Dystrybutor e36ace Opublikowano 7 Grudnia 2014 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 Witam chciałby przedstawić krótką relację z przeprowadzonego testu glinki której sponsorem są koledzy z Shiny Garage. W opisie producenta jest napisane że twardość glinki jest pomiędzy miękką i średnią. Moim skromnym zdaniem tam właśnie ta glinka się klasyfikuje. Otrzymałem glinkę, instrukcję katog produktów i oczywiście naklejkę do kolekcji samochodzik żony na którym glinki testowałem w szranki stają glinki SG i VP grające w tej samej lidze cenowej jako że temperatura na dworze nie rozpieszcza i jest ok 2-3 stopni postanowiłem zafundować glinkom ciepłą kąpiel starałem się jak mogłem uchwycić smołę na aucie jak widać z mizernym skutkiem ale doceńcie starania na kiepskim aparacie rozpoczynam pracę jako lubrykant posłużyłą mi woda z niewielką ilością szamponu Testowałem na dolnych partiach błotnika oraz drzwi czyli tam gdzie smoły jest najwięcej tutaj co zebrała glinka vp poprawiającp po SG jak widać niewiele Następnie glinkę postanowiłem sprawdzić na raczej zadbanych felgach po 1 sezonie fotka delikatnego spustoszenia pozostałego wskutek użycia glinki, nie będę ukrywał że takowe powstało ale trzeba mieć na uwadze że temperatura niska więc glinka szybko staje się twarda i mało delikatna dla lakieru.Mnie to osobiście nie wzruszyło ponieważ auto czeka korekta lakieru Słowem końcowym świetna glinka cena/jakość ja na pewno kupię polecam
Dystrybutor e36ace Opublikowano 7 Grudnia 2014 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 34zł/100g i jak dla mnie lepiej się nią pracuje niż VP z tego powodu że łatwiej się ugniata nie jest taka gumowata
ANB Żółtek Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 Potwierdzam pozytywne odczucia względem glinki ShinyGarage! Cena 34zł, niby odrobinę więcej niż VP, ale dostajemy solidne, plastikowe opakowanie! Więc produkt w 100% godny polecenia i wart uwagi!
damian Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 e36ace, umyłeś element po glinkowaniu?
Dystrybutor e36ace Opublikowano 7 Grudnia 2014 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 ]e36ace, umyłeś element po glinkowaniu? nie dokładnie, widać film pozostawiony po lubrykancie dlatego pisałem że glinka pozostawiła delikatne ślady chociaż na fotce wygląda to groźnie
Tommy Lee Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 To i ja się pochwale swoim testem. Pacjentem był MB S124 kombi, lakier nigdy nie glinkowany, tylko myty czasami przeze mnie jak miałem wolną chwilę. Auto na początku potraktowałem pianą aktywna Blink, a później mycie szamponem 4Nano. W październiku był grany Prickbort więc teraz odpuściłem odmalanie bo auto praktycznie od tamtej pory nie jeździło. Przechodzimy do prezentacji zawodników Bilt Hamber VS Shiny Garage Obydwie glinki sa w poręcznych pudełeczka i jest to na spory plus Tak oto wyglądają już same glinki po wyjęciu z opakowania. Do testów dostałem 50g glinki ale nie było sensu używać całej więc odciąłem mniej więcej 1/3. No to glinkujemy. Temperatura w garażu około 10 stopni. Maskę podzieliłem na dwie części, lewa BH a prawa SG Jako lubrykant użyłem wodę z odrobiną Optimum ONR BH po wyczyszczeniu połowy maski SG po wyczyszczeniu połowy maski porównanie jednej i drugiej Teraz zamieniamy miejscami i połowę po BH czyści SG, a połowe po SG czyści BH Błotnik SG Błotnik BH Drzwi kierowcy SG Drzwi pasażera BH Wg mojej opinii glinka od SG jest bardzo twarda i mało plastyczna, długo się ugniata i formuje. Moczyłem ja trochę w cieplej wodzie i po tym było ciut lepiej. Z kolei glinka BH jest bardzo plastyczna i nie trzeba jej tak długo ugniatać. SG jest na pewno bardziej agresywna od BH i przy miękkich lakierach trzea uważać. Zauważyłem jeszcze jeden minus, a mianowicie w czasie pracy było słychać jak glinka jeździ po lakierze, a lubrykantu nie żałowałem tylko praktycznie non stop było psikanie z atomozera. Co do samego czyszczenia to obie glinki zbierały zanieczyszczenia na podobnym poziomie i lakier w dotyku był przyjemnie gładki. Podsumowując jak dla mnie największym minusem jest jej twardość i to mi najbardziej przeszkadzało. Negatywnego wpływu samego lubrykantu na glinkę nie zauważyłem. Dziękuję za możliwość przetestowania glinki
Denis Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2014 W ten jakże piękny dzień - 6-tego grudnia 2014 roku, przyszło mi przetestować glinkę od Shiny Garage w wersji fine. Produkt porównywany był z jednym z moich ulubionych tego typu czyli BH Regular oraz niebieskim Sonax'em. Pacjent to Skoda Octavia, która nieskalana była nigdy Iron-x'em czy innym odsmalaczem. Super! Wymarzony test dla glinki! (tak tak, te czarne kropki na zderzaku to smoła! ) Szkoda tylko że po wyjęciu glinka od razu mi upadła ..... Nie no taki żarcik Zdjęcie wykonane już po robicie Do poślizgu posłużył QD Bilt Hamber'a oraz w ramach dodatkowego testu, od czasu do czasu użyłem wody z szamponem oraz samej wody w spryskiwaczu. Większych różnic nie odnotowałem (zarówno w poślizgu jak i w "zbieraniu") W trakcie prac: Opinia: Glinką od Shiny Garage w wersji fine pracowało się naprawdę przyjemnie! Do pozytywów można zaliczyć naprawdę dobre zbieranie wszelakich zanieczyszczeń z lakieru, porównywalną z BH czy Sonaxem. Kultura pracy również stała na przyzwoitym poziomie, aczkolwiek kolega pomagający w teście stwierdził że jest głośniejsza (dźwięk przesuwania glinki po lakierze był mocniej słyszalny niż u konkurencji) Po skończonym elemencie kontrolnie przeleciałem panel ponownie konkurencyjnymi glinkami oraz TUGĄ - produkty nie miały nic do roboty. Niestety jak każdy produkt i ten nie był wolny od wad. Może nie jest to jakiś duży minus, ale warto go odnotować. Otóż glinka po dość krótkim czasie pracy miała tendencję do nadmiernego rozciągania się. Ja określiłem to mianem "ciapowatości" ale kolega poprawił mnie że nie jest to inżynierskie określenie trudno Szkoda że nie udało mi się sprawdzić testowanej glinki pod kątem "uszkadzania" lakieru a jest to dość ważny parametr. Nie mniej jednak jest to produkt godny polecenia Dziękuję za możliwość przetestowania! Polecam się na przyszłość
pawel9016 Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2014 Witam chciałby przedstawić fotorelację z przeprowadzonego testu glinki której sponsorem są koledzy z Shiny Garage. W opisie producenta jest napisane że twardość glinki jest pomiędzy miękką i średnią. Glinka była porównywana z glinką Valetpro Yellow. Pierw wsadzenie obydwu glinek do ciepłej wody. Górna glinka ciemniejsza ValetPro, żółta poniżej Shiny Garage. Obiekt do testów Ford Escort MKVII, nigdy nie glinkowany. Na pierwszy ogień poszła glinka od ValetPro. Po przejechaniu drzwi kierowcy następujący efekt Teraz czas na glinkę od Shiny Garage Glinka została użyta na drzwiach od pasażera, i oto uzyskany efekt. Dalsza próba na masce Glinką od Shiny Garage w wersji fine pracowało się bardzo przyjemnie.Do pozytywów można zaliczyć naprawdę dobre zbieranie różnych zanieczyszczeń z lakieru. Glinka może spokojnie konkurować z glinkami od ValetPro,Bilt Hamber.Według moich spostrzeżeń glinka szybciej twardniała niż glinka ValetPro lecz po wyjęciu jej z ciepłej wody lepiej mi się ją ugniatało niż glinkę od ValetPro. Tak jak koledzy wspomnieli też odnotowałem że podczas pracy słychać jak glinka jeździ po lakierze. Nie mniej jednak jest to produkt godny polecenia Dziękuję za możliwość przetestowania i polecam się na przyszłość
Dystrybutor e36ace Opublikowano 12 Grudnia 2014 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2014 Tak jak koledzy wspomnieli też odnotowałem że podczas pracy słychać jak Glinka jeździ po lakierze. skoro słychać to znaczy że zbiera ze sobą to co powinna
Denis Opublikowano 15 Grudnia 2014 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2014 pod warunkiem że zabiera a nie "roluje" między glinką a lakierem
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się