Skocz do zawartości

Mr Cleaner Detailing Expert Shop


MrCleaner

Rekomendowane odpowiedzi

@rudi0018 nie mam czasu sie tym zajmowac,bywam w Polsce chwilowo i zaraz wyjezdam,nie wiem czyja wina(ja rozumiem ze bronicie partnera forum 😉) bo ze kurier otwieral to widac ale skoro cos sie wylalo to ktos to pakowal,podobne sytuacje juz sie zdarzaly i jak pisza koledzy sprzedawca potrafil to wziasc na siebie a nie wymigiwac sie regulaminem,widac MRC ma inna polityke,na szczescie sa inne sklepy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@menior Ja na pewno nikogo nie bronię, spokojnie, mówię co Cię teraz czeka, bo skoro sklep nie bierze winy na siebie, to co innego Ci pozostaje? A kto popełnił błąd tego się teraz nie dowiemy, na pewno podczas transportu przesyłki był wyciek, skoro DHL oklejał jeszcze raz paczkę, tylko teraz kwestia czy przez złe zabezpieczenie produktów przez sklep, czy DHL się znęcał nad tą paczką, ale jakie ma to znaczenie, skoro jesteś teraz stratny? Kwestia tego, aby rozwiązać ten problem. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się oszukiwać. Sklepy podczas pakowania nie sprawdzają fizycznie czy produkt przecieka. Tylko mówią, że sprawdzają. Za taki stan paczki odpowiada sklep. Jakby sprawdzona była szczelność + porządne zabezpieczenie np folią bąbelkową to nie byłoby takich cyrków z tą paczką

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rudi0018 nic mnie nie czeka szczegolnego 😁 wyslalem zdjecia i zglosilem sprawe,i pewnie bede troche stratny bo sadzac po reakcji sprzedawcy nie licze na wiele(potraktowany zostalem zbywajaco i nie miło,niby moja wina bo paczki nie otworzylem przy kurierze) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
18 minut temu, rudi0018 napisał:

@menior Ja na pewno nikogo nie bronię, spokojnie, mówię co Cię teraz czeka, bo skoro sklep nie bierze winy na siebie, to co innego Ci pozostaje? A kto popełnił błąd tego się teraz nie dowiemy, na pewno podczas transportu przesyłki był wyciek, skoro DHL oklejał jeszcze raz paczkę, tylko teraz kwestia czy przez złe zabezpieczenie produktów przez sklep, czy DHL się znęcał nad tą paczką, ale jakie ma to znaczenie, skoro jesteś teraz stratny? Kwestia tego, aby rozwiązać ten problem. 

Dokładnie takie samo mam zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Zamawiam sporo paczek z Showcarshine i ostatnio raz zmaówiłem z MRC i nie moge im nic zarzucić, paczka zabezpieczona perfekcyjnie a sklep za przewoźnika nie moze odpowiadać, sam miałem akcje że kupiłem lampy do auta i przyszły w kawałkach a paczka nie naruszona plus wypchana tak dobrze że to ewidetnie wina samego kuriera za rzucanie paczkami. a wiem jak niestety kurierzy rzucają paczki... Nawet najlepsze zabezpieczenie paczki niekiedy Cie nie uchroni 🙂 Swoja drogą lepiej wybieraj DPD z przesyłek bo z nimi jakos mniej miałem problemów niz z samym DHL'em a w mojej ocenie to UPS jest chyba najlepszy 🙂 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Streat  tez zamawiam wiele od przynajmniej 5 partnerow forum a z jednym wspolpracuje troche przy zamowieniach za granice i z taka sytuacja sie jeszcze nie spotkalem,parokretnie gdy zamowienia sie nie zgadzaly to sprzedawca bral na siebie wysylanie produktow nie zgadajacych sie z opisem( a mowimy o dosc drogich wysylkach za granice!) Tutaj paczka kazdy widzi w jakim jest stanie a sprzedawca calkiem umywa rece i zbywa,dodam ze to nie byl wyciek ale butelka prawie calkiem odkrecona i pusta 🙄 nie wiem jak to tlumaczyc...czy tak zostala zapakowana czy kurier upozorowal takie zapakowanie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż, zgodnie z nowo wprowadzonym przepisem art. 548 § 3 zd 1 k.c. jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu.

 

Na marginesie wypada wspomnieć, że inaczej przestawia się sytuacja w przypadku, gdy to konsument a nie sprzedawca dokonał wyboru przewoźnika. W takim wypadku niebezpieczeństwo uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego już z chwilą jej wydania przewoźnikowi, nie zaś z chwilą odbioru rzeczy przez kupującego od przewoźnika.

 

Przykre jest to że wszystko spada na konsumenta. Nie dość że płacisz to w wypadku jak ktoś da dupy, radzić musisz sobie sam... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurier pewnie otworzyl bo widzial ze jest wyciek i cos dziwnie smierdzi z paczki,potem byle jak zapakowal ponownie i byc moze wylal reszte i odkrecil butelke,co sie stalo i tak sie nie dowiem,czy musze radzic sobie sam? Tu duzo zalezy od sprzedawcy i jak traktuje klienta,do tej pory spotkalem sie z pozytywnym stosunkiem,brakujace lub uszkodzone produkty byly mi dosylane bez problemu bez aroganckich wymowek typu bo artykol kodeksu mowi tak czy inaczej...tu szkody az tak ogromne nie sa pomimo tego jak wyglada paczka(moze ok 100 zl.przy zamowieniu na 800) czy wiec warto dla 100 zl.miec w d.....klienta ktory wydaje tysiace....to juz polityka sklepu i szacunek dla klienta 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@menior W tym masz rację, 100% rację bo jeśli miałem jakieś braki w butelkach, bo butelka pociekła, a była w stretchu i karton nie był przemoczony, to nigdy nie miałem problemu z innymi sprzedawcami, tylko wymieniali mi towar na nowy, a ten zabierali, lub dosyłali nowy towar, a już miałem sytuacje, że z butelki pociekło APC i etykieta zrobiła się biała. 😉 Więc bardzo dużo zależy od podejścia sklepu do klienta, ale to co napisałem wcześniej, skoro sklep się wyparł i zostawił Cię na lodzie, to niestety pozostaje to co napisałem wcześniej. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż, zgodnie z nowo wprowadzonym przepisem art. 548 § 3 zd 1 k.c. jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu.
 
Na marginesie wypada wspomnieć, że inaczej przestawia się sytuacja w przypadku, gdy to konsument a nie sprzedawca dokonał wyboru przewoźnika. W takim wypadku niebezpieczeństwo uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego już z chwilą jej wydania przewoźnikowi, nie zaś z chwilą odbioru rzeczy przez kupującego od przewoźnika.
 
Przykre jest to że wszystko spada na konsumenta. Nie dość że płacisz to w wypadku jak ktoś da dupy, radzić musisz sobie sam... 
 
 
Od kiedy to zostało wprowadzone?

Kupiłem meble łazienkowe, kurier zdjął przesyłkę z palety, zniszczyła się, sprzedawca olał sprawę. Interwencja RPK nie przyniosła skutku. Skończyło się w sądzie, do którego bujałem się 600km, ale wygrałem sprawę. Teraz okazało się, że zrobili apelację do sądu okręgowego. Nie wiem co będzie dalej. Czy było warto kopać się za ponad 2k? Nie wiem, sklep ma dużo negatywnych opinii, ale nikomu nie chciało się pewnie walczyć. Gdy ostatecznie wygram to największą satysfakcją dla mnie będzie wystawienie odpowiednich opinii w sieci i trollowanie sprzedawcy na forach budowlanych.


Tu mam nadzieję, że sklep podejdzie profesjonalnie do sprawy i załatwi pozytywnie, tak by klient był usatysfakcjonowany. I na przyszłość wyciągnie wnioski odnośnie przygotowania przesyłki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@menior ja Cię doskonale rozumiem. Też zazwyczaj zamawiam kosmetyki i odbiera ktoś z rodziny a ja potem jak wrócę do PL. Zawsze mówię żeby otwarli paczkę przy kurierze, żeby sprawdzić czy wszystko całe... a zawszę paczkę otwieram sam 😕 Na szczęście do tej pory tylko lekko "spocone" butelki mi się trafiły. Szczerzę współczuję.

  • Zły 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Art. 548 kodeksu cywilnego

...

§ 3. Jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu. Za wydanie rzeczy uważa się jej powierzenie przez sprzedawcę przewoźnikowi, jeżeli sprzedawca nie miał wpływu na wybór przewoźnika przez kupującego. Postanowienia mniej korzystne dla kupującego są nieważne.

 

Czyli jak kupujesz i chcesz przez swego kuriera wysłać, wtedy robisz to na swoją odpowiedzialność. Zazwyczaj to sklep wybiera przewoźnika.

W moim przypadku nie mogłem nawet złożyć reklamacji, bo nie byłem nadawcą.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artykuly kodeksu karnego swoja droga( dla 100 zl nie bede zwracac sie do prawnika by to wyjasnial) a szacunek dla klienta swoja….kazdy z nas jesli zamawia zwlaszcza czesto u jednego sprzedawcy oczekuje ze w przypadku problemow uzyska pewna pomoc i wsparcie a nie zostanie potraktowany jak intruz,i jako odpowiedz zostana mu wymieniane artykuly kodeksu karnego…..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smutna prawda jest taka że dupy dało DHL. a jeszcze smutniejsza, że mimo ich zaniedbania pretensje możesz mieć OFICJALNIE do niewinnego @MrCleaner. nie wiem jak inne firmy kurierskie ale pier* inPost i jak widać DHL znając jakość świadczonych przez siebie usług zabezpieczyły się "regulaminem". i tak np. DHL - par. 8 pkt.1 "DHL Express nie przyjmuje przesyłek zawierających: gotówkę, papiery wartościowe... (bla bla bla) towary chemicznie i biologicznie...". więc jeśli nawet kurier z pełną premedytacją zniszczy Twoją przesyłkę z chemią samochodową to firma się wypnie na Ciebie bo nie ponoszą odpowiedzialności za towar którego nie mogą przesyłać. zrzucają odpowiedzialność na nadawcę...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, CarlosBlack napisał:

smutna prawda jest taka że dupy dało DHL

a skąd to wiesz? Może kurierowi już girach kapało z tej paczki jak ją przenosił? Dlatego ją otwarł zabezpieczył na ile to możliwe i w takim stanie przekazał? Kto winny już się nie dowiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, CarlosBlack napisał:

Express nie przyjmuje przesyłek zawierających: gotówkę, papiery wartościowe... (bla bla bla) towary chemicznie i biologicznie...".

Ale przyjął więc odpowiedzialność jest po ich stronie 😉 tak mi się przynajmniej wydaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@davor zakładam tak bo nigdy z pakowaniem chemii od MrCleaner problemu nie miałem. co do DHL; dwa razy skorzystałem pod koniec 2019r i za każdym razem przesyłka waliła papierochami jakbym w pokoju zapalił. wiadmo; dużo zależy od kultury kuriera ale inPost i DHL biorą chyba każdego pierwszego lepszego.

@Tomas22 niestety nie, jest inny zapis w regulaminie. chociaż wg mnie też powinni odpowiadać skoro "zawarli umowę" pobierając opłatę... niestety póki co żyjemy w dzikim kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CarlosBlack w poprzednim poście stwierdziłeś, a nie założyłeś. Każdy ma inne doświadczenia z firmami kurierskimi, więc na tej podstawie ciężko wydawać osądy. Pamiętaj również, że paczka zapewne została wysłana w okresie świąteczno-noworocznym i możemy się tylko domyślać ile paczek w tym czasie MRC musiał zapakować. Z drugiej strony kurierzy taką samą liczbę paczek musieli dostarczyć. Błąd ludzki po jednej lub drugiej stronie. A może po prostu złośliwość przedmiotów martwych i w tym przypadku stało się tak jak się stało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w MrCleaner naciąłem się na rękawiczkach. Kupiłem rękawiczki monstershine 

https://mrcleaner.pl/konserwacja-opon/monster-shine-mocna-rekawiczka-nitrylowa-jak-black-mamba-rozm-l-100-szt

a przyszły rękawiczki firmy Mercator Medical z Krakowa (na allegro za 17 zł!). Myślę sobie, ktoś się pomylił, ale nie.

W odpowiedzi na moje zgłoszenie napisano mi, "Rękawiczki Monster Shine, to nasza nazwa, pod którą sprzedajmy rękawiczki innych producentów. Otrzymał Pan poprawne rękawiczki, innych nie sprzedajemy".

Jako ciekawostkę podam, że na stronie jako producent widnieje monstershine a nie MercatorMedical. Wprowadzające w błąd i irytujące, bo nie spodziewałbym się takiego dość lekkiego podejścia do żonglowania markami. Zignorowałem sprawę, ale absmak pozostał.

Za to paczka była jak zawsze zapakowania należycie a produkty pozabezpieczane. 

panta rei...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@davor stwierdziłem/założyłem na doświadczeniu. przesyłka ewidentnie zgnieciona w transporcie (niestety skasowałem resztę zdjęć na których było widać jak bardzo). butelka z chemią zapakowana w karton i folię bąbelkową. chyba że podejrzewasz że kolega z forum taką rozwaloną wysłał? 😉 

rek2.jpg

rekl.jpg

78386700_2557955901102035_1935220956867854336_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paczka na bank była rozwalona i przepakowana. Ostatnią paczkę od MRC odebrałem wczoraj i jak zwykle schludnie zaapkowane dojechało w całości. Na bank nie było nic nigdy o tak wrzucone. Moje paczki zamawiam zawsze na portiernię i nie było problemu.

Raz rozszczelniła się butelka od tenzi i co bardzo miłe dostałem kolejną z gratisami. Tam jednak po prostu odkręcił się atomizer i ogólnie mieli z tym serię problemów.

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.