Skocz do zawartości

Teoria a praktyka - kilka problemów wynikłych przy korekcie


ravall

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że to mój pierwszy post, witam wszystkich :)

Do rzeczy... zabrałem się za korektę lakieru w swoim Golfie i...

1. Jak to jest z możliwym do uzyskania stopniem korekty?

Auto ma 12 lat, ale jest bezwypadkowe, oryginalny lakier, ogólnie wyglądał dobrze, więc liczyłem na korektę zbliżoną do 100%. I się przeliczyłem. Lżejsze kombinacje nie przynosiły efektów, więc zaatakowałem z menzerny 500 + biały flexipad - po kilku przejazdach siatka swirli i lekkich zarysowań zeszła, ale zostało i tak sporo rys wyglądających na dosyć płytkie. Jeździłem, jeździłem i ... nic (rzecz jasna kontrolowałem odczyty miernika i temp. lakieru). Dopiero furo + 500 dały lepsze rezulaty - ale też nie do końca i tu moje pytanie. Powiedzmy np. taka rysa

2a62393cac520541m.jpg

da się spolerować? moim aparatem nie mogłem uchwycić tego dokładniej, ale jest ich sporo więcej... Futrem nie chciałem więcej jeździć, bo odczyty miernika swoją drogą, nie chciałem ujrzeć podkładu.

I tu pytanie nr. 2

O co chodzi z tym miernikiem?

Kupiłem myślę, że nie najgorszy, ale jakoś nie umiem na nim polegać. Jak to jest, że na polu powiedzmy 10cm x 10cm odczyty z 3 miejsc różnią się czasem o 20-30 jednostek? Chyba wypadałoby mieć w miarę stabilny odczyt, skoro korekta dotyczy kilku mikrometrów. Konkretyzując pytanie, coś jest z nim nie tak, czy ja go źle używam? Może ktoś z Was ma taki i mi podpowie (zdjęcie dalej)? Dodam, że jest skalibrowany.

 

Pytanie nr. 3

 

I tu zaczyna się robić nieciekawie...

 

Pracuję sobie spokojnie na ostatnim elemencie, drugi przejazd, obroty w okolicach 2000, żadnych szarpań czy gwałtownych ruchów i nagle... o ku :zly:

013d89a95cf741b0m.jpg

Dramat. Przebiłem się przez klar. Pytanie dosyć oczywiste... czemu? Wszystko odbywało się jak opisałem wyżej, temperatura lakieru w normie, nic nie zapowiadało takiej masakry... :shock:

Dalej zdjęcie z miernikiem - swoją drogą tego totalnie nie rozumiem - jak w miejscu już bez klaru odczyt może być tak wysoki?

dc1d04bd8364efb9m.jpg

 

Auta nie mam od nowości, dlatego na 99,9% a nie na 100% wiem, że nie było malowane.

Tu zdjęcie maszyny i pada - pad praktycznie nowy - pracę zacząłem nim dzień wcześniej. ee1fd206ede3f032m.jpg

 

Pytanie nr. 4

Ciężko raczej przebić to, co widać wyżej, ale miałem jeszcze jeden dramat... Nie mam sensownego zdjęcia, ale chodzi o zderzak. Na forum czytałem różne opinie na ten temat. Polerujecie plastik czy nie bardzo. Tu już nawet nie chodzi o samo polerowanie zderzaka, bo polerowałem tylną klapę i przypadkiem dosłownie musnąłem bokiem pada wystającą część zderzaka i... zamiast srebrny jest w tym miejscu czarny... Ja mam takiego pecha, czy takie rzeczy dzieją się ze zderzakami w takiej sytuacji i trzeba też je zabezpieczać?

 

Żeby nie kończyć tak ponurym akcentem, na koniec kilka zdjęć zakończonej, niestety niezbyt satysfakcjonującej pracy (już z woskiem). Niestety ciemno się zrobiło i niewiele widać. c63436f8d3b83efcm.jpg 8b576ce2a4b0b621m.jpg a6ce53c0afe39c32m.jpg e51607b32c61d583m.jpg 539cd2f015483dd9m.jpg de81ddad24b9e9a6m.jpg d1f59ba64378bf8cm.jpg

 

A miała być z tego fotorelacja... :) Cóż, następnym razem. To tyle w temacie. Jeśli odpowiedzi na moje pytania były łatwo dostępne to przepraszam, ale jeszcze jestem w lekkim szoku i musiałem się komuś pożalić :P Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

ad1. Papier ścierny, np na koreczku, chyba że masz gęsto rozsiane takie rysy, to bloczek + większy arkusz. Ale prawde mówiąc darowałbym sobie walke z takimi rysami na srebrnym lakierze , wpływu na ogólny połysk i prezencje auta nie mają prawie żadnego.

 

ad.2 Taki rozrzut to ciut za dużo jak na bezwypadkowego VAGa, ale zdarza się i tak. Najlepiej by było porównać z innym miernikiem na tym samym obszarze.

 

ad.3 2000obr/min na białym padzie FP...nie potrzebujesz aż takich prędkości. Zgaduje że robiłeś tą cześć po prawej, krawędź pada zahaczyła o drugą płaszyzne, przy tej prędkosci i twardości pada to moment i przebicie gotowe. Jeżeli masz takie obłości a lecisz na tak agresywnej kombinacji, to przesiądż się na małe pady , nie trzeba będzie jeździć twardym padem po takich załamaniach.

 

 

A jeśli chodzi o odczyt w miejscu przebicia, to ostatnio omawiany był taki przypadek , jedna z teorii mówi o grubo tryśniętym podkładzie i bazie, stąd taki odczyt. A tak swoją drogą to sporo jak bezwypadkowego VAGa.

 

 

ad.4 jak wyżej...

 

 

A tak w ogóle to współczuje, szkoda lakieru ale takie wpadki procentują na przyszłość , doświadczenia nie zastąpią godziny spędzone na YT czy innych forach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad 1. tak jak Evo pisze.

 

ad 2. Kto i jak robił kalibrację, sprawdzane i porównywane odczyty z innymi miernikami w tym samym miejscu?

 

ad 3. Czy posiadasz to auto od nowości? Nawet nowe prosto z salonu potrafią być lakierowane, takie małe naprawy po uszkodzeniach transportowych, jest masę, naprawdę ogrom lakierników zajmujących się tylko takimi naprawami. Wg mnie to trochę za dużo wskazuje ten miernik jak na bezwypadkowe auto, a kilka razy się nastrzelałem różnymi miernikami. Może ten miernik wskazuje grubość razem z blachą? Sugeruję, aby na jakimś forum VW doczytać o grubości powłoki lakierniczej, biorąc pod uwagę rok, kolor, pochodzenie auta.

 

ad 4. Ja w ubiegłym roku załatwiłem sobie zderzak, ale to przez brak uwagi i zmęczenie, już na samym końcu jak miałem wyłączyć maszynkę, mówię a bzyknę jeszcze tutaj zderzak i przyłożyłem maszynkę przy prędkości ok. 2500obr/min z gąbką przypominającą raczej filc (taka już była zbrandzlowana) no i się skończyło zdarciem lakieru, ale to nie była chwila. 1,5-2 przejazdy były zrobione dopiero przy odpowiednim nagrzaniu lakier się zdarł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy posiadasz to auto od nowości?

 

Napisał wyżej, że nie więc nie wiem skąd przekonanie, że w 100% nie było malowane. Zresztą to raczej mało prawdopodobne by 12 letnie auto nie miało malowanego nawet jednego elementu. No chyba, że stało przez te 12 lat w miejscu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubo położona baza to nie w Volkswagenie.
w innych autach również nie występuje tak gruba baza, na lakierze oryginalnym z renault 120um zrobiłem przebicie i pojechałem po miernik, w miejscu przebicia 68um
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w innych autach również nie występuje tak gruba baza

 

Niegdyś Panowie Dżinkins i Gruby miziali pewnego AZJATYCKIEGO OSŁA, w którym przebicie nastąpiło w okolicach ca. 110um (o ile dobrze pamiętam)... Mierzone AB400

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.2 ten miernik tak ma , niestety nie można na nim polegać , potrafi pokazać większy odczyt po , niż przed korektą . Jest niesamowicie "wrażliwy" na temperaturę . Kilka stopni różnicy ( 3-5 ) i mega inny odczyt , sprawdzone pirometrem . Miernik ten musi poleżeć na panelu , złapać jego temperaturę i wtedy pokaże coś tam rozsądnego - tylko coś tam . Podsumowując gadżet ,a nie narzędzie do pracy - niestety :/

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie za rzeczowe odpowiedzi.

Co do samego auta, tak jak pisałem, przyjmuję że jest bezwypadkowe, jakieś 3,5 roku temu odkupiłem je z niemieckiego salonu VW, było zdane przez pierwszego właściciela. Ale nie w tym rzecz, zależało mi na ustaleniu przyczyny takiego wypadku, żeby nie powtórzyć go w przyszłości. Zastosuję otrzymane wskazówki, nie mam zamiaru się zrażać.

 

Na zdjęciu poniżej obtarcia to obicie od kamyków.

 

Co do miernika, był kalibrowany przeze mnie - zgodnie z instrukcją obsługi, pomiary nie konfrontowane z odczytami z innych mierników. Ale z tego, co widzę, będę musiał zaopatrzyć się w jakiś bardziej wiarygodny. Możecie coś polecić w jakiejś rozsądnej cenie?

Niedługo czeka mnie korekta czegoś znacznie większego - ML W164. To dopiero będzie :) Mam nadzieję, że będę mógł zrobić fotorelację z udanej korekty, a nie znowu się Wam wyżalać :) Dzięki raz jeszcze, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Co zrobiłeś z przebiciem do bazy?

Mnie zdarzyło się to samo dzisiaj podczas korekty.

Słyszałem, że można miejscowo naddać klaru na takie przebicie i to rozwiązuje problem bez konieczności malowania całego elementu, czy to prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dziwne, jedni twierdzą, że ponowne malowanie całości

inni, że wystarczy dopylić klaru i zapolerować :idea:

 

według mnie takie uzupełnienie będzie widoczne, poza tym klar nakłada się na nie dokońca wyschniętą bazę, więc nie wiem czy by się to trzymało, ale ja się nie znam na tym profesjonalnie wyrażam tylko swoją opinię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.