Skocz do zawartości

Efekt "krwawienia" felg - Deironizer


tasek

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem szczerze , że kupiłem go w zeszlym roku w listopadzie . Do konca stycznia byl przechowywany w domu ( w szawce ) Po przyjechaniu do polski na urlop w połowie lutego zabrałem go do uk . Jako że auto trzymam w garażu ( nie ocieplonym ) to mogło faktycznie go trochę przemrozić , bo były w tym czasie minusowe temperatury .

Szkoda że nie wypróbowałem go od razu jak pojechałem na urlop do PL bo bym był w tedy pewny , czy dostałem felerny , czy sie faktycznie skrzanił po przemrożeniu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mi polecicie do felg z polerowanym rantem, bo czytam i nie ma konkretnej odpowiedzi. Dzisiaj testowałem od TK Blood'a, ale szału jakiegos nie zrobil, ale fakt jestem ciekaw, czy znacie coś lepszego. Czekam na Wasze propozycje.

TK Blood:

 

Carchem iron remover

 

Z tego co wiem nie ma on neutralnego PH i chyba sam producent nie poleca go do polerowanych :o

 

Co do Vampir mi przemarzł bo woziłem go w aucie i zrobił sie gesty i taki babolowaty :D ale da rade nim psikać i moim zdaniem działa bez zmian :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy ktoś używał K2 Roton i zauważył ten sam problem co ja?

Mianowicie: atomizer, który jest w zestawie cieknie na potęgę, leje się po ręce, butelce (a wiadomo do przyjemnych zapachów to nie należy), więc przelałem K2 do pustej butelki po Tudzie, mając na uwadze, iż świetnie się spisuje owa butelka i atomizer. I ku mojemu zdziwieniu atomizer nie psikał takim ciśnieniem, jak należy, a zamiast rozprysku leciały 1-2 centralne strumienie, a po kilku użyciach zaczął cieknąć. Przelałem wówczas K2 do innej, neutralnej butelki i zakręciłem atomizer, który gdzieś tam dostałem w gratisie i również cieknął, kolejny, inny również. Przyszła kolej na butelkę po BSD i K2 nie leciał prawie w ogóle z tego..

 

Czy to normalne, czy tylko ja trafiłem na jakąś felerną serię K2? Aż tak byłaby to ostra chemia? Dodam, iż felgi domywa dobrze, co do negatywnych skutków się nie wypowiem, bo testowałem tylko na starych stalówkach, kupionych jesienią. Jedyne co zauważyłem to, to, że przy zakupie felgi były raczej czarne, a teraz na wiosnę musiałem je pomalować, bo stały się siwe. Nie wiem, czy to wina mycia ich K2, czy po prostu przed sprzedażą ktoś je podpicował Plakiem. Na alu felgach z polerowanym rantem nie testowałem K2, brak mi odwagi, nie stać mnie na renowację rantów, ale stać mnie na niezawodną Tugę z której korzystam myjąc te felgi.

 

A jakie są Wasze spostrzeżenia, pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CrisAGC, zużyłem już kilka opakowań Rotona(kupowane wróżnym odstępie czasu w różnych sklepach) i w żadnym nie miałem objawów, które opisujesz - mało tego ich butelki i atomizery wykorzystuję do innych produktów - bo są bardzo dobre.

Widocznie kupiłeś jakąś felerną serię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze przelewam Rotona do innej butelki bo orginalna leje po paluchach tak jak Alaska do szyb.

 

Ostatnio zamawialem od jednego sprzedawcy i miałem dwa kolory zawartości . Jeden z kolorów zdaje mi sie ze wali jak by szambo wybiło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Rotonie atomizer nie cieknie ale za to...nie krwawi :thumbdown: Śmierdzi jak cholera i to raczej pierwsza i ostatnia butelka Rotona u mnie.

 

A czy nie wiecie czy Tuga jest rozlewana w Pl czy już z polskimi naklejkami wyjeżdża z Niemiec ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Rotonie atomizer nie cieknie ale za to...nie krwawi :thumbdown: Śmierdzi jak cholera i to raczej pierwsza i ostatnia butelka Rotona u mnie.

 

A czy nie wiecie czy Tuga jest rozlewana w Pl czy już z polskimi naklejkami wyjeżdża z Niemiec ?

tego to nie wiem ale tylko jej używam, co tydzień myje auto więc dobrze się spisuje i 30 zł za 1l ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mbieniek, Bo na forum panuje dziwne przekonanie, że deironizery można stosować jak płyn do mycia felg, a nie jak kolejny z etapów mycia. Pełno było testów w których pedzelkowało się brudne felgi przy użyciu Tugi czy innego tego typu środka. Przecież tak na prawdę jak umyje się koła jakimś zasadowym czy lepiej kwaśnym środkiem to sam deironizer nie ma za dużo do roboty i nie ma tego efektownego krwawienia felg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam z ciekawości bo akurat jestem niedaleko Osnabrucka gdzie ją produkują, czasem tam bywam.

Ciekawy jestem czy nasza polska różni się od niemieckiej jakością.

Tu na ebayu jest do dostania za 9,50e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

644385 mbieniek, Bo na forum panuje dziwne przekonanie, że deironizery można stosować jak płyn do mycia felg, a nie jak kolejny z etapów mycia. Pełno było testów w których pedzelkowało się brudne felgi przy użyciu Tugi czy innego tego typu środka. Przecież tak na prawdę jak umyje się koła jakimś zasadowym czy lepiej kwaśnym środkiem to sam deironizer nie ma za dużo do roboty i nie ma tego efektownego krwawienia felg.

 

Podejrzewam, że można używać co mycie, ale jaki jest tego sens? Wylewanie dodatkowej chemii bez refleksji czy wydawanie większej ilości pieniędzy?

 

Sam ostatnio zacząłem używać ADBL wheela warriora i oprócz tego że mnie zadusił to wykonał solidną pracę na zasyfiałych, 4 lata nie-domywanych felach od A6. Potem potraktowałem go Surfeksem 1:5 no i po tej kuracji rzeczywiście Autowheel/deironizer miał mało do zrobienia, a żeby być całkiem szczerym, jak na przygotowanie pod sprzedaż, to i z tego kroku kolejnym razem rezygnuję.

 

Wydaje mi się, że problem nie jest w tym forum czy innym, tylko w mentalności ludzi. Chcą widzieć widowiskowe krwawienie bo to oznaka jakości detailerskiej pracy, podobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wrócę do tematu środka do czyszczenia felg Sonax Extreme. W Tesco niedaleko mojego miejsca zamieszkania jest obecnie w dobrej cenie, bo po 21,99 za pół litra. Promocja jest do dziś. Warto? Czy ktoś go używał ostatnimi czasy? Czytałem na forum wpisy na temat tego preparatu i nie są jakoś szczególnie dobre. W sumie to już bym go kupił, bo generalnie sporo używam chemii z Sonaxa (jest łatwo dostępna i w miarę przystępna cenowo, a nigdy się jakoś szczególnie nie rozczarowałem tą marką), ale nęci mnie dwukrotnie większe opakowanie Tugi za 30 zł, które jednak musiałbym zamówić. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.