Skoda Fabia II, Rallye Green, 2010 by Justyna

[Kryman]

 

Przy okazji, niezły arsenalik na pułeczkach

[C0rvette]

Filmik

 

Półki w garażu jak w sklepie

[krd]

674630 Półki w garażu jak w sklepie

 

Tata nam zrobił jako prezent na święta dwa lata temu

My tylko zadbaliśmy o odpowiednie zapełnienie...

[Bastek1980]

Warunków pracy przy aucie i arsenału zazdroszczę Trochę popracuję nad żoną i też tak wełniakiem będzie zamiatać

[SzymekM]

Piana naprawdę fajnie wyglada jakiego stężenia używacie ?

[krd]

[ref]SzymekM[/ref], w przypadku tej piany poszło bodajże 75-80ml na PA

[driverIN]

Zarąbisty filmik - wygląda jak reklama Waszej prywatnej myjni

[zmorka]

A na końcu powinno być : " I będą żyli długo i szczęśliwie" fajnie to wyszło

[Gryniu]

Elegancki filmik i ten arsenał w garażu

 

TapTap from G2

[krd]

Jakiś czas temu wentylator dmuchawy zaczął piszczeć, aż w końcu parę dni temu przestał w ogóle pracować. Szybka kalkulacja i zdecydowaliśmy się zająć tematem samemu. Niestety sprawa jest dość upierdliwa bo jest on umiejscowiony za schowkiem i żeby się do niego dostać trzeba zdemontować całą dechę... ale co to dla nas

 

Posiadaliśmy jedynie pomoce dotyczące F2 przed liftem. Jak się okazało po liftingu troszkę się zmieniło, ale daliśmy radę

Po 4 godzinach wyglądało to tak:

 

 

 

 

Przy okazji odświeżyliśmy plastiki od każdej strony

 

 

 

Montaż zajął już tylko 2 godziny. Żadna śrubka nie została. Wszystko działa

 

 

Zastępca sprawcy zamieszania. Postawiliśmy na firmę Nissens.

 

 

Swoją drogą ktoś, kto zatwierdził plany systemu wentylacji w tym samochodzie albo musiał być na niezłym haju lub po prostu łasy na kasę

Filtr kabinowy jest za wentylatorem - co oznacza, że cały syf z podszybia - liście, igliwia, pył i kurz drogowy wpada i skutecznie zmniejsza żywotność...

[Johnson]

To jeszcze nie tak źle w c3 Picasso filtr jest na zewnątrz, w podszybiu..

 

praca

[ralfs]

Jeśli uważasz że w tym aucie jest to skok na kase ,, czego nie neguje " to jeszcze się mocno zdziwisz

[Domel]

[ref=#00aa00]Justyna[/ref], CAR PRO Cquartz DLUX na felgach. Jak oceniasz po tylu miesiącach ? Warto ? Bo stoję przed wyborem albo UNC-R albo RIM albo CarPro.

[bialas1]

Bardzo przyjmenie ogląda się/czyta relację

 

Mam pytanko do Noxudola. Najpierw dawany był 1600 póżniej Body. Ile puszek Ci poszło i ile warstw było położonych?

[BiałyGTi]

dosłownie moja głowa została zryta totalnie. Mega dobra robota wielki nakład prac ale efekt widać

 

Pozazdrościć tylko tak zadbanego auta

[The Shade]

Robota na 6+

Przerażająca dokładność i dbałość o szczegóły.

[cordoba12]

Z przyjemnością ogląda i czyta się takie relacje. Kawał dobrej roboty !!!!

Po takich relacjach człowiek nabiera chęci na wypieszczenie własnego auta

[Enricooo]

Super efekt

[Bartolo]

Dobra robota

[Kyau1]

Przebrnąłem przez cały temat... Podziwiam za czas poświęcony na pracę przy aucie.

Pozdrawiam 

[Seico]

@krd  podpowiesz co z pryzmatu czasu najlepiej leży na plastikach fabii? 

[krd]

@Seico w środku czy na zewnątrz?

W środku lecimy (w zależności od humoru)

- Mainz Cherish

- Gtechniq C6 Matte Dash

- Autofinesse Spritz

- Zymol Vinyl Conditioner

Na plastikach zewnętrznych leży powłoka Car Pro Dlux.

[krd]

Niektórzy pewnie wiedzą, że od ponad roku rośnie nam pomocnik...

Do tego zbiegło się parę innych tematów i naprawdę ciężko jest wygospodarować tyle czasu na zabawy przy samochodzie co kiedyś... a pewnie będzie coraz gorzej... W sumie to zbierałem się do zajęcia się samochodem dobrych kilka miesięcy (sic!) - miało być w sierpniu, a wyszedł październik... Fabia nie dopieszczona porządnie od czasu jak urodził się junior. Dlatego w końcu musiałem się nią zająć.

Także nie nastawiajcie się na godzinne scrollowanie - nie trzeba uzupełniać kubków z kawą czy herbatą. Dodatkowo ta mini relacja to niejako hołd polskiej marce - Funky Witch. Z jej właścicielem - Mateuszem znamy się parę ładnych lat. Od ponad dwóch jesteśmy ze sobą w kontakcie w zasadzie na bieżąco. W sumie razem z @Justyna (chyba mogę tak powiedzieć) mamy pewien wkład w rozwój FW. Od samego początku testujemy i opiniujemy produkty przedprodukcyjne zanim pojawią się na półkach w Waszych ulubionych sklepach. I w sumie nigdy, nawet jeden raz nie zostałem poproszony o promowanie marki w jakikolwiek sposób, czy to w relacjach czy w bezpośrednich spotkaniach z innymi Mieszaczami. Bardzo mi się to podejście podoba. Z @Funky Witch podzielamy ten sam pogląd - dobry produkt obroni się sam. Dlatego wprawne oczy jak przejrzą nasze relacje to nie zobaczą tam arsenału od a do z jednego producenta - zawsze staramy się używać najlepszej chemii do danej "roboty".

Dlatego myślę, że nadszedł już czas pokazania, że Funky Witch jest nie gorsze od zagranicznych czy krajowych producentów i śmiało można im zaufać

Zaczynamy od stanowiska. Godzina 18.30 (coś pisałem o braku czasu, nieprawdaż :-P). Dlatego musiałem sobie radzić ze sztucznym oświetleniem.

Tytułowy brudasek.

Na początek standardowy duet - Prickbort

i Sonax Flugcośtam - nasz numer 2 jeżeli chodzi o dekontaminację, w sumie niewiele mu brakuje do króla.

W międzyczasie przygotowuję pianę - tutaj testowo również Sonax. Dostaliśmy na ubiegłorocznych targach motoryzacyjnych i tak leżała na regale... Swoją drogą ma super zapach.

Efekty pracy duetu Prick-Flug. Wybaczcie brak ostrości, ale robienie zdjęć w takich warunkach oświetleniowych "z ręki" to nie jest dobry pomysł

I lecimy z pianą. Pomocną rękę wyciągnął brat i pstryknął kilka razy.

I płuczemy po 5 minutach.

Szamponujemy - Funky Witch Wash & Posh w stężeniu na duże oko

Pieni się spoko.

Potem atakujemy koła - płyn All Round coś tam i woda z szamponem po wcześniejszym myciu.

Opony to Excede - król odszczurzania gumy.

I czas na glinkowanie - nie uznaję już do lakieru tradycyjnych glinek. Proces ten zabierał kiedyś znacznie więcej czasu - teraz to niewiele dłużej jak samo mycie. Aby zwiększyć poślizg pianuję auto i moczę glinko-szmatę w wiaderku z ciepłą wodą.

Wjeżdżamy do garażu i osuszamy.

Odetnij metki mówią - w życiu!

I teraz to co mnie najbardziej zdziwiło - samochód użytkowany codziennie. Stojący ostatnie półtora roku pod chmurką wygląda tak pod ledem:

Naprawdę ciężko znaleźć mi jakieś poważniejsze defekty.

No może poza dachem, któremu nigdy nie poświęciłem za dużo czasu + odśnieżanie.

Parę osób strasznie chwaliło wosk od @Funky Witch. Ze 2 lata temu testowałem parę wersji. Teraz pierwszy raz użyję wreszcie tej finalnej... I to jeszcze w takim wypasionym opakowaniu!

Nie sądziłem, że w zestawie znajdę fibrę. Jest + !

No i tu już wiadomo - cleaner, wosk i odpowiednie qd.

Wziąłem więc pada z pudełka i działam.

Czas gonił więc zdjęć lepszych brak - w każdym razie - bezproblemowo się rozprowadza, łatwo wyciera i nic nie zostaje. Do tego przyjemnie śliska powierzchnia.

Dalej wosk.

Aplikator jedyny słuszny

Do dotarcia wyjąłem świeżą fibrę z paczki, a co! I też jestem pod mega wrażeniem. Jest to ten wosk, po który będę z uśmiechem sięgał. Bardzo mu blisko do czołówki w postaci SV i Z jeśli chodzi o nakładanie. Jest fajnie oleisty - bardzo łatwo się rozprowadza po lakierze. Nie trzeba go dużo brać na aplikator by posmarować dużych rozmiarów element jak maska. Nie mam pojęcia jak z trwałością, ale liczę, że do grudnia poleży. Jedyny minus to ten na akumulatorze, he he he! Pod samym naciskiem fibry ze zdjęcia poniżej się wycierał z lakieru. W sumie tylko nie wiem jak z wypacaniem, ale to jak kontrolnie pójdę do samochodu to sprawdzę.

A tak na poważnie to kwestia zapachu - na mój nos to przypomina chemicznego arbuza, a że fanem tego owocu nie jestem to cóż...

Na opony nowość. Dark'Shine Tire Dressing.

Tu macie 45/10/45. Po nałożeniu delikatny połysk, jak się wchłoną to bardziej satyna.

I to byłby koniec dnia pierwszego, a w zasadzie wieczoru - czas wracać do juniora do domu.

Dzień numer dwa zaczynamy od felg - tu w akcji Talisman.

I detale w postaci plastików. CarPro Dlux już dawno z nich spłynął więc trzeba było się wspomóc rozwiązaniem doraźnym w postaci dressingu.

Jako, że czas naglił to dołożyłem drugą warstwę wosku i ogarnąłem nieco środek. Zacząłem od szyb od wewnątrz.

I przetarłem kontrolnie lakier dedykowanym QD. W sumie bardziej dla spokoju ducha, że nie zostawiłem w pośpiechu niedotartego wosku...

Na nadkola niezastąpiony Bare Bones.

Plastiki wewnątrz przemiziane szmatą na szybko Mademoiselle. Przydałoby się wcześniej przemyć je porządnie apc. Ale na razie musi wystarczyć. I tak pewnie wygląda lepiej niż większość aut na ulicach - wstydu nie ma.

I mała sesja na zewnątrz...

Także zostało parę tematów do ogarnięcia - gumowane ramki wokół okien, końcówka wydechu, powłoka na elementy plastikowe na zewnątrz i porządne czyszczenie wnętrza. No, ale na razie musi wystarczyć. No i zaprawki - obowiązkowo przed zimą...

[Domel]

Elegancko jak zwykle

1. jakim aparatem robisz foty ?

2. co to masz za fajną szczotkę do felg na kiju ? Woolies ?

[ghost]

Przyjemne odświeżenie.

Nie licząc dachu, to lakier w bardzo dobry stanie, zwłaszcza, że samochód co dzień użytkowany 

 

Przyznam się do złej praktyki, że odkąd mam twardy lakier i regularnie myję samochód, to olałem u siebie metodę na 2 wiadra zwłaszcza jak czas goni. 

Często robię na jedno bez żadnych grit guardów.

Co roku robię dokładną inspekcę i Finish. I przyznam, że bardzo mało swirli dochodzi w tym okresie. Pewnie jak bym miał miękki lakier przykładałbym uwagę do tego etapu