Skocz do zawartości

Środek do usuwania owadów


Bartek1985

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio testowałem SONAX w czerwonej butelce ze spryskiwaczem i niestety nie zadziałał - z tym, że owady były na zderzaku pare tygodni a samochód już nie miał wosku. Czym takie coś ruszyć? Silne APC czy jakiś środek dedykowany na robale np. Tenzi Mosquito

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio u taty walczylem z robalami, ktore nawet nie tygodniami a chyba miesiacami siedzialy. Rozrobilem Red devila SG jakos pi razy drzwi 1;10 , albo mocniej , popsikalem, odczekalem , wypedzelkowalem i 95% zeszla po samym pedzelkowaniu ( bylem zadowolony bardzo z efektu ) , potem dopiero poszedl preparat do owadow i gabka do usuwania owadow. Poza tym, ze zostaly wzery :cry: po zbyt dlugim lezakowaniu owadow jak mniemam to bylo ok, zero odbarwien ani niechcianych efektow ubocznych czy to na chromowanym grillu czy reflektorach itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Surf City Garage Road Trip

Pisałem wcześniej, że mnie nie zadowolił pod kątem działania na zabezpieczonym lakierze i niestety to się u mnie potwierdziło.

Na aucie mam Coli położone jakoś na początku czerwca później wzmocnione Sonaxem 28 czerwca. Auto po 28.06 myte dwa razy na bezdotyku i raz ręcznie.

Niestety jak zwykle o zdjęciach przypomniałem sobie za późno i jest tylko uwieczniony efekt po całym zabiegu.

 

Do rzeczy, auto zrobiło w zeszłym tygodniu (07-11.07) dwie trasy 400km po autostradzie i zabiło milion owadów, które w międzyczasie zdążyły porządnie wyschnąć. Na lakier planowałem wrzucić niedawno zakupione Fusso więc nie patyczkowałem się z robalami.

Na zimny chłodny lakier użyłem Surf City Garage Road Trip, który ze względu na swoją żelową konsystencję rozprowadziłem delikatnie za pomocą pędzla (pokryłem nim cały zderzak, lusterka i dół maski), produkt zaczynał lekko wysychać po bardzo krótkim czasie więc "rozcieńczyłem" go przy pomocy mgiełki z pistoletu ogrodowego co jak się później okazało było świetnym rozwiązaniem.

Po 1-2 minutach wszystkie elementy dokładnie spłukałem myjką ciśnieniową i 95% owadów i śladów po nich zniknęło.

Skuteczność produktu moim zdaniem rewelacyjna, aplikacja bardzo przyjemna ze względu na konsystencję (nie spływa)

Auto na koniec umyte szamponem 4nano ultra violet i efekt był taki:

 

cJaqqdu.jpg?1

 

sUnGlnx.jpg?1

 

5QLsUWU.jpg?1

 

T4lFHUM.jpg?1

 

Y2h2SSq.jpg?1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

pozwolę sobię wkleić się w temat.

 

Jak mocno Shiny Garage Bug Off wpływa na wosk ?

Mam mieszankę Zymola Detaila i SV Onyxa, zastanawiam się ile krócej to poleży przy dodatkowym używaniu Bug Offa oprócz samej Magi Foam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gówniash,

Dobre środki do usuwania robali nie tylko je rozmiękczają (do tego wystarczy silne APC), ale 95% schodzi podczas opłukiwania (5% to to co słabo spisikaliśmy :kox: ).

 

np. SG Bug Off - może podgryźć wosk, albo Auto Finesse Bug & Grime - ze względu na neutralne ph nie powinien nic osłabić

 

antoni Nie odpowiem Ci zbyt dokładnie na twoje pytanie, za mało tras robię by korzystać z tego typu preparatów na co dzień i móc ocenić zżeranie Shinego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przetestowany Insect Remover od W5 - dosc mocno podgryzl Armor All Shielda. Robaczki zmyl elegancko - byly juz troche przyschniete, ale po przejezdzie mf zeszly elegancko. Dobry srodek na niezabezpieczone powierzchnie. Przy kolejnej okazji test Armor All do usuwania robaczkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jutro nakładam natty's red i od razu mam przed sobą długą trasę więc planuję wybić przodem trochę latającego cholerstwa :)

Mam na podorędziu testerek APP INSECTS który leży zakurzony. Czy ktoś testował? Auto musi być "lala" jak dotrze, więc nie będę miał czasu na długą pielęgnację - szybki bezdotyk i finito. Czy testowaliście ten produkt? Nie zdejmie mi wosku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze to masz wzery na lakierze a nie pozostalosci po owadach ? Na ojca sluzbowce jak usunalem owady okolo polroczne to juz byly wzery, takie jakich jeszcze nie widzialem, ale podobno pancerzyki owadow jak sie je na tak dlugo zostawi moga robic takie spustoszenie :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pancerzyk chitynowy i ogólnie płyny/resztki z owadów mocno ingerują w strukturę lakieru, bezbarwny się poddaje.

Niedawno mieliśmy pacjenta BMW 3 GT, auto było tak skatowane że masakra, usunięcie owadów odsłoniło wżery i ubytki w bezbarwnym oraz bazie, część uszkodzeń była hardkorowa, maska i lusterka do lakierowania :/

Wniosek jest taki, że owady nalezy usuwać do góra 2 dni.

Mogą leżeć i 2 tygodnie, ale efekt może być przykry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.