impex Opublikowano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2015 Test wykonany dzięki uprzejmości firmy ValetPro. Opis produktu ze strony producenta: Specyfikcja Skutecznie czyści tapicerkę skórzaną. Nadaje miękkości i delikatności. Zabezpiecza przed brudzeniem się oraz nadaje naturalne wykończenie Zaprojektowany do regularnej pielęgnacji Głęboko oczyszcza skórę wyciągając brud z zagłebień i porów tapicerki skórzanej zapewniając naturalne wykończenie, chroniące przed zabrudzeniami. Regularne użycie pomaga utrzymać skórę w znakomitej kondycji, jak nową. Sposób użycia Upewnij się, że skóra jest wolna od luźnego brudu. Używając miękkiej szczotki rozprowadź i czyść skórę pracując na małych powierzchniach, po czym przetrzyj za pomocą suchej mikrofibry. Przy ciężkich zabrudzeniach nanieś grubiej Leather Soap na zanieczyszczone miejsca i pozostaw na kilka minut przed czyszczeniem Ważne Przetestuj w niewidocznym miejscu przed użyciem Moje spostrzeżenia: -Kolor:przezroczysty -Zapach-ciężko mi określić jaki to zapach, na pewno jest świeży, orzeźwiający,przypomina zapach niektórych maści rozgrzewających -Konsystencja-żęl, gęsta ciecz Test przeprowadziłem na dwóch egzemplarzach BMW 750i z 1997 roku. Zdjęcie produktu jakiego otrzymałem do testów: Przejdźmy do konkretów: W trakcie: Po: Drugą cześć boczka postanowiłem wyczyścić delikatnym cleanerem do skóry Angelwax Heaven for Leather. W trakcie Po: Jak widać jest wyraźna różnica na korzyść preparatu z ValetPro.Mimo, ze kilka razy psikałem Angelwaxem, dlużej szczotkowałem to nie poradził sobie na tak brudnym fotelu.Reszta zdjęć to efekty pracy po samym preparacie ValetPro. W trakcie: Po: Po: Po kilku minutach(widać, ze w tych miejscach skóra jest naruszona mechanicznie) Tutaj drugi egzemplarz E38 i jego "skórzana" deska rozdzielcza: Fotel w całkiem dobrej kondycji: Delikatna różnica-prawa strona "po" Podsumowując uważam, że produkt ValetPro bardzo dobrze poradził sobie z mocno zanieczyszczoną tapicerką zważywszy na to, że jest reklamowany jako produkt do bieżącej pielęgnacji.Dodatkowo tak jak widać na zdjęciach "zniszczył" produkt angelwaxa, który również jest do bieżącej pielęgnacji. Dzięki konsystencji żelowej produkt jest wydajny (zostało mi ponad 1/3 testera), a przyjemny, wcale niedrażniący zapach umila prace. W skali 1/5 daje 5,w niedalekiej przyszłości produkt zagości w moim arsenale.
ValetPRO Opublikowano 15 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2015 Dziekujemy bardzo za przeprowadzony test
atvmmz Opublikowano 17 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2015 Dobry test! Widać, że produkt daje radę.
ValetPRO Opublikowano 3 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2015 Zostaliśmy poproszeni o wstawienie testu Leather Soap wykonanego przez Pana Pawła. Niestety z braku czasu (studia/sesja) nie mógł wstawić swoich spostrzeżeń na temat naszego środka. "1.Dane produktu leather soap. 2.Kolor:Bezbarwny, konsystnecja żelu, zapach przypominający maść na ból pleców. 3.Test został przeprowadzony na Audi A6. 4.Przebieg relacji zdjęcia w załączniku. Test został przeprowadzony na siedzeniach, boczku drzwi, na zagłówku. Próbkę wykorzystałem na wyczyszczenie skóry w całym aucie. Niektóre zdjęcia załączone przedstawiają fotele przed i po wyczyszczeniu Leather Soap. 5.Produkt sytuuje na 2 miejscu spośród innym marek jak Shiny Garage, Colorlock, Cemical Guys. 6.Produkt jest bardzo wydajny dzięki konsystencji żelu. Dużym plusem jego jest to że odrazu ją zabezpiecza. Bardzo dobre właściwości czyszczące, oraz miła kultura pracy. Ocene w skali od 1:5 daje 5. 7. Produkt napewno znajdzie się niedługo w moim arsenale. Dziękuje bardzo za wybranie do przeprowadzenia testów." Dziękujemy i czekamy na kolejne testy
impex Opublikowano 12 Lutego 2015 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2015 Jako, że zostało jeszcze troche produktu, a testu na kierownicy brak to wklejam kilka fotek z czyszczenia kierownicy i gałki zmiany biegów w BMW E39. Przed: W trakcie: 50:50 Po: Gałka przed: 50:50: Po:
ValetPRO Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2015 Impex Dziękujemy za bonus zdjęciowy czekamy na pozostałe testy.
Pajko Opublikowano 27 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2015 Dzięki uprzejmości ValetPro polska miałem możliwość przetestowania Leather Soap , opisu produktu nie będę powielał z pierwszym postem . Moje spostrzeżenia : Przeźroczysty żel którego zapach ciężko mi określić aczkolwiek na pewno nie drażniący , przyjemny świeży . A podczas aplikacji i pracy bardziej wyczuwalny Obiekt działań : Skórzany fotel kierowcy w Moim prywatnym aucie , ostatni raz czyszczone w połowie października .Wiedziałem że fotel jest przybrudzony punktowo więc nie spodziewałem się dużych efektów , bo dbam o tapicerkę . Jak poniżej zobaczymy byłem w błędzie . Teraz trochę zdjęć i opisu Produkt dotarł do Mnie w buteleczce z pompką w ilości około 100 ml , produkt łatwo dało się nakładać dzięki wspomnianej pompce Rzut okiem na pacjenta Wg opisu dostarczonego z produktem mydło rozprowadzane i czyszczone miękką szczoteczką w tym wypadku Colourlock'a O to efekty , byłem w szoku bo jak wspominałem wyżej byłem przekonany że pomimo kilku zabrudzeń tapicerka jest czysta MF po 1/2 siedziska Dokładniejsze zdjęcie , jak widać produkt dał sobie rade idealnie Można zauważyć że skóra ewidentnie jest czystsza , mniej błyszcząca - matowa i przede wszystkim "przyczepna" nie ma efektu śliskości Tak prezentowała się MF po wyczyszczeniu całego siedziska Przechodzimy do punktowych zabrudzeń i oparcia Szczotkujemy i od razu widać jak skutecznie Leather Soap rozpuszcza brud , bez większego problemu , nie trzeba było się mocno przykładać żeby wszystko puściło Po 1/2 oparcia Zachęcony efektami postanowiłem sprawdzić co stanie się na tylnej kanapie w miejscu gdzie jeździ fotelik mojego 6 miesięcznego syna na specjalnej podkładce pod foteliki . Od października nikt tam nie siedział więc byłem przekonany że nie będzie efektów . I faktycznie 50/50 nie ma spektakularnych ale po przetarciu MF już widać że jednak coś na kanapie było brudnego Tak wyglądała MF po jednym "kwadraciku" A tak po 1/2 całej kanapy Podłokietnik też dostał swoją porcję mydła Teraz czas na coś ekstra , pięknie błyszcząca się i ślizgająca się kierownica WOW I piękny mat czekający na mleczko Gliptona Coś dla ludzi o mocnych nerwach . MF po 1/4 kierownicy ! Tyle zostało w buteleczce po wyczyszczeniu całego wnętrza ! 2 foteli , całej kanapy , 4 boczków , kierownicy , mieszka i gałki zmiany biegów i dźwigni ręcznego Moje wnioski Świetny produkt , mam porównanie z Gliptone Liquid Leather Cleaner oraz Shiny Garage leather cleaner , śmiało stawiam Leather Soap na pierwszym miejscu .Zdecydowane 5 w skali od 1 do 5 . Mydło bez problemowo czyści nawet większe zabrudzenia , nadając skórze miękkość oraz nawilżenie . Po wyschnięciu fotel był matowy i "przyczepny" nie było efektu śliskiej skóry . Jeżeli chodzi o efekt zabezpieczenia to niestety ale się nie wypowiem bo jak zawsze zastosowałem mleczko Glipton'a . Wiem jednak że produkt na pewno stanie na półce z Moimi produktami oraz będę go polecał znajomym i każdemu kto poszukuje czegoś do czyszczenia skór, tym bardziej że uważam że jest bardzo wydajnym produktem
ValetPRO Opublikowano 28 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2015 Pajko Dziękujemy za przeprowadzony test
Tomek WRO Opublikowano 28 Lutego 2015 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2015 Na początku chciałem podziękować ValetPRO za możliwość przetestowania Leather Soap. Paczka, którą dostałem zawierała butelkę z Lether Soap oraz zalakowaną kopertę, w której miałem instrukcję jak przeprowadzić test. Mydło ma konsystencję gęstą i zapach bardzo przypominający Białego Jelenia w płynie. Postanowiłem porównać go z czymś co często używam: Leather Cleaner z Auto Glym. Miałem do dyspozycji skórzane fotele z Volvo V50. Dawno już nie czyszczone i świecące. Idealny poligon doświadczalny. Co gdzie będzie myte jak na zdjęciu niżej Mydło nałożyłem na szczoteczkę z miękkiego włosia w ilości odpowiadającej 3/4 długości szczoteczki. Mogłem mniej. Szorowałem 2-3 minuty. Na początku ładnie pienił się ale dość krótko. Następnie mikrofibrą starłem resztki z siedziska. Jak widać MF miała co zbierać. Efekt czyszczenia zauważalny Leather Cleanerem z AG zrobiłem tak samo. Mam go w oryginalnej butelce. Wiadomo, że jest on dość płynny. 2 strzały na drugą szczoteczkę oraz 2 strzały na siedzisko i szorowano. Pieni się lepiej niż VP ale jeszcze krócej. Przetarcie Lecimy z drugim podejściem, identycznie jak w pierwszym. Efekt, jeszcze bardziej widoczny. Mydło z VP ściągnęło jeszcze więcej brudu niż Leather Cleaner z AG ValetPRO Auto Glym Jeszcze jedno porównianie I próba II próba Z lewej strony AG, środek taśma, prawa strona VP Przetarłem jeszcze oparcie. Z racji lepiej padającego światła łatwiej było uchwycić różnicę w domyciu Na części siedziska umytej wcześniej VP przetarłem taką samą metodą jak wcześniej Strong Cleanerem z Colourlock. Wiem, że Strong Cleanera nie używa się do regularnego mycia ale chciałem sprawdzić. Bardzo pozytywnie rozczarowałem się. Oczywiście Strong Cleaner zebrał jeszcze trochę brudu. Niestety moje lustro w D90 nie było w stanie uchwycić tej różnicy. Jedynie na MF widać ile syfu jeszcze było. Według mnie większa różnica w doczyszczeniu była VP-AG niż Colourlock – VP Na koniec zbadałem pH produktów: VP – 6,4 AG – 6,4 Colourlock – 9,0 Nie miałem wcześniej doczynienia z mydłem do mycia skóry. Pomimo największej sympatii do kosmetyków z AG na pewno po skończeniu się jego cleanera zakupię mydło z ValetPRO. Jest tak samo bezpieczne, praca jest tak samo łatwa, wydajność również spora ale różnica w domywaniu jest na korzyść mydła z ValetPRO
ValetPRO Opublikowano 3 Marca 2015 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2015 Tomek WRO Dziękujemy za wykonany test i sprawdzenie pH
viechooo Opublikowano 7 Marca 2015 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2015 Do testu otrzymałem próbkę produktu Leather Soap firmy ValetPro. Jest to produkt typowo do czyszczenia tapicerki skórzanej dlatego też postanowiłem porównać go z produktem Colourlock Soft Clean. Leather Soap ma konsystencję mydła w płynie, zapach jest przyjemny, mydlany, nie przywiązuje do siebie dużej uwagi ponieważ po kilku chwilach od czyszczenia jest niewyczuwalny. Test został przeprowadzony na tylnej kanapie w aucie Audi A4 B6 z 2001r. także skóra ma już swoje lata, ale imho trzyma się całkiem dobrze Niestety ze względu na kolor skóry oraz aktualną pogodę ciężko uchwycić na zdjęciach spektakularne efekty, ale o tym dalej. Zacznijmy od tylnej kanapy: Lewa część Colourlock Soft Clean, prawa część testowany Leather Soap. Prawa część wyczyszczona produktem ValetPro - widać naturalny matowy wygląd skóry, Colourlock czeka na swoją kolej. Tak wygląda fibra po Leather Soap, hmm… a kanapa wydawała się całkiem czysta Pora na Colourlock Soft Clean, czyli tutaj oba elementy wyczyszczone, poradził sobie porównywalnie dobrze. Reszta kanapy przed czyszczeniem - lekko zabrudzona, świecąca. A tyle zebrała fibra po Colulock’u - w tym miejscu widać różnicę pomiędzy przeciwnikami. Tak jak wspomniałem ze względu na to, że nie jest to jasna, brudna skóra, na pogodę i sprzęt fotograficzny nie widać spektakularnych efektów a jak wiemy większość ludzi oglądająca testy produktów (w tym ja) spodziewa się wodotrysków i innych emocjonujących atrakcji Tutaj tego nie ma, ale możecie mi wierzyć, że oba produkty wykonują swoje zadanie i dobrze czyszczą skórzaną tapicerkę, pozostawiając matowy naturalny czysty wygląd. Jeżeli chodzi o siłę czyszczenia to tutaj wskazanie bardziej na testowany produkt czyli Leather Soap firmy ValetPro. Ale z drugiej strony nie ma się co dziwić, przecież Soft Clean to produkt to delikatnego czyszczenia zadbanej tapicerki. Testowany produkt oceniam na 4+ ponieważ jedyne co trochę mi w nim przeszkadza to konsystencja. Moim zdaniem zdecydowanie lepiej aplikuje się produkt Colourlock’a w formie pianki i mam wrażenie, że ekonomiczniej. Uważam, że produkt ten jest wart zakupu, chociażby z tego względu, że jak wynika z testu kolegi powyżej ma fajne ph w stosunku do Strong Cleana a z drugiej strony czyści lepiej niż Soft Clean. Wniosek: Produkt o bezpiecznym ph z dobrą siłą czyszczenia, wart zakupu. PS: Ze względu na to, że to mój pierwszy test to proszę o wyrozumiałość
406coupe Opublikowano 7 Marca 2015 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2015 Bardzo fajne testy. Coraz bardziej przekonuje sie do zakupu tego produktu. Chętnie zobaczyłbym porównanie/test tego cleanera do skóry z Chemical Guys Leather Cleaner+.
serath Opublikowano 7 Marca 2015 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2015 Test produktu: Leather Soap firmy ValetPro Porównywany z: Leather Ultra Clean z Furniture Clinic Pacjent: Czarna tapicerka w AR 159 (niestety drugi pacjent z jasną tapicerką nie dotarł zajęty chorowaniem ;-) ale zostało jeszcze trochę produktu, to i może uda się zrobić drugi test niebawem) Zaczynając od początku: - Konsystencja: płynna, ot idealnie wpasowująca się w "mydło w płynie" / rozwodniony żel - Kolor: bezbarwny - Zapach: mocno neutralny, mydlany, momentami wydawał mi się lekko mdły; praktycznie czuć go tylko podczas aplikacji, przy czyszczeniu bardzo szybko znika Z racji tego, że zabrakło mi drugiego pacjenta postanowiłem sprawdzić produkt na dwóch różnych fotelach: a) fotel, gdzie jeździ nasz psiak (rzadko, bo rzadko, ale trochę brudnawy był) b) fotel pasażera (gdzie jednak częściej ktoś jeździ) Trochę zabawy było z lustrem, bo obiektyw dość ciemny, a całość i tak robiłem w mocnym zacienieniu. Żadne ze zdjęć nie szło przez szopa, wrzucam je bez jakiejkolwiek obróbki (poza przycinaniem kadru). --- Zaczynamy od pacjenta (a) Rzut okiem na samego pacjenta - trochę przykurzony i ubrudzony: VP Leather Soap nałożony na szczotkę, szorowanie - pierwsza obserwacja: bardzo mało się pienił. Praktycznie piana jest na samym początku, później zostaje tylko mokra powierzchnia - w przeciwieństwie do FC Leather, gdzie piana utrzymywała się dłużej (może to też kwestia aplikacji - FC był, jak manual przykazał, nakładany pianką z zestawu): Było co zbierać z fotela: W ruch poszedł FC Leather (górna część fotela, ta pręga tam to niestety rysa, jaką mój zwierzak postanowił przyozdobić tapicerkę): W przypadku FC Leather fibra ściągnęła dużo mniej (słabo wychodziło na zdjęciu, więc porobiłem pod różnymi kątami i światłem): Porównanie obu części fotela - różnica mała, ale na plus dla VP Soap: I pomyślałem, że rozłożę fibrę, by bardziej porównać jej dwie części (tu trochę lepiej widać ile brudu ściągnął VP Soap): Skoro wyszła taka różnica, to pomyślałem, by sprawdzić, czy VP ruszy coś jeszcze tam, gdzie leżał FC, czy może mój pies brudzi mocniej tylko połowę fotela (gabarytów jest niepozornych, więc jak dobrze się ułoży...). I okazało się, że jednak da się coś jeszcze tam znaleźć: Wniosek na początek: VP doczyścił fotel lepiej niż FC. Ale z racji tego, że to pasażer zostawiający raczej 'piaskowe' ślady, przeskakujemy teraz z testem do fotela wożącego ludzki zadek. --- Pacjent (b) przed dekoracją taśmą - troszkę się świecił: Na pierwszy (a właściwie drugi) ogień poszło siedzisko i VP Soap: W międzyczasie popracowałem FC Leather na dolnej części, więc mamy porównanie ile każdy środek zebrał (tu zdjęcia FC słabiej wyszły, niezależnie ile bym się starał uchwycić cały brud na fibrze; więc jedno rozjaśniłem też, by lepiej pokazać ilość brudu): I wygląd pacjenta po: I znów przelot VP Soap po miejscu, gdzie czyściłem FC Leather. Niestety skończyły się żółte fibry (a nie chciałem biec do domu, by nie zostawiać środków na fotelu za długo), więc tym razem zielona fibra: --- Podsumowując: - Każdy z produktów był używany mniej więcej ten sam czas na pacjentach, na porównywalnej powierzchni - Rezultat po VP Soap: matowe, wyczyszczone fotele (na zdjęciach aż tak tego nie widać niestety) - Czy bym go kupił w przyszłości: na pewno tak, w tym momencie zastąpiłbym w ciemno FC Leather właśnie VP Soap'em - Czego w nim zabrakło: troszkę popracowałbym nad zapachem (drobiazg, ale wg mnie przydatny) Dziękuję ValetPRO za możliwość wykonania testu. Żadna fibra nie ucierpiała podczas tego testu ;-)
Chabsu Opublikowano 9 Marca 2015 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2015 Także dostałem próbkę VP Leather Soap, za co bardzo dziękuję. Test postanowiłem rozłożyć na parę etapów i porównać działanie z innymi polecanymi produktami. Żeby było zgodnie z instrukcją dodaną do koperty. Konsystencja mydła w płynie i całkiem przyjemnym "mydlanym" zapachu, nie dusi, jak dla mnie nie jest mdły. Pacjentem będzie siedzisko fotela kierowcy w rodzicowozie tzn. Vectra C. Skóry nie czyszczone od ponad roku, gdzie w komisie zostały przetarte "super mleczkiem z woskiem pszczelim" . Czuć, że są śliskie nawet lekko lepiące. Na pierwszy ogień idzie porównanie z produktem Blink Leather Cleaner Soft. Tutaj niemałe zaskoczenie ale o tym później. Tak wygląda owy fotel przed testem: Siedzisko podzieliłem na dwie części, lewa Blink, prawa VP: Prawa strona po pierwszym przejeździe VP, druga w trakcie, pierwsze spostrzeżenie, bardzo mało się pieni, praktycznie wogóle w porównaniu do produktu Blinka. Teraz uwaga: Blink lepiej dał radę, ściery po jednym przejeździe zdjęcie mi trochę ucieło: Spróbujmy drugi raz VP: Coś lepiej ale jeszcze nie tak dobrze jak Blink, postanowiłem pomóc trochę VP: Zwycięzcą tego testu okazał się Blink Leather Cleaner Soft. W miarę wolnego czasu będą aktualizacje. W następnej części porównam produkt VP z Angelwaxem Heaven
ValetPRO Opublikowano 13 Marca 2015 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2015 Dziękujemy wszystkim za przeprowadzone testy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się