Skocz do zawartości

Usuwanie owadów na bezdotyku


maciek_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zastanawiam się jak usuwać owadyw trasie na bezdotyku bezpiecznie dla wosku.

 

Jak na razie robie to tak:

- płuczę samochodów wodą

- spryskuje bugoffem

- czekam 2 minuty

- spłukuję

- to co zostaje przecieram namoczoną fibrą z QD.

 

Nie podoba mi się jedynie ten moment wycierania ściereczką z samą wodą i QD. Macie na to inny sposób? Wiaderko z szamponem odpada: nie na wszystkich myjniach pozwalają, zajmuje miejsce w bagażniku i już widzę minę współpodróżników :)

 

Myślałem o butelce wody z szamponem zawsze w bagażniku i polewać nią fibrę. Czy można tak rozrobiony szampon wozić przez miesiąć? Może macie lepsze sposoby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Wg mnie tak jak kolega wyżej zła kolejnosc, najpierw buggoff a później płukanie.

Może jakiś twardy syntetyczny wosk ? Tylko musisz dopytać bardziej doświadczonych jaki wosk i czy nie będzie lepiej rozcieczyc BO żeby nie zezarl wosku zbyt szybko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak samochód jest odpowiednio zabezpieczony to wystarczy coś na owady, chociażby ze stajni SG. Psikasz, czekasz chwile i woda pod ciśnieniem sobie poradzi. Ewentualnie proces można powtórzyć. Jeśli nie schodzi to raczej mało zostało już z wosku czy innego zabezpieczenia. Ja nigdy nie mam z nimi problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to robicie, ale u mnie nie schodzą wszystkie. Colli 476s położony 2 tygodnie temu, co prawda po nałożeniu wosku poprawa ogromna, ale i tak 3-4 owady zawsze zostaną.

 

A co do wody przed bugoffem: podpatrzyłem to na jakimś Amerykańskim filmiku i o dziwo schodzą zdecydowanie lepiej niż gdybym psikał na suchy lakier.

 

Bugoff którego używam to "Koch Chemie Insektenentferner", następy jaki kupie to pewnie SG, bo troche dużo tego schodzi w lecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry i tani preparat do usuwania owadów to... przezroczysty Autoland. Koło dychy za pół litra. Naprawdę skuteczny, dla wszelkich zaschniętych syfów, także np. ptasich odchodów. :) Słowo harcerza. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciek_, z identyczną etykietą jak ten żółty, tylko i butelka, i płyn są przezroczyste. Też w zestawie była żółta gąbka, którą od razu przeznaczyłem do czyszczenia łazienki, nie będę przecież takim czymś drapał auta. :D Teraz zajrzałem do garażu i jest go jednak 750 ml, a nie pół litra. Może to to samo co żółty, tylko puścili partię bez barwnika :D Tego samego nie ma nawet na stronie Autolandu. Niszczenia wosku nie stwierdziłem, aczkolwiek próba nie była jeszcze zbyt długa i szczegółowa. Ale nie powinien go niszczyć w ogóle, bo działa bardzo delikatnie - atomizer go lekko spienia, a piana w ciągu minuty-dwóch zrusza spryskane zanieczyszczenie i płyn spływa. Polecam przetestować, koszt mikry, a u mnie podziałał na różnorakie zanieczyszczenia pochodzenia organicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana pewnie faktycznie by pomogła, ale jedyne do czego mam dostęp to bezdotyk, a ich mikroproszku wolę nie używać :) Nie wiem jak to robicie że wam spływa bez żadnego ścierania. Chyba że ten środek Koch Chemie jest słaby i po zmianie na SG będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też po trasie płukam na bezdotyku a piane rzucam z ręcznej pianownicy. Ważne żeby to zrobić od razu po trasie a nie powiedzmy 2 dni pozniej jak robaczki już sie wygrzeją z na masce :D

 

Bug Off od kocha daje rade ale z moich obserwacji zjada wosk więc odpada na przedbiegach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Który konkretnie? Kojarze tylko taki żółty sprzedawany z gąbką na owady. Nie rusza wosku ;)?

Odgrzewam temat. Ten Autoland rzeczywiście zwykle jest żółty. Nie wiem czemu ten, który kupiłem był przezroczysty - widać kolor nadaje mu jakiś barwnik. Wczoraj w Kauflandzie na tym samym miejscu stał już taki żółtozielonkawy. Jednak i bez barwnika jest skuteczny. ;)

 

W przyszłym tygodniu napiszę jak się zachował wobec wosku, bo zastosuję go na aucie nawoskowanym na myjni we Włoszech (co myślałem, że oszczędzi mi pryskania bug offem, skoro wpierw zastosowałem aktywną pianę, a potem umyłem szamponem na dwa wiadra - ale jednak nie, robale zostały).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam aktualnie Bug Offa Shiny Garage i działa bez zarzutu - zostawiam na 3 minutki i wszystkie robaki spływają przy opłukiwaniu. Co dla mnie istotne, atomizer bardzo ładnie rozpyla, co zwiększa wydajność produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłem ostatnio adbl qw przed trasą ok. 700km 50/50 autostrady i drogi ekspresowe. Po dotarciu na miejsce odrazu podjechałem na myjke i robactwo elegancko zeszlo samą wodą zdemineralizowaną. Myślę, ze od tej pory przed każdą trasą będę tak przynajmniej przód auta zabezpieczał.

 

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tym bugoffem? :? Jak auto dobrze nawoskowane lub zabezpieczone powłoką to wystarcza sama piana. Po trasie rzucam piankę z ręcznej pianownicy a potem płukam ostatnim programem na bezdotyku. Nie ma śladu po owadach :good:

 

 

Potwierdzam, robię tak samo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Co wy z tym bugoffem? :? Jak auto dobrze nawoskowane lub zabezpieczone powłoką to wystarcza sama piana. Po trasie rzucam piankę z ręcznej pianownicy a potem płukam ostatnim programem na bezdotyku. Nie ma śladu po owadach :good:

 

 

Potwierdzam, robię tak samo:)

Skorzystałem z Waszych rad i potwierdzam - problem już dla mnie nie istnieje :)

 

Bardzo mnie to cieszy że mogłem pomóc :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...
12 godzin temu, KapselK napisał:

Od GS nadal używam, lepszy niż SG. Teraz kupiłem od ADBL, ale jeszcze nie było okazji użyć i nie wiem czy lepszy od GS czy nie. Może jutro uda się porównać. W każdym razie bug remover od GS polecam. 

No właśnie, patrzyłem też na ADBL, bo cena niska, ale opinii brak, tak jak z ValetPro. Poczekam, może znajdziesz czas, żeby wypróbować, jak nie to kupię GS, bo kolega też chce i już mnie naciska na cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.