Skocz do zawartości

Mainz Cherish


grabek246

Rekomendowane odpowiedzi

Sponsorem testu jest:

 

0e821296dd3c.png

 

Opis ze strony producenta:

 

Nadaj półmatowe wykończenie plastikowym elementom wnętrza Twojego samochodu używając preparatu Cherish.

 

Cherish został zaprojektowany tak, aby pokryć kokpit Twojego samochodu aksamitną, ochronną warstwą, dając przy tym świeży, truskawkowy zapach oraz zostawiając długotrwałe, półmatowe wykończenie.

 

- Odpycha kurz

- Pozostawia długotrwałe półmatowe wykończenie

- Truskawkowy zapach

- Odnawia plastiki

 

Wskazówki dotyczące użycia:

Nanieś warstwę preparatu na suchy i czysty element a następnie rozetrzyj suchą ściereczką i delikatnie wypoleruj, pozostawiając ochronną powłokę

 

Jak w przypadku płynu do szyb Cherish dostałem w bardzo fajnej buteleczce z doskonałym atomizerem. Na buteleczce znajduje się krótka informacja na temat poprawnej aplikacji.

 

0c9e763fe67d.jpg

 

1516046414df.jpg

 

Krótko:

-jasna, wodnista ciecz

-lekko różowy kolor

-bardzo przyjemny delikatny zapach

-zapach unosi się po aplikacji dosyć długo.

 

 

 

 

Plastiki przed aplikacją zostały dobrze umyte APC+ od 4nano w stężeniu 1:10

 

5aee84a63943.jpg

 

Cherish aplikowałem za pomocą słoneczka

 

af123f815f42.jpg

 

Po kilku minutach polerowanie i taki oto efekt

 

d9950a6dcb33.jpg

 

 

f8a4fd3d7287.jpg

 

 

693803e74af7.jpg

 

b07f582f3027.jpg

 

5970f3e2e9f6.jpg

 

Na skórzanej kierownicy również przyjemny efekt

 

85ebbca56782.jpg

 

02fdf5304440.jpg

 

 

68db5e6f34b2.jpg

 

 

Podsumowanie

Cherish zostawia po sobie bardzo przyjemne matowe wykończenie, myślę że może być konkurencją dla Pink Sheen. Podczas aplikacji bardzo przyjemnie pachnie. Zrobiłem wszystkie plastiki w Leonie a z próbki ubyło tyle co nic. Jest bardzo wydajny. Przy cenie 39,99 zł za 500 ml mamy bardzo przyjemny dressing który starczy na kilka pokoleń :P Obecnie Cherish jest moim nr. 1. Natural Look leci na giełdę.

 

Bardzo dziękuję za możliwość przetestowania dystrybutorowi Mainz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Pozwolę sobie podłączyć się pod test :)

 

Jakiś tydzień temu sprawdziłem Mainz Cherish w kilku samochodach.

 

O ile w grupie VW uzyskane efekty były bardzo podobne do tego, który sfotografował grabek246, i trudno mi coś dodać, o tyle leciwym BMW e39 produkt dał ciekawy efekt.

 

Aplikacja jest banalna, Mainz wyposażył nawet 100ml testerki w świetne atomizery. Cherish daje się aplikować aplikatorem piankowym, bawełnianym, ale nie gardzi też amatorską ściereczką, w związku z czym swobodnie można go używać jako quick interior detailera na zasadzie "psiknij i przetrzyj".

 

30wwokl.jpg

 

28vvz9i.jpg

 

Mało widowiskowa połówka, prawda ?

 

Ale... moim zdaniem to ogromna zaleta ! BMW postarało się, aby tworzywo kryjące airbag (i całą deskę) nie miało połysku. Mainz nic nie narzuca, efekt jest naturalny, nie przesadzony. O to moim zdaniem chodzi !

 

Z drugiej strony tworzywa bez wyraźnej faktury (obudowa multifunkcji i dolnego ramienia kierownicy) mają wyraźnie zintensyfikowany kolor (wyraźnie widać odcięcie w miejscu krzywo naklejonej taśmy :) )

 

Próba na desce rozdzielczej:

 

20p347.jpg

 

9q92ma.jpg

 

Efekt znów bardzo stonowany. Odcięcie zauważalne, ale nie nachalne. Efekt (w mojej prywatnej opinii) właściwy dla tego tworzywa.

 

Całość po użyciu Mainz Cherish (zdjęcia niestety robione w słabym świetle, dzień coraz krótszy...):

 

6f5ieu.jpg

 

w06c5h.jpg

 

 

Jak wspomniałem na początku, aplikacja miała miejsce około tygodnia temu. Na ten moment nie zauważam kurzu, efekt jest stabilny, nie pojawiły się jakiekolwiek przebarwienia czy ślady nierównomiernej aplikacji (co nie jest wcale oczywiste w przypadku niektórych produktów na rynku).

 

 

W mojej ocenie jest to bardzo przyjemny i prosty w użyciu produkt. Nie wymaga wiele od użytkownika podczas aplikacji, daje świeży i nienachalny efekt. Ładnie pachnie. Przy swojej cenie (14,99 zł/100ml i 39,99 zł/500ml) powinien zyskać popularność !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również pozwolę sobie podłączyć się pod test

 

Sponsorem testu jest

 

0e821296dd3c.png

 

 

Produkt dostałem w 100 ml butelce wraz z bardzo porządnym atomizerem. Oczywiście na butelce krótki, przejrzysty opis jak używać. (Dostałem pełną buteleczke ale przez przypadek trochę mi się rozlało)

 

db71584f9aed6a29.jpg

 

Cechy produktu

-płynna konsystencja

-przyjemny delikatny zapach

-ciekawy kolor

-bardzo łatwa aplikacja (ja używałem aplikatora bawełnianego)

 

Testowałem na Oplu Insigni i Audi A3

 

Przygotowanie powierzchni APC Shiny Garage Lime

Przed aplikacją Cherisha

 

575f295c803f6d89.jpg

 

27a6879ff93884ae.jpg

 

af5c6a4a8c7cb26a.jpg

 

12ecbab47d2226f1.jpg

 

 

W rzeczywistości w Insigni plastiki wyszły półmatowe. Mi bardzo spodobało sie wykończenie cherisha, ponieważ ładnie przyciemnił i uwydatnił kolor plastików w oplu.

 

Audi A3

 

18ef3b00469c5735.jpg

Również bardzo przyjemne podbicie koloru i półmatowe wykończenie.

 

Podsumowanie

Na początku trochę sceptycznie podszedłem do jego płynnej konsystencji, ale po chwili zmieniłem zdanie, środek bardzo wydajny. Cherisha użyłem na dwa auta, a właściwie prawie nie było widać zużycia środka (po za tym co się wylało :oops: ). Środek po nałożeniu nie jest tłusty. Banalna aplikacja, przyjemny zapach no i cena 39.99zł /500 ml zachęca do zmiany Natural looka.

 

Wielkie dzięki dystrybutowi Mainz za możliwość przeprowadzenia testu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS_Tomek, co do tapicerek w nowszych BMW (wyraźnie miękkich i mięsistych) to praktycznie każdy preparat jest bardzo szybko wchłaniany w tworzywo. Nawet Plaka deska e39 ciągnie jak głupia i "efekt" znikomy. Natomiast w Oplu widać dość dużą różnicę przedstawioną przez kolegę Czester100.

Przez moje ręce przeszło już trochę BMW i wypowiedź poparta doświadczeniami :)

 

Co nie zmienia faktu że efekt Mainz'a bardzo mi odpowiada bo nienawidzę błyszczącej deski :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Również wypróbowałem Cherisha i jestem bardzo zadowolony, niestety nie mam fotek ale kilka produktów do plastików w środku już miałem i niestety żaden mi się nie podobał w Avensisie, po tym produkcie jestem zadowolony, bardzo fajnie pachnie, aplikacja banalnie prosta,i efekt pół matu mi sie spodobał, także na pewno polecam z czystym sumieniem :):good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Napiszę wrażenia po tygodniu od aplikacji :) Cherish na kokpicie nadal wygląda tak samo jak po nałożeniu, nie przyciąga kurzu. Ze względu że mamy niskie temperatury nie wyczuwam już zapachu który bardzo mi się podoba ale myślę że w cieple dni utrzyma się długo. Zobaczymy jak będzie dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Obserwował ktoś zachowanie Cherish na wodę? Czy na boczkach drzwi pozostają zacieki po kroplach deszczu?

Szczerze mówiąc nie testowaliśmy tego dokładnie, ale z tego co pamiętam u mnie na boczkach przy otwieraniu drzwi podczas deszczu żadne water spoty nie zostają. Przyjrzę się temu problemowi przy najbliższym deszczu :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

;)

 

Ja również miałam okazję używać Mainz Cherish. Produkt w bardzo fajnej, poręcznej buteleczce jak widać na wcześniejszych zdjęciach o delikatnym wiśniowym zapachu, który o wiele lepiej pachnie rozpryśnięty na aplikator/plastiki niż prosto z butelki :)

 

Pacjent to deska rozdzielcza w Land Roverze. Potraktowana wcześniej Autoglym Interior Cleaner

 

qXOS5I.jpg

 

Poniżej mamy porównanie Mainz Cherish z lewej i CarChem Interior Natural Shine z prawej. Oba nakładane aplikatorami z mikrofibry.

 

8cHEVC.jpg

 

3Flut6.jpg

 

vCcX6H.jpg

 

Tak wygląda deska po aplikacji Cherisha, Carchem zmyłam.

 

5oWCtk.jpg

 

Tu jeszcze na boczku

 

9UwgcX.jpg

 

Ogólnie efekt po Cherish mnie bardziej przypadł do gustu, bo CarChem trochę za bardzo się błyszczał, co lepiej było widać na żywo. Dla mnie będzie to drugi ulubiony dressing do wnętrza, tym bardziej, że można go używać jak QD typu AF Spritz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć,

i ja miałem okazje posmarować Cherishem, więc dopisuje się do tematu. ;)

 

Opis producenta jest pewnie gdzieś wyżej, więc nie będę dublował.

Zaczynamy.

 

OPAKOWANIE:

 

W mojej ocenie ładne, o ciekawym wyglądzie.

Zdecydowanie może się podobać.

 

166ed3.jpg

 

29f84d.jpg

 

3.jpg

 

Mamy i etykietę w naszym języku:

 

4.jpg

 

Tak jak ktoś wspominał, duży plus za dobre atomizery w testerach:

 

5.jpg

 

Cherish ma wodnistą konsystencję, wściekle różowy kolor, i bardzo fajny truskawkowy zapach :good:

 

6.jpg

 

Wrzucamy na wagę, może przyda się komuś do jakiś "deali" na forumowej giełdzie:

 

7.jpg

 

APLIKACJA:

 

Tak plastiki wyglądały na początku. Trochę kurzu, jakiś brud, klasyka:

 

8.jpg

 

9.jpg

 

10.jpg

 

11.jpg

 

12.jpg

 

13.jpg

 

Przed aplikacją dressingu, zostały oczyszczone APC od Megs'a ( 1:10 ). Tak wyglądały po umyciu:

 

14.jpg

 

15.jpg

 

16.jpg

 

17.jpg

 

19.jpg

 

20.jpg

 

21.jpg

 

To co wszyscy lubią najbardziej, połówki od taśmy:

 

22.jpg

 

23.jpg

 

No i mamy pierwsze 50:50 ( aplikowałem aplikatorem z MF ) :good:

 

24.jpg

 

25.jpg

 

26.jpg

 

27.jpg

 

Cała kierownica po aplikacji:

 

28.jpg

 

Ładnie to wygląda, podbija kolor, bez nachalnego połysku :good:

 

29.jpg

 

30.jpg

 

50:50 na rączce od kierunkowskazu:

 

31.jpg

 

Na desce z szarego plastiku:

 

32.jpg

 

33.jpg

 

34.jpg

 

35.jpg

 

I obudowie nawiewu:

 

36.jpg

 

 

Na listwie progowej:

 

37.jpg

 

38.jpg

 

Na gumowej podstopnicy, bardziej błyszczący:

 

39.jpg

 

40.jpg

 

Wszystko posmarowane. Tak wyszło finalnie:

 

41.jpg

 

42.jpg

 

43.jpg

 

44.jpg

 

45.jpg

 

46.jpg

 

47.jpg

 

48.jpg

 

49.jpg

 

PODSUMOWANIE:

 

Bardzo fajny produkt, zostawia delikatne matowe wykończenie, przyciemniając przy tym plastik. Efekt się nie narzuca, nie ma efektu tandetnego połysku. Ogromna zaleta to możliwość stosowania jako QD do wnętrza. Pracę umila, bardzo przyjemny truskawkowy zapach. Zdecydowanie polecam :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Truskawka mowisz... my czulismy bardziej wisnie :P

Mi tez efekt sie podoba, naturalny - czarny plastik. Fajnie u Ciebie wyszlo. Z czyms bys go porownal jesli chodzi o efekt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truskawka mowisz... my czulismy bardziej wisnie :P

Mi tez efekt sie podoba, naturalny - czarny plastik. Fajnie u Ciebie wyszlo. Z czyms bys go porownal jesli chodzi o efekt?

 

Dzięki Krzychu :good:

Według mnie pachnie jak CS Truskawkowa ( zwykła, bez kremu ) :mrgreen:

Efekt podobny do Spiritza, którego bardzo lubię, za płynną postać.

Obecny Spiritz, niestety przegrywa zapachowa z Mainzem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie czuje ani truskawki ani wiśni... :dontknow:

Mainz - z czego wynika różnica w kolorze Cherisha. Mój z czasem wyblakł, choć cały czas stoi w ciemnym miejscu... Teraz jego kolor bardziej przypomina brudno-jasno-różowy :o

 

Hej,

 

W jednej partii był zastosowany inny pigment i z czasem cherish tracił swój kolor ale właściwości nie ulegają zmianie, łącznie z zapachem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.