Kubz Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 Witam, sprawa ma się następująco. Drugi raz korzystam z glinki Megsa, za pierwszym razem na półrocznym aucie wszystko było ok, ładnie ściągała syfy. Dziś zaatakowałem nią moją 16 letnią Hondę, syfu na niej dość dużo, to chyba pierwszy kontakt lakieru z glinką. Mniejsze zabrudzenia udało się usunąć, lecz pozostały niewielkie czarne plamki (pewnie żywice drzew). Czy ta glinka megsa jest za miękka? Co doradzicie? Bug&tar remover może sobie z tym poradzić? Dodam tylko, że autko było myte aktywną pianą i nie pomogło...
malkolm Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 spróbuj Bug&tar, ja znajomego auto prawie w połowie tym myłem z asfaltu, , za zdrowe dla lakieru to pewnie nie jest ale jakoś to świństwo trzeba usunąć wcześnie to miejsce rozgrzej ciepłą wodą i wtedy zastosuj specyfik, najlepiej na krótkiej mikrofibrze
Łukasz Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 Bug&Tar Remover oraz jakiś denaturat/rozpuszczalnik miejscowo powinny dać radę. Ja jak mam problem i glinka czegoś nie chwyta to właśnie biorę denaturat i te miejsca delikatnie przecieram - schodzi wszystko ładnie po czym w tym samym miejscu jeszcze raz glinkuję.
Kubz Opublikowano 14 Listopada 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 Megsowy Bug&tar będzie ok? Czy coś lepszego w podobnej cenie jest?
turzol Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 Megsowy Bug&tar będzie ok? Czy coś lepszego w podobnej cenie jest? W tej cenie jest AutoGlym Intensive Tar Remover. Dzisiaj stosowałem go miejscowo na plamki z asfaltu i sprawdza się świetnie. W PL chyba już go można dostać
przemas22 Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 A czy tania banzyna ekstrakcyjna nie może zastąpic wymyslnych środków. Czyściłem nią moje białe alusy które miały miliony grubych kropek asfaltu i smoły i szło to pięknie pędzelkiem. A z lakierem nic sie nie stało aczkolwiek proszkowym
cyprianmeister Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 ludzie zwykla ropa daje rade , nie bawcie sie w Bug&Tar remover , testowalem , nie polecam, do owadów jako tako ale też rewelacji nie ma , ale na pewno nie do smoly , oszczedzicie sobie kłopotu mówie wam
PN Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Benzyna ekstrakcyjna na uporczywe (te, które ani drgną przy bug&tar) plamy z żywicy działa świetnie (choć trzeba trochę popracować) a lakierowi (przynajmniej u mnie) nie szkodzi. Jednak do smoły i asfaltu stosuję Tar Remover
Globy Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2009 Muszę znaleźć odpowiedni temat na forum, ale już tutaj mogę napisać - NIE polecam glinki APP, dostępnej na Allegro za ok. 120 zł. Jest nieskuteczna, a do tego rysuje lakier (fioletowa).
cyprianmeister Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2009 jak się zbiore (może dziś) zrobie jak najlepszą aczkolwiek na pewno nieudolną fotę tego jak glina megsa porysowała mache Punciaka , piękne hologramki poziome , z tym że już o tym pisałem na forum i moim błędem była ponoć zbyt niska temperatura i użycie zwyklej wody jako lubrykantu
metys Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2009 tak na prawdę sama glinka nie może porysować powierzchni. Skuteczny jest w tym natomiast brud, który do niej przylega. Nie wiem dlaczego niewiele osób moczy glinkę w stosunkowo ciepłej wodzie (ok.40 stopni). Staje się ona miękka i elastyczna, co zmniejsza ryzyko porysowania. Tak jak pisałem biały megs nie powinien rysować, ale może pozostawić delikatne zmatowienia jeśli nie ma poślizgu
Globy Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2009 tak na prawdę sama glinka nie może porysować powierzchni. Skuteczny jest w tym natomiast brud, który do niej przylega. Nie wiem dlaczego niewiele osób moczy glinkę w stosunkowo ciepłej wodzie (ok.40 stopni). Staje się ona miękka i elastyczna, co zmniejsza ryzyko porysowania.Tak jak pisałem biały megs nie powinien rysować, ale może pozostawić delikatne zmatowienia jeśli nie ma poślizgu Zgadzam się. Też polecam albo chociaż roztarcie w czystych dłoniach. Akurat tamtej APP używałem z Quik Detailerem Meg'sa w sierpniu, ale i tak była twarda, niezbyt plastyczna, ogólnie mało glinkowa Muszę kupić nową.
malkolm Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2009 a ja zamiast QD używam wody z szamponem, jak jest zimno to robię całe wiaderko roztworu dość ciepłego, glinkę ugniatam w wodzie a przed jej zastosowaniem niewielką ilość ciepłej wody nanoszę na lakier, zawsze to o kilka stopni podnosi temp. karoserii i glinka jest bardziej plastyczna
nOx Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 tak na prawdę sama glinka nie może porysować powierzchni. Skuteczny jest w tym natomiast brud, który do niej przylega. Nie wiem dlaczego niewiele osób moczy glinkę w stosunkowo ciepłej wodzie (ok.40 stopni). Staje się ona miękka i elastyczna, co zmniejsza ryzyko porysowania.Tak jak pisałem biały megs nie powinien rysować, ale może pozostawić delikatne zmatowienia jeśli nie ma poślizgu Zgadzam się. Też polecam albo chociaż roztarcie w czystych dłoniach. Akurat tamtej APP używałem z Quik Detailerem Meg'sa w sierpniu, ale i tak była twarda, niezbyt plastyczna, ogólnie mało glinkowa Muszę kupić nową. Testowałem ta glinke u jednego z naszych forumowych kolegów i z dużym wkładem w siłę dało się ja rozgnieść tak aby była elastyczna i pracowało się nią jak najbardziej ok.
Przemek Opublikowano 23 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2009 A czym się różni Profesjonalna Glinka Megsa od nieprofesjonalnej glinki Swissvaxa, lub Zymola?
metys Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 A czym się różni Profesjonalna Glinka Megsa od nieprofesjonalnej glinki Swissvaxa, lub Zymola? niebieska glinka z megsa uważana jest za twardszą i bardziej agresywną od tej białej "dla ludu". Moje spostrzeżenia są zupełnie inne. Jest ona bardziej delikatna i rewelacyjnie zbiera zanieczyszczenia. Uważam ją za stosunkowo wytrzymały produkt. Jest jeszcze czerwona, ale tej jeszcze w ręku nie miałem. Swissvax ma w ofercie 2 glinki. Żółta jest twardsza i nie ma żadnych wad. Niebieska dużo bardziej elastyczna (porównywalna z sonusem). Glinka Zymola jest chyba najtwardsza z nich wszystkich i jeśli nie mamy wystarczająco dużo poślizgu to może pozostawiać delikatne zmatowienia powierzchni, które są dziecinnie łatwe do usunięcia choćby cleanerem. Mimo, że jestem dość dużym fanem produktów na Z to muszę przyznać, że glinka wcale mnie nie zachwyciła i powinna być używana z poślizgiem tej samej firmy. W przeciwnym razie możemy szykować kasę na kolejny zakup. Nie wiem czy jest to reguła, ale w moim przypadku niestety tak było. Używanie szamponu z wodą pod glinkę jest dla mnie baaardzo ważne. Po pierwsze daje nam to przystępną cenę, 2 jak zauważył Julek , używając np. Megsa Last touch możemy mieć problem z przyklejem taśmy do elementów plastikowych, a to chyba jest mocny argument
Administrator Evo Opublikowano 27 Grudnia 2009 Administrator Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 Metys,korzystając z okazji,jakie masz spostrzeżenia na temat glinek Chemical Guys ?
Łukasz Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 Jest jeszcze czerwona, ale tej jeszcze w ręku nie miałem. Muszę w końcu otworzyć pudełko z tą czerwoną i ją wypróbować
metys Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 wszystkie glinki z CG są bardziej agresywne niż sonus czy niebieski Swissvax. Doskonale odnajdują się z polskim środowisku, czyli bardziej restrauracja i odnowa lakieru niż detailing. Niestety nie powiem czy są wytrzymałe czy może rozpadają się po 2 użyciach, bo testowałem je na pojedyńczych elementach i odłożyłem do pudełka.
MOTOSPA Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 A czym się różni Profesjonalna Glinka Megsa od nieprofesjonalnej glinki Swissvaxa, lub Zymola? niebieska glinka z megsa uważana jest za twardszą i bardziej agresywną od tej białej "dla ludu". Moje spostrzeżenia są zupełnie inne. Jest ona bardziej delikatna i rewelacyjnie zbiera zanieczyszczenia. Uważam ją za stosunkowo wytrzymały produkt. Jest jeszcze czerwona, ale tej jeszcze w ręku nie miałem. Swissvax ma w ofercie 2 glinki. Żółta jest twardsza i nie ma żadnych wad. Niebieska dużo bardziej elastyczna (porównywalna z sonusem). Glinka Zymola jest chyba najtwardsza z nich wszystkich i jeśli nie mamy wystarczająco dużo poślizgu to może pozostawiać delikatne zmatowienia powierzchni, które są dziecinnie łatwe do usunięcia choćby cleanerem. Mimo, że jestem dość dużym fanem produktów na Z to muszę przyznać, że glinka wcale mnie nie zachwyciła i powinna być używana z poślizgiem tej samej firmy. W przeciwnym razie możemy szykować kasę na kolejny zakup. Nie wiem czy jest to reguła, ale w moim przypadku niestety tak było. Używanie szamponu z wodą pod glinkę jest dla mnie baaardzo ważne. Po pierwsze daje nam to przystępną cenę, 2 jak zauważył Julek , używając np. Megsa Last touch możemy mieć problem z przyklejem taśmy do elementów plastikowych, a to chyba jest mocny argument niestety muszę poprawić specjalistę Glinka żółta Svissvax jest mniej agresywna!(detailing miękkich lakierów) Niebieska Swissvax jest o wiele twardsza!(bardziej zużyte lakiery lub twarde) mam nadzieję że wybaczysz ale to w trosce o prawdziwość informacji na forum
metys Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 niestety nie mogę się zgodzić (no chyba, że tracę czucie z palcach) niebieska jest duuużo bardziej delikatna Dla potwierdzenia zaproszę jutro kilku maniaków detailingu, żeby się wypowiedzieli
MOTOSPA Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 ???? bardzo dziwne, może mam glinki z pierwszego wypustu(testowe) ? Może coś się zmieniło jutro sprawdzam
metys Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 hehe raczej nic się nie zmieniło Poczekajmy do jutra, bo może okłamuję całe forum i samego siebie (chociaż jestem święcie przekonany, że nie) PS ważne, że obie sprawdzają się wyśmienicie
MOTOSPA Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 to ja podjadę do siedziby i ogarnę temat
Łukasz Opublikowano 27 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2009 To czekamy na relację z porównań
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się