SwissvaxDetail Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Witajcie ! Mamy przyjemność przedstawić Wam naszą ostatnią prace nad Maybachem 57S Auto w kolorze czarny uni, i możemy z całą pewnością stwierdzić że było to najbardziej wymagające auto jakie kiedykolwiek gościło na naszej hali. Zanim jednak przejdziemy do relacji nad tym egzemplarzem , chcieliśmy pokazać Wam.....innego Maybacha który również u nas gościł jakiś czas temu Tym razem jest to model 62, dłuższy i bardziej luksusowy z gamy Maybacha. Czytelnicy naszego profilu na Facebooku : http://www.facebook.com/swissvax.detailing kojarzą zapewne to auto , postanowiliśmy więc pokazać je szerszemu gronu przy okazji relacji nad mniejszym bratem Zakres prac w modelu 62 obejmował tylko i wyłącznie wnętrze, z tego też powodu nie zdecydowaliśmy się na umieszczenie oddzielnej relacji. Prace obejmowały wyczyszczenie i zabezpieczenie skóry za pomocą SV Leather Cleaner & SV Leather Milk , elementy z drewna zostały zabezpieczone SV Wood Polish : Po tej "przystawce" przejdziemy do głównego bohatera naszej relacji, czarnego 57S. Model "S" legitymuje się mocą 612KM, co mimo masy przekraczającej 2,5t pozwala się katapultować do 100km/h w 5,0 sek. Przedstawiony egzemplarz pochodzi z 2009r i mimo niewielkiego przebiegu posiadał liczne rysy , co w rezultacie przełożyło się na jedną z najtrudniejszych korekt lakieru jakie ekipa SV miała okazje wykonać. Auto trafiło do nas umiarkowanie brudne, był to w zasadzie tylko kilkudniowy brud drogowy więc mycie stanowiło formalność, jednakże mimo niskiej temperatury to zajęcie nie należło do przyjemnych Mycie zaczęliśmy od kół, w tym celu użyty został Nielsen Non Acidic Aluminium Cleaner : Emblematy , wlew paliwa i inne paliwa umyte zostały przy pomocy Nielsena Cyclone : Do mycia właściwego tradycyjnie użyliśmy SV Carbath oraz SV Washpudel : Auto zostało wprowadzone na halę, wyglinkowane oraz osuszone : Po osuszeniu przystąpiliśmy do inspekcji lakieru, widok nie był zachęcający...Lakier na tym Maybachu na nowo zdefiniował pojęcie "miękki lakier". Czarny Uni na BMW ? Honda ? Nissan ? Mazda ? Zapomnijcie, wszystko to w porównaniu do tego lakieru jest twarde jak skała i łatwe w obróbce. Lakier rysował się dosłownie od wszystkiego. Nacisk na maszynę za duży o 0,1 kg ? Rysa. Za mocno dociśnięta mikrofibra ? Rysa. Mała cząstka pyłu pod padem ? Mnóstwo rys. Grudka wosku pod aplikatorem przy woskowaniu ? Rysa. Jak tylko spojrzeliśmy krzywo na lakier, ten się rysował. No to ostatnie nie jest może prawdą Pomiary grubości dały mniej więcej wyniki w okolicach ~100um. Nie dużo ale jest na czym pracować. Nie przeczuwając jeszcze co nasz czeka, zabraliśmy się do pracy... Po zrobieniu połowy maski Evo stwierdził, że on (tutaj pojawiło się nieparlamentarne określenie którego nie możemy przytoczyć) ten lakier i woli zrelaksować się w fotelu z masażem we wnętrzu auta, przed TV. Jednakże po włączeniu TV doszedł do wniosku że z dwojga złego woli polerować auto... :dontknow: Wypróbowaliśmy kilkanaście kombinacji past i padów Scholla,3M, Swissvaxa i Menzerny . Optymalnym wyborem było S17 na padzie Fine SV, następnie S40 na czarnym finishowym padzie SV, całość wykończona niezastąpioną w takich sytacjach Ultrafiną na niebieskim padzie 3M. Z ciekawości uruchomiliśmy połyskomierz , w celu sprawdzenia o ile poprawi się wyniki po polerowaniu : Przed : Po : Po długim czasie i sporej ilości nerwów lakier zaczął wyglądać tak jak powinien : Po skończeniu polerowania przystąpiliśmy do pracy nad pozostałymi elementami auta. Wszystkie elementy metalowe zostały oczyszczone oraz zabezpieczone za pomocą SV Metal Polish : Następnie przygotowaliśmy felgi oraz zaciski do położenia wosku za pomocą SV Cleaner Fluid Regular : Następnie zabezpieczyliśmy je za pomocą SV Autobahn : Opony zostało odżywione za pomocą dwóch warstw SV Pneu , aplikowanego z 2 dniową przerwą między warstwami : Uszczelki zostały zabezpieczone i odżywione za pomocą SV Seal Feed : Szyby oczyszczone za pomocą SV Crystal : Po zakończeniu pracy nad wszystkimi zewnętrznymi elementami, przeszliśmy do woskowania. Właściciel posiada własny egzemplarz SV Divine , wyprodukowany pod ten konkretny egzemplarz : Po 30 minutach spolerowaliśmy wosk i wygrzaliśmy lakier za pomocą lamp IR : Tak oto prezentuje się skończone auto : Choć zwykle tego nie robimy, tym razem zdecydowaliśmy się wyprowadzić auto na zewnątrz : To by było na tyle Nie przeprowadzaliśmy żadnych prac nad silnikiem i wnętrzem poza odkurzeniem, zdecydowaliśmy się jednak pokazać Wam to drugie Inni producenci mogą się uczyć od Maybacha jak powinno wyglądać włókno węglowe we wnętrzu : Tym razem to naprawdę koniec , dziękujemy za uwagę Link to comment Share on other sites More sharing options...
pLaYmAn Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Nigdy mi się te auta nie podobały, ale ten egzemplarz zrobił na mnie wrażenie "Gratulacje" Link to comment Share on other sites More sharing options...
DawPi Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Ooo pomarańczowa bejca znów w studio? I leonik też się dumnie prezentuje. Praca OK, ale ciekaw jestem, jak szybko auto wróci na korektę, jak się tak łatwo rysuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
SzaKal Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Jak zwykle pełen profesjonalizm, tylko jak tu dbać o taki lakier Link to comment Share on other sites More sharing options...
maestro00 Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Projekt typowo - profi IMHO miękkość lakieru i jego grubość jest absurdalna jak na auto za takie pieniądze Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Ciekaw jestem ile rys przybywało po wymywaniu Ultrafiny jeśli takki miękki... Czarny uni pokazuje słabości nie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bucki Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Robota mega,zazdroszczę pracy w takim salonie masażu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Evo Posted November 21, 2011 Administrator Report Share Posted November 21, 2011 Ciekaw jestem ile rys przybywało po wymywaniu Ultrafiny jeśli takki miękki... Ciężko wymyć coś czego nie ma. Rysy zapewne powstaną już po pierwszym myciu Link to comment Share on other sites More sharing options...
cash Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Jak na tak łatwo rysujący się lakier to stan 2-letniego auta całkiem przyzwoity Gratki za wytrwałość Teraz uni BMW będzie witane z uśmiechem na hali Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 tzn po wypracowaniu ultrafiny nie wymywacie jej ipa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bio Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Evo, W wypadku skrajnie miękkiego lakieru może Cquartz nie byłby takim złym pomysłem ? Relację przeglądało się super, przy takim klocu i stopniu trudności praca robi wrażenie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Evo to co nastąpilo po ultrafinie? Normalne mycie? Intryguje mnie to... No chyba że to Wasze KnowHow wiec nie odpowiadaj Link to comment Share on other sites More sharing options...
SzaKal Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Bio, Swissvax cquartz chyba nie używają . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xkem Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Noo i to jest to co lubie Piękne auto i dobra, relacja Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzinkins Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 No 102 um to naprawdę jak na tą klasę to naprawdę cieniutko !!! Tyle to ja mam w ISUZU No faktycznie i tak w bardzo dobrym stanie jak na tak miękki lakier Robota tylko skoda że do pierwszego mycia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piciosz Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Niesamowite auto, współczuje pracy na tak miękkim lakierze, ale to nowa potrzebna wiedza Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Ciężko wymyć coś czego nie ma. Ale to jak nie ma? Nie zostaje Ci nic a nic? Kurczę to się dopiero nazywa wypracowanie materiału... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Evo Posted November 21, 2011 Administrator Report Share Posted November 21, 2011 Evo to co nastąpilo po ultrafinie? Płyn inspekcyjny Festoola, jak przy każdej korekcie gdzie ostatnim etapem nie jest S40/SV CF Pro o czym z resztą pisaliśmy w poprzednich relacjach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
carrera Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Widze ze to forum dalej cierpi na syndrom ultrafiny - wypelniacza. Prawidlowo uzyta rewelacyjnie radzi sobie na miekkich lakierach jako finish, tylko fakt faktem wymaga solidnego wypracowania, czasu i obrotow. Plynow inspekcyjnych czy swietego IPA uzywa sie wtedy nie poto zeby usunac wypelniacze, ale zeby przygotowac powierzchnie pod wosk. Praca oczywiscie rewelka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 ja uważam że wszystko należy zmyć do zera ale co ja tam wiem aj jestem amatorem i nic nie wiem. Nie znam się Fajne autko Link to comment Share on other sites More sharing options...
carrera Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 wszystko należy zmyć do zera ale co ja tam wiem aj jestem amatorem i nic nie wiem. Ale czym wymyc ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
uri90 Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Evo, świetna robota, choć sylwetka auta w ogóle mi się nie podoba i jak tu utrzymać taki lakier w dobrej kondycji?? co do samej pracy to nurtuje mnie jedna rzecz. dlaczego nie oklejaliście elementow narażonych na uszkodzenie?? mnie chlopaki ostatnio naskakiwali bo okleilem tylko górną część listew a dolnej nie..... a ty widzę, że nie użyliście nawet kawałka taśmy, żeby zabezpieczyć jakikolwiek wystający element... pewnie napiszesz ze doświadczenie? umiejętności na wyższym poziomie niz moje?? zgodzę się z tym w 100%, ale jak to jest z tym oklejaniem ?? bo już chyba nie pojmuje pewnych kwestii Link to comment Share on other sites More sharing options...
SzaKal Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 Chyba ciężko jest uszkodzić miękkim padem listwe ... Jedynie co to oklejenie auta to 15 min. a doczyszczenie nie oklejonego auto ... zajmuje więcej niż 15 min. Link to comment Share on other sites More sharing options...
uri90 Posted November 21, 2011 Report Share Posted November 21, 2011 SzaKal, mimo wszystko pewne elementy warto okleić zaraz pewnie pojawią się głosy, że podważam profesjonalizm wykonanet pracy, a wcale tak nie jest ja się po prostu cały czas uczę mimo tylu godzin spędzonych na forum i chce się dowiedzieć jak to jest z tym oklejaniem inna sprawą, która mnie zastanawia to reakcja userów podczas wrzucania relacji przez studio i przez amatorów relacja ze studia = och, ach relacja amatora = przyczepianie dosłownie do KAŻDEJ pierdółki (zarzucano mi np. że nie przeprowadziłem korekty dolnych partii drzwi, albo zderzaków tylko dlatego, że nie wrzuciłem zdjęć z polerką na zderzaku... ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
SwissvaxDetail Posted November 21, 2011 Author Report Share Posted November 21, 2011 co do samej pracy to nurtuje mnie jedna rzecz. dlaczego nie oklejaliście elementow narażonych na uszkodzenie?? Odpowiem za Evo - na zdjęciach w relacji przedstawiony jest tylko kawałek korekty, praktycznie sam finish i początek pracy kiedy próbowalismy zaczac od miekkich padów. Nie mamy niestety fotografa który uwieczniałby kazdy fragment pracy, choć nie ukrywam że by sie przydał Takie elementy jak chromowane listwy i lakierowane listwy przy oknach i słupkach zostały oklejne przy pracy twardym padem, ale wtedy robienie zdjec to byla ostatnia rzecz o jakiej myslelismy Oczywiscie że warto oklejac ale przy pracy samym finishem jak na zdjęciach jest to zbede przy odrobinie wprawy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now