Skocz do zawartości

Orange Drying Towel


aro_77

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Obiecałem porównać ręcznik "Orange Drying Towel" do "Fluffy'ego" i udało mi się wreszcie...

 

Zaczynamy:

1. Wygląd zewnętrzny - w dotyku przypomina tradycyjną fibrę jaką używamy na codzień np. do osuszania wnęk drzwi czy progów z tym, że jest większa, jest taka duża jak Fluffy.

 

miniorange01.th.jpg miniorange04.th.jpg

 

2. Grubość i puszystość - "włos" nie przypomina mięsistych fibr z wysokiej półki, nie przypomina też, raczej średniej półki, Fluffy'ego. Mamy tu do czynienia z gramaturą podstawowej fibry, myślę że można by ją przyrównać do eurow'a terry albo fibry znanej pod nazwą green goblin.

 

miniorange02.th.jpg miniorange03.th.jpg miniorange06.th.jpg

 

3. Osuszanie - mojego kombi nie udało się ususzyć jednym Orange'm i w 1/3 auta sięgnąłem po Fluffy'ego, a Orange'a zastosowałem jako "pomocnika". Stosując Fluffy'ego nie mam takiej obawy aby złożony ręcznik pociągnąć po powierzchni, pewnie ze względu na jego dłuższe włosie, natomiast orange tylko przykładałem i ew. poklepywałem na powierzchni.

Dodam, że jednym Fluffym także jest mi ciężko osuszyć całe auto i zawsze używam więcej niż jednego ręcznika.

 

4. Na dokładkę proponuję zobaczyć jeszcze raz troszkę bliżej strukturę fibry: (od góry) jan niezbędny, orange, fluffy (model 2011)

 

miniorange05.th.jpg

 

Podsumowując, cena jest adekwatna do jakości, jeśli ktoś szuka dużego ręcznika w niskiej cenie. Myślę, że warto skorzystać z tej oferty jako kolejnej alternatywy na rynku w stosunku do "Janka" czy K2 tym bardziej, że jest znacząco większy w rozmiarze. Jednak porównując do ręcznika rodzaju "fluffy" to niestety nie powiedziałbym, że Orange jest jego alternatywą, jedynie cenową - Fluffy = 2 x Orange.

 

Tutaj jeszcze raz z bliska Orange vs. Fluffy (model 2010):

 

miniorange07.th.jpg

 

Dziękuję za uwagę oraz firmie WaxParadise za udostępnienie ręcznika do testu.

Zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że również zgłosiłem się do testu tego ręcznika, a test z osuszaniem auta już się pojawił, więc postanowiłem przeprowadzić test na chłonność wody.

 

Do tej konkurencji jako przeciwników testowanego Orange Drying Towel, postawiłem Fluffy Dryer i Jan Niezbędny do podłóg.

 

IMG_0414%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

Patrząc od góry:

 

Jan Niezbędny 50x60

Orange Drying Towel 60x90

Fluffy Dryer 60x90

Do każdej z misek nalałem po 1000 ml wody:

 

IMG_0416%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

Po czym zanurzyłem, każdy testowanych z ręczników:

 

IMG_0418%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0419%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0420%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

Jak widać 1000ml wody dla Fluffiego to za mało, więc dostał kolejne 500 ml:

 

IMG_0421%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

Każdy z ręczników odsączałem taką sama ilość czasu, około 6 minut co prowadziło to tego że z ręcznika praktycznie nic już nie kapało.

 

Jan Niezbędny :

 

IMG_0422%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0424%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0427%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

Orange Drying Towel :

 

IMG_0428%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0429%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0430%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0431%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

I na koniec Fluffy Dryer:

 

IMG_0432%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0433%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

IMG_0434%252520%25255B1024x768%25255D.JPG

 

Patrząc na wyniki, to Fluffy 60x90 jak narazie jest bezkonkurencyjny około 830 ml wchłoniętej wody, patrząc na wymiary Jan Niezbędny uplasował się na drugiej pozycji z wynikiem 500 ml, przy rozmiarze 50x60, a na końcu Orange Drying Towel 60x80 - nie co ponad 550 ml.

 

Dziękuje Wax Paradise za możliwość przetestowania Orange Drying Towel :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się wstawie za Orange`m jestem bardzo początkujący i po wczorajszym myciu No Rinse jestem nastawiony do niego bardzo pozytywnie, w zupełności wystarczył mi na moją Corsę i myślę jeszcze trochę by wchłonoł. Nie używałem Fluffiego ale wydaje mi się orange dla początkującego to dobry wybór szczególnie zważywszy na cenę, możliwe jak się trochę wyrobie zainwestuje w coś lepszego ale narazię w zupełności mi wystarcza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że ja również zgłosiłem się do porównania Fluffy'ego i Orange, pozwolę sobie dołączyć własne wrażenia do testów kolegów. Relacja sponsorowana przez sklep Wax Paradise.

 

Niestety brak zdjęć ale mój Fluffy oraz Orange są identyczne jak te przedstawione wyżej.

 

Z doświadczenia z różnymi ręcznikami mogę wymienić Water Magnet Megs'a oraz Fluffy.

 

Pierwsze wrażenia

Jak każdy użytkownik Fluffy'ego wie, ma on dwie strony, jedną ‘normalną’ wyglądającą jak w miarę dobrej jakości fibra oraz drugą, tą Fluffy :). Obie są chłonne, tylko ta puszysta strona jakies 3 razy bardziej.

No i teraz jak wygląda Orange, krótko mówiąc to coś podobnego do Fluffy’ego tylko z obu stron ma to krótsze włosie. Bardzo delikatna w dotyku, obszycie dookoła, fantastyczny kolor.

Rozmiary obu ręczników porównywalne, Fluffy jest troszeczkę dłuższy

 

Wycieranie

Fluffy’ wchłania wodę doskonale, wystarczy go położyć na mokrym lakierze i staje się on (lakier) suchy.

Orange też sam wchłania wodę ma zdecydowanie mniejszą pojemność. Dodatkowo wydaje się bardziej ‘tłusty’ od Fluffy’ego i trochę wody pozostaje na lakierze. Zobaczymy jak będzie się zachowywał po praniu. Test przeprowadzałem przy temperaturze 7C i oba ręczniki pozostawiały delikatny film wody na lakierze. Ten po Orange wysychał zdecydowanie dłużej, aczkolwiek nie było dramatu.

 

Podsumowanie

Nie ma co ukrywać, Fluffy jest lepszym ręcznikiem. Przyjemniej się z nim pracuje, więcej wchłania wody, wystarczy cały do wytarcia nawet kombiaka w niskiej temperaturze.

Nie można jednak spisywać Orange na straty. To nie jest zły ręcznik, po prostu Fluffy jest taki dobry. Ja porównałbym możliwości chłonięcia wody Orange do Water Magnet’a. No i Orange kosztuje połowę tego co Fluffy.

Podsumowując, dostajemy dokładnie to za co płacimy: połowę mniejsza cena i nieco gorsze właściwości. Dziękuję firmie WaxParadise za możliwość przeprowadzenia testu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Do stawki dorzucam kolejnego konkurenta, którego sponsorem jest all4auto

:good:

 

Otóż to jest nim Microfiber Madness Crazy Pile Ultra Soft Detailing Towel 60x40cm - bezkrawędziowa

 

DSC_5683.JPG

 

Do testów nie mieliśmy ich oszczędzać, więc to będzie jeden z czterech testów jakie dla Was przygotowałem, na pierwszy ogień idzie test chłonności wody. Wyniki konkurentów już znamy, tak ze wykonanie tego testu to tylko dopełnienie, takie dopięcie ostatniego guzika :mrgreen:

 

W kilku słowach można o nim napisać, że jest mega delikatny, średni, ale zarazem mięsisty. Był zapakowany w szczelny, elegancki woreczek strunowy z krótką informacją. :good:

 

Dla szybkiego przypomnienia dodam, że jest to najmniejszy ręcznik z całej stawki 60x40 cm, i szybki podgląd na wszystkie ręczniki :

 

IMG_0444.JPG

 

Test starałem się wykonać jak u poprzedników, czyli przygotowanie 1 litra wody, zanurzanie i odsączanie około 6 minut, wyciskanie i pomiar.

 

Więc do dzieła :D

 

Miseczka z litrem H2O :

 

IMG_0446.JPG

 

I zanurzanie :

 

IMG_0447.JPG

 

IMG_0448.JPG

 

Ku mojemu dziwieniu cała woda została bez większego problemu wchłonięta:

 

IMG_0449.JPG

 

Więc tak jak w przypadku Fluffiego, dolałem mu kolejne 500 ml wody:

 

IMG_0450.JPG

 

IMG_0451.JPG

 

IMG_0452.JPG

 

Dopiero teraz było widać, że jego "pragnienie" zostało ugaszone :lol: Co ciekawe nie musiałem do odsączać około 6 minut jak konkurencji, lecz po 4 minutach przestało z niego się sączyć. :good:

 

Po odsączeniu, czas było wycisnąć z niego to co wchłonął, wyniki były bardzo obiecujące, i ładnie zamieszały w stawce, co wysunęło go na pierwszą pozycję, natomiast było to nie co ponad 750 ml wody:

 

IMG_0454.JPG

 

Przypominam, że Fluffy o wymiarach 90x60 wchłonął najwięcej wody, nie było co się dziwić był najlepszy, ale zarazem największy, natomiast w teście chłonności numero UNO jest Microfiber Madness Crazy Pile Ultra Soft Detailing Towel mimo, że jego wymiar są 2 x mniejsze wchłonął podobną ilość wody, gdyby był wymiarów Fluffiego wsiąkął by ponad 1500 ml wody.

 

Jedynym jego minusem jaki zauważyłem jest to że się sypie, albo go zbyt dosłownie potraktowałem, albo po prostu trafiła mi się źle utkana sztuka, natomiast problem wygląda tak :

 

IMG_0453.JPG

 

Po odsączeniu wody, wykręceniu ręcznika i delikatnym strzepnieciu byłem cały w niebieskich kłaczkach :thumbdown:

 

Dodam na koniec, że był to drugi test tego ręcznika, pierwszy dodam niebawem.

 

Dziękuję za uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.