Skocz do zawartości

Detailing na codzień


REVO

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Panowie, zastanawiam się jak radzić sobie z detailingiem mieszkając w bloku, nie jeżdżąc wieczorami na myjkę z wiadrami żeby pucować po nocy auto. Zdaje sobie sprawę że to dobre rozwiązanie... jeśli mamy na to czas.

 

Jak to wygląda obecnie: co najmniej raz na tydzień myjnia samoobsługowa, wycieranie, czasami Meguaiers quick detailer. Wnętrze Gtechniq C6 Matte Dash i Colorlock do skóry (chodź chyba zmienię na Gliptone, bo ten nie pachnie).

Chętnie zrobiłbym oddał auto na detailing ale nie wiem czy jest sens. Wyczytałem, że środki z myjni samoobsługowych zmywają woski. Poza tym wycierając auto po myciu i tak z czasem go porysuję :/

Jakie Wy macie sposoby na codzienne dbanie o auto? Pytanie bardziej do mieszkających w bloku :)

 

Aaa... mój pacjent. Czysty prezentuje się świetnie 8-)

 

bhf8td.jpg

28i11qb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jeśli pytasz jak radzę sobie z samochodem mieszkając w bloku, to tak:

- myjnia bezdotykowa kiedy samochód jest brudny, kiedy bardzo brudny, to dwa wiadra na tej samej myjni. Raczej wieczorem, ale nie po nocy. U mnie cieć opuszcza budkę około 20, o 21 mam posprzątany samochód.

- mam garaż podziemny - tam sobie odkurzam, sprzątam wnętrze, poleruję, wycieram do sucha (myjnię mam jakieś 500 m od bloku, więc po myciu powoli przyjeżdżam do domu i ew. opłukuję w garażu opryskiwaczem.

Kosmetyki z myjni raczej nie niszczą wosków (proszki), przynajmniej mnie.

 

1. To zajmuje czas - tego nie unikniesz.

2. Wcześniej miałem czarny samochód i niestety, ale to była masakra...

 

P.S. mam nadzieję, że nie wycierasz po samym bezdotyku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja parkuję przed blokiem, więc czasem przy okazji tankowania zaliczam myjkę odjeżdżam niedaleko i wycieram. Potem używam detailera. Rozumiem, że nie powinienem wycierać... ale auto musi być suche żeby nałożyć quick detailer.

Na jakims forum wyczytałem że myjki zmywają woski. Ja jeżdżę najcześciej na myjnie BP. Mogę tylko powiedzieć, że nakładałem kiedyś PB black hole i widziałem że zszedł po jakimś czasie.

 

Chyba wobec tego glinkowanie i nakładanie coli 476 nie ma większego sensu dla mnie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że się mylisz. Mieszkam w bloku i spokojnie ogarniam samochód/samochody na myjce - choć faktycznie jeżdżę tam wcześnie rano lub wieczorem. Ale jednego nie unikniesz - musisz poświęcić na to czas. Nie całą masę czasu, staraj się wybierać trwałe woski, dressingi i będzie się to odbywać rzadziej. Ale trochę czasu i pracy jest nieodzowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po samym bezdotyku nie wycieraj, ponieważ samochód nie jest w stu procentach czysty i rysujesz lakier pozostałością brudu.

Z czasem wszystko zejdzie, tak jak BH Tobie zszedł, ale myjnie tego nie przyspieszają (to moje odczucie).

No i czytaj, dużo czytaj. Wszystko to tu już napisano.

Jest sens woskować, to zawsze :)

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

REVO, Detailing niestety ale zajmuje sporo czasu jeżeli masz czarne auto...

Mam sam i wiem że nie jest łatwo żeby na codzień się "świecił" jak wiadomo co :).

U mnie na auto spa "proszek" żre wosk jak smok...nie wiem co oni tam dodają ale pewnie ma domyć to żre i wosk.

Ja 2 razy w tygodniu jestem na bezdotyku a raz góra 2 w miesiącu 2 wiadra.Po każdym myciu QD,raz na 3 tyg wosk ,raz na 2 tyg dressing wnętrze i opony.

Na 2 wiaderka myje u znajomego bo ma warsztat.Powoli przymierzam sie na wypad z 2 wiaderkami na bezdotyk i tak jakoś leci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zastanawiam się jak radzić sobie z detailingiem mieszkając w bloku, nie jeżdżąc wieczorami na myjkę z wiadrami żeby pucować po nocy auto. Zdaje sobie sprawę że to dobre rozwiązanie... jeśli mamy na to czas.

dlatego wynająłem garaż murowany z kanałem i prądem, myjkę odwiedzam najpierw, potem do garażu i szampon do tzw.mycia bezwodnego i dalej już wiadomo, trochę ciasno po bokach auta, ale daję radę, zimą nagrzewam grzejnikiem, a że mam od niedawna 2 auta to jest co robić popołudniami, tylko sąsiedzi zawsze pytają co ja tyle w garażu przesiaduję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zastanawiam się jak radzić sobie z detailingiem mieszkając w bloku, nie jeżdżąc wieczorami na myjkę z wiadrami żeby pucować po nocy auto. Zdaje sobie sprawę że to dobre rozwiązanie... jeśli mamy na to czas.

dlatego wynająłem garaż murowany z kanałem i prądem, myjkę odwiedzam najpierw, potem do garażu i szampon do tzw.mycia bezwodnego i dalej już wiadomo, trochę ciasno po bokach auta, ale daję radę, zimą nagrzewam grzejnikiem, a że mam od niedawna 2 auta to jest co robić popołudniami, tylko sąsiedzi zawsze pytają co ja tyle w garażu przesiaduję :D

Daje rade takie mycie bezwodne ? Ja zawsze jeżdzę na myjkę umyc wstępnie auto, potem na garaż myje na dwa wiadra i z piana na aucie jadę na myjnie oddaloną jakies 500m od garażu :) Troche zabawnie to wygląda ale czego się nie robi, żeby jeździć czystym autem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, nie boisz się rys po myciu bezwodnym?

Nie wiem jak u Ciebie ale na moim aucie jest jakiś miękki lakier. Bardzo łatwo go zarysować :/

 

Czy widzicie, aby różnice po stosowanych środków aby auto brudziło się wolniej i łatwiej myło po zabrudzeniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]jest co robić popołudniami, tylko sąsiedzi zawsze pytają co ja tyle w garażu przesiaduję :D

 

Nie patrzą się na was dziwnie jak dbacie o auto? Zawsze jak coś dłubię na parkingu to patrzą się jakoś dziwnie, jakbym robił coś nienormalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ja to już kup nie zmywam tylko od razu na bezdotyk i chociaż samą wodą oblecę. Nawet rodzinka mi mówi, że odbiło mi na punkcie tego samochodu, ale co ja poradzę, że lubię jeździć czystym samochodem? Chociaż już nie pogadują jak kiedyś. Wczoraj był nowy zakup - Sonax BSD i jutro go wypróbuję. I będzie - co ty robisz jak ten samochód czysty. I weź im wytłumacz, oni tego nie zrozumieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+1 u mnie czasem na osiedlu jakiś dziadek przejdzie z tekstem "jak skończysz to zrób moje" to odpowiadam że odpowiednia opłata i pomyślimy :).Ogólnie sąsiedzi się już przyzwyczaili.Ludzie to traktują jak coś nienormalnego że człowiek dba o auto.

wooke, ja też z każdym gówienkiem na bezdotyk jade i samą wodą leje.Szkoda qd na takie rzeczy i fibry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat, szukałem właśnie takich porad. Przydałby się temat pt. "detailing mieszkańców bloków;)".

 

Ja mam pytanie do blokowiczów odnośnie wnętrza. Jak odkurzacie? Te odkurzacze na stacjach są o kant tyłka potłuc. Według mnie działają jak odkurzacze do zapalniczki samochodowej. Macie jakiś patent jak odkurzać samemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podczas regulacji gazu takim zabiegiem (akurat mi bateria padła w laptopie i musiałem mieć zasilacz podłączony) miałem wizytę policji bo się sąsiadowi nie podobało, że odpalam samochód co chwila pod balkonami...

także jeden mandat mi wystarczy :)

Przydałoby się jakieś miejsce z gniazdkiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko powiedzieć, że nakładałem kiedyś PB black hole i widziałem że zszedł po jakimś czasie.

PB Black Hole to glaze, a nie wosk ;-) Więc nie oczekiwałbym od takiego rozwiązania trwałości na zmywanie (chyba, że źle odczytuję Twój post). Ew. sam BH osłabi też trwałość wosku.

 

Co do sposobów: robiłem identycznie jak w/w opisano, czyli dwa wiaderka + kierunek bezdotyk (lub przy poważniejszych tematach kierunek do rodziny na ogród, bo niestety pod blokiem nie było warunków do glinkowania/woskowania, a garażu nie było). Po umyciu i spłukaniu zdemineralizowaną, osuszenie fluffym + QD lub QD wspomagający osuszenie. O odkurzaniu pod blokiem też nie było mowy niestety, bo blok stał kawałek od drogi + 4 piętro, to musiałbym z 2-3 bębny rozwijać ;-)

 

Przy pełnej zabawie, czyli glinka + nowy wosk + dobre odkurzanie + środek zostawało tylko odwiedzić rodzinę i spędzić tam sporą część czasu na ogrodzie (i w garażu).

 

-- 1 lip 2015, o 13:06 --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kupiłem specjalnie odkurzacz bezprzewodowy, z możliwością odłączenia środka i wyglada jak samochodowy, akumulator starcza na jakieś 2h odkurzania wiec mam luz totalny :D

 

a jak z mocą takiego odkurzacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wykorzystuję każdą okazję jak jedziemy do bliskiej rodziny czy dobrych znajomych - odkurzacz wa bagażnik i jazda :) przy okazji im też czasami coś ogarnę na szybko i wszyscy zadowoleni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.