mi to, bo myłem jeszcze auto na dwa wiadra, a dzięki temu w powietrzu unosił się fajny zapach Polynesian Forest. :D

 

piana4.jpg

 

piana5.jpg

 

Woda w wiadrze do płukania nie była potem szczególnie brudna, także piana zdecydowanie podołała zadaniu, pomimo stężenia mniejszego niż to, w którym zwykle używałem pian konkurencji. :) Dlatego samochód został w nagrodę dla Was popsikany QD1. :D W następnej konkurencji zejdę jeszcze niżej ze stężeniem (może 1:50) na aucie z LSP (Colli 845). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

[ref]Michał126[/ref], dzięki dzięki za dobre słowa :D.

 

[ref]szpyrek[/ref], piana powoli zaczyna Ci się klarować po zamarznięciu. wrzuć butelkę do ciepłej wody. powinieneś ogrzać pianę do około 25-30 stopni i powinno być lala. swoja drogą nie zalecamy Wam zamawiania w tej porze roku do np paczkomatów. bardzo wiele produktów na rynku po zamarznięciu nie będzie już takie same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą używałem piany ADBL Yeti, moim zdaniem zapach spoko, piana również, ale jeśli chodzi o samo domywanie co jest w sumie najważniejsze to piana zrobiła na mnie wrażenie, będę jeszcze obserwować bo myłem na szybko ze względu na zimno, ale latem przy wyższych temperaturach powinna być baja..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapcie jeszcze jeden quasi-test.

 

Stężenie wciąż 1:30, tylko z ciepłą wodą w Epoce. I tym razem auto nie brudne, tylko uje*ane jak stół Durczoka. Z LSP... nie zdążyło się. :oops: Może wpadnie po świętach. Oczywiście nie moje, tylko mamowóz, ja tak samochodów nie obtłukuję. Lakier bez LSP dziwnie tępy, może przez mikrorysy i zmatowienia, bo przed moją karierą myjkowego ojciec regularnie woził go na szczoty od 2009 roku. W przyszłym roku w planach lakierowanie przodu i tylnego prawego błotnika, korekta i UNCr.

 

Stan przed:

 

yeti1.jpg

 

yeti2.jpg

 

yeti3.jpg

 

yeti4.jpg

 

yeti5.jpg

 

In progress :)

 

yeti6.jpg

 

Po spianowaniu całości (przypominam - pianownica ręczna, więc prawe drzwi, od których zacząłem, po kwadransie miały prawo być przyschnięte):

 

yeti7.jpg

 

yeti8.jpg

 

Dywaniki też dostały strzała, bo były w stanie porównywalnym do nadwozia:

 

yeti9.jpg

 

W trakcie spłukiwania (cięcia brudu) - coś tam płynęło:

 

yeti10.jpg

 

I po wycięciu brudu Karcherem :shock:

 

yeti11.jpg

 

yeti12.jpg

 

yeti13.jpg

 

I mało udane zdjęcie dywanika:

 

yeti14.jpg

 

Wiadomo, że jakiś tam film został (woda w wiadrze do płukania była mocno brudna), ale i tak jestem miło zaskoczony. Auto było oblepione syfem, niemyte przez trzy tygodnie paskudnej pogody. I właśnie dlatego postanowiłem się podzielić zdjęciami, żeby udowodnić, że piana naprawdę wyjątkowo daje radę. Zaryzykuję stwierdzenie, że Tenzim (którego bardzo sobie chwaliłem i w sumie nadal chwalę) tak bym nie dał rady. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żaden test więc wkleję się tutaj ;)

w week musiałem odszczurzyć autko. bez żadnego zabezpieczenia i 1,5m-ca nie myte.

proporcje 1:9 pianownica PA

gracz - Tropical Night viewtopic.php?f=35&t=8246&p=681989#p681989

 

podsumowując

ADBL - świetna robota :good:

Testowałem wiele pian ale żadna nie domywała tak jak Yeti :-]

 

6f1a3a3058db.jpgdc77a08e0f3e.jpga6a027538fa2.jpg

424330864f14.jpgafa19e82deed.jpg

 

bbed4d8f15a0.jpgb275fe046a10.jpg59cc9bc098c6.jpg

90b943a552f7.jpg057fe8f3e857.jpg

 

f95cea57e57e.jpg97299b525d8d.jpgc1821a24f1e5.jpg

2e56588d627c.jpgc559f7f655ee.jpg

 

1857a38bb112.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.