Skocz do zawartości

Jak uniknąc przyklejania się asflatu/smoły?


Camel-

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Ćwicze sobie ostatnio na granatowym (Blau-perleffekt) Audi A6, które jest pokryte kosmiczną ilością kropek asfaltu. Pod listwami, tylna klapa, błotniki - wszędzie. :cry: W temacie ich usuwania dopiero raczkuje, dlatego będę próbował je usunąć różnymi sposobami. Ale moje pytanie jest inne. Czy da się uniknąć takiej ilości w przyszłości? Czy samo pokrycie woskiem lakieru spowoduje, że nie będą się one tak chetnie przyklejać? A może są na to inne sposoby?

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Camel-, w takim razie benzyna ekstrakcyjna lub jakiś dedykowany środek do usuwania asfaltu (polecam Carvalet), bo szybko glinka zdechnie na takim pobojowisku.

A później nie korzystać z dróg asfaltowych, co by nowych kropek na lakier nie nanosić :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porsche ktore robilem w ost weekend czyscilem z asfaltu 4 godziny. Byl to najbardziej uswiniony samochod jaki kiedykolwiek mialem, recepta na brak asfaltu na zderzakach i reszcie wozu jest b prosta. Wstawic woz do garazu i jezdzic komunikacja miejska;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawic woz do garazu i jezdzic komunikacja miejska;)

dobrą metodą jest też założenie chlapaczy, wyglądają może nie za fajnie ale o wiele łatwiej utrzymać auto w czystości, i na dodatek bezpieczniej bo nie ma możliwości aby kamienie wyskakiwały z pod kół

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

recepta na brak asfaltu na zderzakach i reszcie wozu jest b prosta. Wstawic woz do garazu i jezdzic komunikacja miejska;)

Prędzej zmienie auto niż wstawie go do garażu. :P Wszystkie VAGi jakie widziałem zwłaszcza lata ok. 2000 i młodsze, mają tendencje do bycia upieprzonym po wjechaniu w jedną kałuże. Wydaje mi się, że bierze się to z konstrukcji nadwozia, tzn kształtu. Koła mimo bycia na równi z obrysem górnej krawędzi błotnika, wystają przy dolnych krwędziach błotnika/zderzaka. Zatem cały syf zamiast lądować na podwoziu ląduje na nadwoziu... :o Dlatego słusznym stwierdzeniem jest, że warto założyć chlapacze - tylko kwestia teraz czy jedyne auto do jakiego to pasuje to szutrowa Impreza ;)

 

Hmm.. w Internecie mówi kolega... Lubię to robić jak zamawiam zbiorowo. Czasami szkoda mi dodatkowej kasy na wysyłkę tylko jednej rzeczy ;) Słabe wytłumaczenie - wiem - ale detailing to trochę drogie hobby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
tak trochę odgrzebię..

na swoim Peugeocie 306 '97 zastosowałem przed glinkowaniem benzynę ekstrakcyjną i ładnie te czarne kropki się porozpuszczały, a na lakierze nie zauważyłem negatywnych efektów.

i też wg mnie jest to najlepszy sposób na pozbycie sie smoły

ale chyba nie o to chodziło autorowi tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jeśli auto nie miało nigdy usuwane smoły tak jak moje (13 lat) to trzeba się nieźle namachać żeby wszystko usunąć benzyną - mnie to zajęło 3 godziny przy pierwszym czyszczeniu, dlatego dobrze jest się wspomóc jakimś skutecznym środkiem, który odwali za nas część roboty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.