Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Strus trochę mylisz chyba pojęcia, większość cleanerów ma za zadanie wyczyscic jak sama nazwać mówi i przygotować lakier przed woskiem co ma wydłużyć jego trwalosc a nie skrócić jak napisałeś, owszem są tzw.politury/glaze które mają bardziej poprawić wygląd i tu mogą skrocic trwalosc,jest wiele produktów laczacych obydwie cechy i tu różnie bywa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mart_ - tu naprawdę nie ma żadnej "magicznej wiedzy". Są woski/sealanty/hybrydy, które wolą jałowy lakier (co również można osiągnąć odpowiednim cleanerem, bez używania IPA po cleanerze); są takie woski/sealanty/hybrydy, które świetnie leżą na lakierze, który wcześniej potraktowano cleanerem bez używania IPA (niektóre woski, np. Zymol tworzą z dedykowanym cleanerem - w tym wypadku HDC - wręcz obowiązkowy duet) - oczywiście są cleanery posiadające właściwości ścierne; są też produkty, które - jak napisał @menior - łączą w sobie cleaner z politurą/glaze (np. Amigo), lub stanowią połączenie cleanera z substancjami zabezpieczającymi lakier i często posiadają również właściwości ścierne (wszelkiego rodzaju AIO, jak np. Essence, AF Tripple, DG #501), które również stanowić mogą doskonały podkład pod woski/sealanty/hybrydy. Na forum jest mega-dużo wiedzy o cleanerach i AIO, ale przede wszystkim musisz sam próbować, testować i sprawdzać poszczególne produkty, aby w końcu wybrać takie, które najbardziej będą Ci odpowiadały.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, menior napisał:

Strus trochę mylisz chyba pojęcia

Nie bardzo.... :)

Już wyjaśniam - chodziło o sytuację pod hasłem cleaner jako jedna z wisienek na torcie przy korekcie. I tutaj sens ma położenie tylko cleanera mocno ingerującego w wygląd. A te najczęściej (wyjątek to Zymol) powodują że wosk spływa szybciej. Nie widzę kompletnie sensu w kładzeniu "zwykłego" cleanera po korekcie. Jak sam powiedziałeś główne zadanie to czyścić. Co taki cleaner ma wyczyścić po korekcie ?

Oczywiście jak napisał @Eidos71 są i takie woski które lepiej się wiążą na clenanerze. Ale tu najczęściej chodzi o dedykowany cleaner.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Strus napisał:

Nie bardzo.... :)

Już wyjaśniam - chodziło o sytuację pod hasłem cleaner jako jedna z wisienek na torcie przy korekcie. I tutaj sens ma położenie tylko cleanera mocno ingerującego w wygląd. A te najczęściej (wyjątek to Zymol) powodują że wosk spływa szybciej. Nie widzę kompletnie sensu w kładzeniu "zwykłego" cleanera po korekcie. Jak sam powiedziałeś główne zadanie to czyścić. Co taki cleaner ma wyczyścić po korekcie ?

Oczywiście jak napisał @Eidos71 są i takie woski które lepiej się wiążą na clenanerze. Ale tu najczęściej chodzi o dedykowany cleaner.

 

A jednak mylisz cleaner z politura/glaze,bo te drugie faktycznie maja byc wisienka i mocno ingeruja w wyglad,te pierwsze w mniejszym stopniu i maja inne zadanie i przez to zwane sa tez prewaxami,ostatnio pojawilo sie wiele produktow laczacych cechy obydwu produktow i stad zamieszanie ;) Zwroc tez uwage ze temat "cleanery" jest w dziale Regeneracja/Czyszczenie a nie Politury! Co do bezsensownosci uzycia cleanara po korekcie zgadzam sie z Toba,mozna przemyc IPA dla pewnosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, menior napisał:

A jednak mylisz cleaner z politura/glaze,

Uprę się że się nie mylę. Prima Amiga na przykład jest cleanerem. A często wosk zjeżdża z niego szybciej. Wydaje mi się że to właśnie kwestia tego że coraz więcej produktów probuje być uniwersalna i łączą w sobie cechy 2 lub nawet 3 innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Prima Amigo - jest wiele opinii na temat tego produktu. Jedni uważają, że to cleaner bez właściwości ściernych; inni, że to hybryda cleanera z glaze; jeszcze inni uważają, że Amigo ma tyle samo wspólnego z cleanerem, co np. Black Hole, a więc jest typową politurą. Ja - subiektywnie - przychylam się do opinii drugiej: hybryda nieściernego cleanera z bogatą domieszką glaze, a więc swoisty rodzaj AIO - tyle, że bez typowych substancji zabezpieczających lakier. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amigo to typowy przyklad i najbardziej tu znany produkt laczacy wlasnie Cleaner/Glaze i wiekszosc twierdzi ze woski/sealenty trzymaja sie na nim calkiem dobrze ;) Osobiscie go nie stosowalem ale stosuje inny podobny produkt Perfect Polish i wszystko trzyma mi sie na nim swietnie od Fusso po Body...,mam tez w arsenale i typowe cleanery ale Perfect Polish podbil me serce :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, mam cleaner vanilla hand glaze i chyba coś jest z nim nie tak, auto jest po lekkiej korekcie. Po nałożeniu vhg i wosku natty's red efekt był super przez tydzień, po deszczu i myciu, 7 dni po aplikacji woda praktycznie nie kropelkuje, jakby spłynął już wosk. Podobnie miałem w zeszłym roku jak położyłem na próbę na masce chyba hi temp fk. Teraz myślę kupić inny wosk jak red i zastanawiam się czy cleaner też brać inny czy zostawić ten, bo oczekiwałbym dłuższej trwałości 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Evo napisał

 

Cytuj

IPA wymywa wypełniacze, czy to z produktów typu AIO, czy też po korekcie, w celu sprawdzenia prawidzwego stopnia korekty.

 

Więc nie wiem gdzie widzisz problem w tym

 

20 godzin temu, Strus napisał:

IPA służy do wymycia resztki past więc po korekcie jest obowiązkowa.

 

 

W podlinkowanym przez Ciebie temacie również jest dość jasno napisane to co ja sam powtarzam od dłuższego czasu - po korekcie IPA. Bez korekty cleaner lub cleaner + IPA

 

Cytuj

Tutaj leży największy problem i moim zdaniem geneza wszystkich pytań o IPA vs cleaner. Poszła fama że część produktów najlepiej trzyma na odtłuszczonym lakierze.

 

Jest to prawda, pod warunkiem że mówimy o aucie dokładnie wyczyszczonym, po polerowaniu/oczyszczeniu lakieru cleanerem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zrób sobie test: rozsmaruj pastę polerską na porysowanym elemencie i spróbuj ją wytrzeć IPĄ, a następnie wytrzyj zmywaczem silikonowym, zobaczysz ile jeszcze zmywacz odsłoni po wymyciu tego, czego IPA nie ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
7 minut temu, Strus napisał:

To w takim razie po co w ogóle mówi się o IPA po korekcie przed woskiem ?? Skoro zmywacz silikonowy działa lepiej

Temat rzeka, wałkowany tutaj milion razy a koniec końców jest jak jest.

 

"IPA to złoty środek na wszystko" 

:D:D:D:D

Obydwa produkty, maja różne chodź troszeczkę podobne przeznaczenie.

Jednakże trzeba wyjść krok dalej od utartych, często błędnie powtarzanych zasad i używać dedykowanych środków do dedykowanego tematu.

W tym o który ty pytasz IPA jest używany jak odłuszczacz, wyjałowi lakier przed woskiem.

Zmywacz do WYMYCIA past.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Strus napisał:

Zmywacza nigdy nie próbowałem bo korektę robiłem raptem 2 razy w życiu. Opieram się na tym co sam na forum przeczytałem. Być może masz rację.

Cenowo wychodzi tak samo jak IPA, albo nawet taniej więc serio bez ironii polecam spróbować, nawet zaschniętą na słońcu pastę zmywacz usuwa momentalnie jednym machnięciem szmatki.

9 minut temu, Strus napisał:

To w takim razie po co w ogóle mówi się o IPA po korekcie przed woskiem ?? Skoro zmywacz silikonowy działa lepiej

To stare dzieje, kiedy temat detailingu raczkował panowało takie przekonanie. Dzisiaj mamy więcej doświadczenia, ale pewne mity dalej pokutują, więc trzeba je za każdym razem prostować. IPA właśnie dlatego jest fajna, że... Domel już odpowiedział w trakcie kiedy pisałem. Wot technika! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Domel napisał:

W tym o który pytasz IPA jest używany jak odłuszczacz, wyjałowi lakier przed woskiem.

Zmywacz do WYMYCIA past.

 

No i to jest w tym układzie kompletnie bez sensu bo zmywacze silikonowe zawierają odtłuszczacze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Strus napisał:

 

No i to jest w tym układzie kompletnie bez sensu bo zmywacze silikonowe zawierają odtłuszczacze

IPA jest wygodniejsza, wolniej odparowuje z lakieru, gdy zmywacz ulatnia się momentalnie, zwykle używa się w roztworze wodnym więc ekonomia, poza tym czasem właśnie to że nie wymywa wszystkiego tak do zera jest pożądane gdy się chce część wypełniaczy zostawić żeby przykryły babole na lakierze bez korekty. Czasem po prostu nie ma potrzeby używania fuzji żeby ustrzelić muchę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
14 minut temu, Strus napisał:

 

No i to jest w tym układzie kompletnie bez sensu bo zmywacze silikonowe zawierają odtłuszczacze

No zależy co chcesz zrobić. WYMYĆ czy odtłuścić. Ok IPA też trochę wymyje ale zmywacz x2.

Zmywacz silikonowy stoi dwa kroki przed IPĄ. Mocny skurw****

Robiłem sobie testy w kwietniu. Jeśli masz "zaswirlony" lakier i chcesz to cleanerem pokryć w życiu nie używaj IPY a tym bardziej zmywacza. Całą robota pójdzie na marne.

W tedy używaj WOSKU wprost na dedykowany cleaner. No chyba że lakier masz lustro a cleanera użyłeś tylko dla pewności że lakier jest dobrze przygotowany pod LSP to IPA nie zaszkodzi.

8 minut temu, KHOT napisał:

poza tym czasem właśnie to że nie wymywa wszystkiego tak do zera jest pożądane gdy się chce część wypełniaczy zostawić żeby przykryły babole na lakierze bez korekty. Czasem po prostu nie ma potrzeby używania fuzji żeby ustrzelić muchę.

o o o o dokładnie to co napisałem wyżej teraz ty mnie uprzedziłeś ;)

14 minut temu, Strus napisał:

No i to jest w tym układzie kompletnie bez sensu

Po prostu to też kwestia doświadczenia i praktyki.

Musisz to poczuć. Wczuć się w robotę.

Empatia.

Dopierać produkty, metody do konkretnego lakieru, powierzchni z którą pracujesz.

Larry Kossila dużo o tym mówi w swoich VLOGACH. On nie idzie utartymi szlakami tylko każde auto traktuje indywidualnie.

Jak lekarz, konkretne lekarstwo do danego etapu terapii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście przeważa wygoda przy pracy, że biorę zmywacz tylko kiedy naprawdę go potrzebuję:

- IPA mogę napsikać na pół dachu, odłożyć butelkę, napić się piwa, wybrać mikrofibrę z pojemnika, złożyć na cztery i zabrać się dopiero za wycieranie.

- zmywacz psikam w jedno miejsce, psikam w drugie, robię zamach fibrą trzymaną w drugiej łapie... w pierwszym miejscu już sucho... :dry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
18 minut temu, KHOT napisał:

IPA jest wygodniejsza, wolniej odparowuje z lakieru, gdy zmywacz ulatnia się momentalnie, zwykle używa się w roztworze wodnym więc ekonomia

ekonomia i lenistwo. Jakiś rok temu miałem pod ręką tylko zmywacz. Robiłem maskę koledze. Wymywał wszystko - WSZYSTKO.

Ile ja sie nakur*owałem w tedy że ciągle dużo rys i nic nie znika. Nie to Zmywacz robił robotę ;) No i ja miałem małą wiedzę o pracy maszyną ;)

13497651_10153586161086524_2742573605794

Kupiłem na szybko IPĘ. Trochę nas oszukała ale na tyle że spałem spokojniej ;)

Także ....  ;)  jest co robić ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.