Skocz do zawartości

Nauka nakładania wosku - nauka woskowania


Domel

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę ze będzie to odpowiedni temat żeby zadać moje pytanie.

Sprawa tyczy się wosku waxaddict vitreo. Wosk ten bardzo przypadł mi do gustu jeśli chodzi o look i o trwałość niestety mam problemy z jego aplikacją.

Albo nie mogę znaleźć na niego prawidłowej metody albo ten typ po prosty tak ma. Wosk nakłada się ciężko a dociera jeszcze gorzej.

Próbowałem wszystkich typów ruchów od kręcenia przez ruchy tylko poziome aż do góra/dół/na krzyż. Próbowałem rożne aplikatory zarówno suche jak i wilgotne, nic nie pomaga. Pad podczas nakładania i fibra (testowałem od tanich za 5zł do nowych puchaczy >600gr za 40 PLN) podczas docierania stają dęba. Brak jakiegokolwiek poślizgu, aplikator aż piszczy. Szkoda mi tak katować auto po korekcie na którym już znalazłem pierwsze ślady pod docierania :evil:

 

Ostatnia aplikacja odbyła się po 2 etapowej korekcie lakieru a sam wosk był kładziony na amigo.

 

Czy ktoś podziela moją opinie, a może po prostu czegoś nie wiem o tym wosku i coś robię źle :o

Przesmarowałem już parę mniej lub bardziej uciążliwych wosków ale ten mnie rozkłada na łopatki :/

 

Jeśli ten typ tak ma to muszę rozważyć przesiadkę na Titanum/Shield ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie go raz kładłem i odczucia są takie same, z różnych for i od paru osób z tego forum jak się dowiedziałem błędem moim musiała być za duża ilość na raz, co prawda jeszcze go nie kładłem drugi raz więc nie wiem czy jak położymy go super małą ilość będzie lepiej.

Na pewno miałem problem tylko z aplikacją, bo tak jak piszesz aplikator popiszczywał, hamował na lakierze, ale jeśli chodzi o docieranie to przy pracowaniu jak z Zymolem czyli po jednym elemencie problemów nie miałem żadnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam następujący problem. Po woskowaniu auta mojej dziewczyny polo 9n po 2 dniach na aucie zrobiła się tak jakby "skorupa" zaschnięty pył czy coś w tym stylu, po przejechaniu palcem mażący się. Nie wiem z czego to wynika bo robiłem również swoje auto i nie było takiego problemu.

Zabieg polegał na myciu pianą aktywną, usuwanie smoły owadów, glinkowanie następnie zastosowałem meguiars ultimate polish i na to collinite 476. Wydawało mi się że wszystko było ok auto odstawione na noc do garażu pięknie się błyszczało rano też natomiast po jednym dniu jeżdżenia i stania na słońcu wygląda jakby coś zaschło na nim. Ma ktoś pomysł z czego to wynika i jak się tego pozbyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze będzie to odpowiedni temat żeby zadać moje pytanie.

Sprawa tyczy się wosku waxaddict vitreo. Wosk ten bardzo przypadł mi do gustu jeśli chodzi o look i o trwałość niestety mam problemy z jego aplikacją.

Albo nie mogę znaleźć na niego prawidłowej metody albo ten typ po prosty tak ma. Wosk nakłada się ciężko a dociera jeszcze gorzej.

Próbowałem wszystkich typów ruchów od kręcenia przez ruchy tylko poziome aż do góra/dół/na krzyż. Próbowałem rożne aplikatory zarówno suche jak i wilgotne, nic nie pomaga. Pad podczas nakładania i fibra (testowałem od tanich za 5zł do nowych puchaczy >600gr za 40 PLN) podczas docierania stają dęba. Brak jakiegokolwiek poślizgu, aplikator aż piszczy. Szkoda mi tak katować auto po korekcie na którym już znalazłem pierwsze ślady pod docierania :evil:

 

Ostatnia aplikacja odbyła się po 2 etapowej korekcie lakieru a sam wosk był kładziony na amigo.

 

Czy ktoś podziela moją opinie, a może po prostu czegoś nie wiem o tym wosku i coś robię źle :o

Przesmarowałem już parę mniej lub bardziej uciążliwych wosków ale ten mnie rozkłada na łopatki :/

 

Jeśli ten typ tak ma to muszę rozważyć przesiadkę na Titanum/Shield ;)

 

Dostałem próbnik tego "ekskluzywnego" wosku podczas zakupów w Shiningcar.

Posmarowałem raz i mam podobne wspomnienia z aplikacji. Nic mi się nie podobało i mimo tylko 29ml to z 25 zostało i już nie wychodzi z pojemniczka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coli mógł się wypocić :o

 

to jak teraz się do tego zabrać ?? tzn czy samo umycie wystarczy czy całą "zabawę" zaczynać muszę od nowa? :wallbash:

 

Jeśli auto sie juz okurzyło albo nim już gdzieś jeździłeś to po prostu je umyj. Jak stało w garażu i jest wciąż czyste do to co sie wypociło dotrzyj, może być z minimalną ilością QD ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Panowie błagam o pilną pomoc. Jestem początkujący chociaż już raz robiłem moje autko na cudeńko z waszą pomocą, ale była to wiosna. Jutro ma być około 10 stopni w garażu będzie około 15 i chciałbym nałożyć wosk. Jaki mniej więcej czas powinienem odczekać od nałożenia do polerowania? Bardzo Was proszę o pomoc. Muszę pilnie od rana wystartować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Ma ktoś patent na woskowanie na zewnątrz srebrnego lakieru? Osobiście woskowałem dłońmi by "czuć" (bo nic nie widziałem stojąc w cieniu chyba) czy to już czy jeszcze trzeć, jednak selanty powinno się nakładać aplikatorem ze względu że to sztuczne. Wczoraj ze względu że woskowałem późnym wieczorem (skończyłem ok 22.30 :mrgreen:) kończyłem auto z latarką(convoy s2) w ręku (sąsiady musieli sobie myśleć) wszystko było elegancko widać tak jak na czarnym lakierze gdzie mazy gdzie nie ma wosku a gdzie jest. W związku z tym że nie mam dostępu do garażu czy w dzień stojąc w cieniu coś będzie widać pod latarką? Starczyła by porządna latarka czołówka (nie będę w dzień świecił halogenem/świetlówką/ledem na dworze no chyba że... :o ) nie taka za 20zł z biedry tylko coś lepszego (czołówki nie mam jednak jak bym musiał to bym kupił)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woskowanie dłońmi to bzdura, nigdy więcej tego nie rób. Jeśli musisz robić to na powietrzu to woskuj rano i w cieniu, najlepiej w bezwietrzny dzień, żeby później razem z woskiem nie trzeć kurzu itp. Jak już sobie dotrzesz wosk to rusz auto na słońce, przejrzyj i dotrzyj jeśli będzie taka potrzeba. Po nocach z latarką to ch* nie robota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

715365 jakim czasie polerować fk

 

Hasło dla szukajki " test palca" ;)

 

715365 twardszą czy miękką stroną?

Co Ci szkodzi spróbować najpierw jednej strony, potem drugiej i potem wybrać tę lepszą stronę ...lepszą dla twojego stanu lakieru.

 

Dziękuję za pomoc,juz wiem co to test palca.O Tri colora pytam bo jedni mi mówią tylko twrda strona,a inni tylko miękka,myślisz,że mogę nim przelecieć słupki w piano? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam.

Czy można nakładać wosk na lakier ta mała gąbeczką ADBL ?

Dlaczego pytam.

Dziś rano kolega walczył z autem i woskiem SOFT99 ale ku mojemu zdziwieniu nakładał małą gąbeczką. Na moje oko to była ADBLowska do opon.

Czy taką gąbką można nakładać wosk. Czy nie porysuje nią lakieru. Niby szło mu to szybko i sprawnie ale ...... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, mihau12 napisał:

ile gramów wosku powinno się zużyć przy poprawnym, jednorazowym i rozsądnym woskowaniu auta typu kompakt? mam na myśli konkretnie colli 476s

Dodo juice podaje dla pojemnika 30ml wydajność 3-4 samochody to 7.5-10g/car. 

Na stronie dodają, że nawet do 9 bardzo małych wozideł to 3.5g/c.

Pomijam fanatyków, którzy przy tłustych woskach schodzą poniżej 1g.

 

Colli średnio się aplikuje to może być rzędu 6-12g/car. Dane szacunkowe 🙂

 

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.