Skocz do zawartości

Usuwanie zacieków na powłoce lakierniczej


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Witam serdecznie!

 

Mój ostatni projekt był bardzo nietypowy i do detailingu było mu bardzo daleko.

Zmotywował mnie jednak ,żeby pokazać Wam jedną "sztuczkę".

Nie raz pewnie będziecie mieli do czynienia z błędami lakierników.

Zacieki i wtrącenia w powłoce lakierowanej.

Ja musiałem się zmierzyć w jednym aucie z wieloma takimi błędami.

 

Pokażę Wam jak usuwałem zacieki.

 

Potrzebne są:

 

- papiery wodne 1200/1500 ,2000 ,2500

- taśma pakowa (szara)

- rozpuszczalnik do odtłuszczenia elementu

- dwa klocki do szlifowania miękki i twardy

- zestaw do korekty lakieru (ja użyłem systemu 3M)

- dużo wody

 

Po zlokalizowaniu "pacjenta" musimy odtłuścić powierzchnie rozpuszczalnikiem (benzyna ekstrakcyjna lub np IPA). Mój wyglądał tak...

 

 

 

DSC00168.jpg

 

DSC00169.jpg

 

 

 

Następnie na zaciek naklejamy pasek szarej taśmy. Możemy okleić troszkę większą płaszczyznę.

Unikniemy przypadkowego zmatowienia lakieru w bezpośrednim sąsiedztwie.

 

 

 

DSC00170.jpg

 

 

 

Wrzucamy sobie papiery wodne do wiadra z wodą i czekamy chwilkę.

 

Gdy papiery "dojdą" bierzemy np 1200 i szlifujemy po taśmie tak długo aż przeszlifujemy ją w miejscu zacieku. Najlepiej na twardym klocku.

 

 

 

DSC00172.jpg

 

DSC00171.jpg

 

DSC00173.jpg

 

DSC00175.jpg

 

 

 

Gdy taśmę przeszlifujemy bierzemy papier 1500/2000 i szlifujemy do momentu aż zasiek zrówna się z pozostałą powierzchnią lakieru.

 

 

 

DSC00174.jpg

 

DSC00175.jpg

 

DSC00176.jpg

 

 

 

W trakcie pracy może nam się odklejać taśma. Naklejamy wtedy nową i powtarzamy czynność od początku.

 

Po częściowym wyszlifowaniu nasz zaciek wygląda tak.

 

 

 

DSC00177.jpg

 

 

 

Gdy uznam ,że mamy zaciek zeszlifowany odklejamy taśmę i całość szlifujemy papierem 2500 na miękkim klocku.

Specjalnie dla relacji nie szlifowałem do końca. Zobaczycie jak można "wyciągnąć" taki

nie usunięty zaciek.

 

Kolejny etap korekta. Ja zastosowałem system 3M - dwuetapowo.

 

 

 

DSC00178.jpg

 

DSC00179.jpg

 

 

 

...i efekt końcowy którego nie uwieczniłem ale musicie uwierzyć na słowo,że zniknął.

Zdjęcie poniżej pokazuje zaciek spolerowany (bez pełnej korekty),

wyszlifowany tak jak na powyższych zdjęciach czyli mniej więcej połowie.

 

 

 

DSC00180.jpg

 

 

 

Tak samo usuwałem większe wtrącenia np zatopiona mucha.

Małe niedoskonałości szlifuje koreczkiem .

 

 

Na deser 50/50 na świeżo lakierowanym samochodzie.

 

 

 

DSC00187.jpg

 

DSC00188.jpg

 

 

 

Metoda amatorska ale skuteczna i mi bardzo ułatwia pracę.

Zmatowiony mamy tylko zaciek i o wiele szybciej go wyprowadzimy.

 

Mam nadzieję,że komuś się przyda w przygodzie z detailingiem.

 

 

EDIT: "Mój" sposób można z powodzeniem wykorzystać np gdy robimy wyprawki .

Zawsze dajemy tyle lakieru żeby była górka i później szlifujemy do gładkiego. Naklejając taśmę unikniemy szlifowania oryginalnego lakieru!

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Sądzę, że efekt będzie marny ale nie zepsujesz nic jak sam sprawdzisz i podzielisz się z nami stanem przed i po ręcznych robotach. Co Ty na to? Chyba że boisz się że zmatowisz i nie wyprowadzisz na lustro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 2 lata później...
m1chal, tak z samego klaru również można zastosować tą metodę

Nie polecałbym tej metody w przypadku klaru. Chwila moment i mamy bazę.

 

 

Totalna bzdura, nie raz usuwałem zacieki tą metodą z bezbarwnego i było bezproblemowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym ty mówisz człowieku? Malowałeś kiedykolwiek coś baza i bezbarwnym?? Żeby zrobić zaciek bazą to trzeba naprawdę być ułomnym i nawet ja gdzie zajmuje się tym amatorsko i od czasu do czasu NIGDY nie zrobiłem zacieku bazą..Zacieki bez problemu można zrobić na bezbarwnym bo ten lakier "płynie" baza jest jakby sucha i jej grubość jest minimalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze mistrzu, przyjmujemy twoja wersje jako jedyna słuszną.

Powiadam ci tylko, że w naszym kraju jest wiele ułomnych lakierników i wielu się juz o tym przekonało.

Skoro jednak dla ciebie to jest totalna bzdura to trzyj dalej i zapewniaj innych, że nic się nie stanie.

 

Z mojej strony EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo piszesz jakieś głupoty, a nie lubię jak ktoś się wypowiada na temat o którym nie ma pojęcia. Po pierwsze nawet jak już ktoś się mocno postara i zrobi zaciek na bazie i go przykryje bezbarwnym to i tak nie będzie on wyczuwalny! Baza jest bardzo cieniutka i bezbarwny to normalnie przykryje. Może być to widoczne na metalicznych jasnych kolorach ale NIE DA SIĘ tego usunąć polerowaniem, tylko ponownym lakierowaniem! Jak już tego nie umiesz rozróżnić to lepiej wcale nie zabierać się do usuwania "zacieków".

 

Zacieki wyczuwalne w postaci łezki, czy "firanki" występują na bezbarwnym i da się to łatwo usunąć np. metodą z 1 posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu nie widziałem zacieków w bazie, a jak już ktoś zrobi to na pewno bez problemu usunie, a w klarze to najlepiej nałożyć na obszar gdzie jest zaciek szpachlówkę albo podkład akrylowy i szlifować 600 na mokro, po usunięciu 2000 albo 2500 i przepolerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Foty umieściłem ponownie więc jest ok.

Dziś na to patrzę z lekkim uśmiechem ale tak zaczynałem ;-)

a jak dzis bys usunal zacieki ? :o

Dziś używam nieocenioną Mirkę.

 

Wracając do zacieków na bazie.

Wiadomo ,że jak się postarasz to można ale w mojej 8 letniej styczności z lakiernią nie widziałem takiego czegoś. Nawet, hipotetycznie gdyby coś takiego miało miejsce to likwidujesz to przed położeniem klaru.

Jako ciekawostka napiszę Wam o technice malowania lakierami metalicznymi trzy-warstwowo.

Pierwsza warstwa po podkładzie to półmat/kolor z palety powiedzmy NCSS na to idzie klar z drobinami metalicznymi (i tu można zrobić zaciek) następnie jest międzyszlif P400

i na to klar ale to zupełnie inna technologia z którą zapewne się nie spotkacie.

Nie ma co się kłócić i gdybać. Każde usunięcie błędu lakiernika wiąże się z dużym ryzykiem popełnienia kuchy i niestety nie zawsze zależy to od naszych umiejętności.

 

Podsumowując. Metoda z taśmą jest stara jak świat i bardzo skuteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.