Jump to content

Mamy tu jakiegoś prawnika?


Recommended Posts

Nie chodzi o samą poradę prawną co o informację czy COKOLWIEK można zrobić.

 

Chodzi dokładniej o pozbawienie własności, do nieruchomości osoby, która "rujnuje" ową nieruchomość.

Szczegóły opisałbym na priv.

Link to comment
Share on other sites

Chodzi dokładniej o pozbawienie własności, do nieruchomości osoby, która "rujnuje" ową nieruchomość.

 

Jeżeli jest to jego nieruchomość i nie zagraża Twojej, to niewiele z tym możesz zrobić. Jego prawo własności i tyle. Chyba, że masz tytuł prawny/rościsz sobie tytuł prawny do tej nieruchomości, albo np. została Ci zapisana.

Link to comment
Share on other sites

Przeglądałem to forum - spróbuję się zarejestrować :good:

 

Puch, Właśnie chodzi o to, że mocno zagraża. Z tego co się dowiedziałem - mogę jedynie spróbować z "donosem" do nadzoru budowlanego - oni mogą nakazać "usunąć zagrożenie".

Link to comment
Share on other sites

Puch, Właśnie chodzi o to, że mocno zagraża. Z tego co się dowiedziałem - mogę jedynie spróbować z "donosem" do nadzoru budowlanego - oni mogą nakazać "usunąć zagrożenie".

Opisz dokładnie o co chodzi, może być na forum, może być PW. W budowlance czuję się średnio ale w drugiej części korytarza siedzi cały zespół Real Estate to na pewno coś poradzą :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Wydaje mi się, że to najodpowiedniejszy temat z dostępnych.

 

Mam pytanko:

Chciałbym zatrudnić w mojej firmie brata. Czy są jakieś przeciwwskazania ku temu? Jak to jest przy umowie o pracę a jak przy zleceniu?

 

Z góry dzięki ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Panie/Panowie ma ktoś doświadczenie z windykacją należności od osób fizycznych.

Teściowa legalnie wynajmowała mieszkanie prywatnej osobie. Była podpisana umowa i te sprawy. Osoba wynajmująca opuszczając mieszkanie zostawiła "dług", jednak podpisała oświedczenie że spłaci zadłużenie w przeciągu 14 dni. Termin ten upłynął a zadłużenie nie zostało uregulowane.

Co teraz możemy zrobić? Policja, firma windykacyjna, sprawa cywilna??

Link to comment
Share on other sites

Podepnę się pod temat.

 

Czy jest ktoś kto pomógłby mi napisać pismo z prośbą o przesłuchanie mnie w obrębie mojego miejsca zamieszkania?

 

Sprawa wygląda następująco:

Jakiś rok temu zapukali do mnie policjanci z informacją, że ktoś w kompletnie oddalonym ode mnie miejscu zamieszkania posługiwał się moimi (i nie tylko moimi) danymi osobowymi. Policjanci mnie uspokoili, że wszystko już ogarnęli i nie mam się czym przejmować bo inne, poszkodowane, osoby mówią to samo co ja.

Niestety kilka dni temu dostałem sądowe wezwanie do stawiennictwa się w sądzie w charakterze świadka do miejscowości oddalonej około 300km od mojego miesta zamieszkania :wallbash: Oczywiście chętnie bym się wstawił jeżeli bym cokolwiek o tej sprawie wiedział. A tak muszę dymać kupę km tylko po to, żeby powiedzieć, że nigdy mnie w tym mieście nie było, nie znam oskarżonego i w ogóle nie wiem o co dokładnie chodzi!

Muszę wziąć wolne w pracy, odstawić uczelnię i tracić cały dzień tylko po to, żeby powiedzieć, że nic nie wiem :zly:

 

Na forum prawnym czytałem, że można wystosować pismo do sądu z prośbą o przesłuchanie mnie w obrębie mojego miejsca zamieszkanie, gdyż dotarcie na rozprawę sądową wiąże się z licznymi dla mnie niedogodnościami.

 

Niestety z pisania oficjalnych pism jestem kiepski jak z baletu albo łyżwiarstwa figurowego, dlatego potrzebuję pomocy kogoś ogarniętego w tych sprawach. Doczytałem jedynie, że muszę napisać nr sprawy, termin rozprawy, w jakim charakterze zostałem powołany, itd. Niestety nie wiem jak to napisać, żeby to miało "ręce i nogi".

 

Pomóżcie :dontknow:

 

PS. Jeszcze raz podkreślę, że gdybym miał jakąkolwiek wiedzę nt. tej sprawy sądowej to bym do sądu pojechał, ale jeżeli mam jechać, tracić cały dzień i zdrowie (bo nikt mi nie powie, że nie denerwują go takie sprawy) tylko po to, żeby powiedzieć, że nic nie wiem to wolałbym być przesłuchany u mnie w mieście.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mass a nie łatwiej poprostu pojechać wystąpić do sądu o zwrot kosztów dojazdu :)? Wyjdzie ci całkiem przyjemna dniówka ^^ Kolega tak kiedyś jechał prawie 500 km w sprawie stłuczki której był świadkiem jak jechał na wakacje... po zwrocie stwierdził że jeszcze raz by się przejechał :P

Link to comment
Share on other sites

Mass a nie łatwiej poprostu pojechać wystąpić do sądu o zwrot kosztów dojazdu :)? Wyjdzie ci całkiem przyjemna dniówka ^^ Kolega tak kiedyś jechał prawie 500 km w sprawie stłuczki której był świadkiem jak jechał na wakacje... po zwrocie stwierdził że jeszcze raz by się przejechał :P

 

Z tego co przeczytałem, to sąd zwraca jedynie koszt biletu pociągu/autobusu i ewentualnego noclegu. Kosztów spalania paliwa nie zwracają. Jeżeli by tak było to bym pojechał. Zawsze nowe miasto do zwiedzenia :P

Link to comment
Share on other sites

(Miejsce, data - wyrównanie do prawej)

 

(Imię i nazwisko piszącego)

 

(Na środku: Do Sądu Rejonowego, Wydziału Karnego w ...)

 

Sygn. akt: (tu to, co nazywasz "numerem sprawy")

 

WNIOSEK

 

W związku z wezwaniem mnie do stawienia się przed Sądem w charakterze świadka, zwracam się z prośbą o przeprowadzenie tej czynności przez Sąd właściwy dla mojego miejsca zamieszkania - Sąd Rejonowy ... (tu sąd właściwy dla twojego miejsca zamieszkania).

Swój wniosek motywuję faktem zamieszkiwania w odległości ... od siedziby Sądu. Osobiste stawiennictwo wiązałoby się dla mnie z nadmiernymi trudnościami, związanymi z koniecznością zapewnienia zastępstwa w miejscu pracy, odbycia wielogodzinnej podróży itp. itd. (tu generalnie to, dlaczego nie chcesz jechać).

 

(podpis własnoręczny)

 

Pismo wysłać rozsądny czas przed wyznaczoną rozprawą, żeby sąd mógł się z nim zapoznać.

Jeżeli chodzi o zwrot - świadkowi płaci się 0,84 zł za każdy kilometr przejechany samochodem (w obie strony!), o ile świadek... o to wniesie. Sądy niechętnie pouczają o tym, jak należy dochodzić tej należności, zatem na miejscu się tego nie dowiesz.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.