Płachta na auto lub inne zabezpieczenie

[phsyren]

Cześć,

Czy ktoś z was korzysta z płacht ochronnych na auto? Jak to jest z ich użytkowanie? Sam materiał przy zakładaniu i ściąganiu rysuje lakier?

Mam u siebie ciągły problem z tym, że co chwilę mam coś na karoserii - ptasie odchody co 2h, przyklejone i zasuszone owady od słońca, a ostatnio zdarzył się owoc (który pewnie spadł, któremuś z ptaków). Niestety nie posiadam garażu i zastanawiam się nad sposobem zabezpieczenia auta przed takimi rzeczami. Być może ktoś poleca jakieś dobre rozwiązanie

[marcineke]

To już raczej przeżytek, miałem w tym tygodniu Mustanga po lakierowaniu był przykryty plandeką, bagażnik cały w rysach, w dodatku auto chroni od ptaków ale jak materiał będzie mokry i dotykał lakier i nie dane będzie mu wyschnąć to będzie bardzo destrukcyjne dla lakieru i całego auta.

W dodatku żeby delikatnie go ściągnąć czy założyć potrzebne są minimum 2 osoby.

Nie jesteś jedyny co trzyma auto pod chmurką, jak położysz ceramikę lub ekastomer to ptasie odchody czy inne towarzystwo nie będzie się wgryzało lakier jak w realnym czasie zostanie usunięte.

 

[phsyren]

@marcineke czy 3 miesięczne auto do położenia ceramiki potrzebuje kompletnej dekontaminacji ? szczególnie chodzi mi o glinkowanie + czy po tym jakieś korekty czy polerka (niby jakieś malutkie mikro rysy są od piasku z drogi, ale zapewne za rok i tak pewnie będę chciał zrobić jakąś koretkę i tak) ? Ceramikę pewnie kładł bym sam np: Gyeon MOHS EVO 

[marcineke]

@phsyren nie chcesz wiedzieć jak przygotowywują auto w salonie, szybko i tanio.

Jak nowe auto to pełna dekontaminacja, glinkowanie może nie być konieczne, trzeba lakier zobaczyć, jak nie narobiłeś rys to pasta finishowa lub Carpro Essence , odtuszczenie i na to ceramika.

Przy używce czas na przygotowanie i położenie ceramiki to 10-20h , przy takim nowym można się w 6-10 h zmieścić, s praca sporo przyjemniejsza w dodatku klient jest bardziej skóry zapłacić za robotę.

Wyceniałem w tym tygodniu BMW X5, bydle korekta, elastomer za tylko 2 tys zł to gość nawet nie odpisał że dziękuję za drogo....wczoraj wyceniałem Zafirę, one step + ceramika za 1400 zł też gość umilkł.

Jak robiłem nową Kugę to gość uradowany że za grosze mu zrobię .

Mohs Evo, fajna powłoka, bardzo ale to bardzo śliska , banalna aplikacja za to smród przy apilkacji ....nie samowity.

Z tym że Gyeon sam nie wie ile taka powłoka wytrzyma, nie podaje trwałości a sklepy same sobie dopisują historię , raz 2 lata raz 3 lata...

 

[phsyren]

@marcineke ja podajesz ceny za całe auto to sam bym się do Ciebie zgłosił 

Moje z tego co oglądałem nie ma jakiś większych rys oprócz tych co robią się podczas jazdy od piasku (przynajmniej na pierwszy rzut oka). Zastanawia mnie tylko czy coś miało kładzione przy produkcji (jakaś warstwa zabezpieczająca) bo podczas myciu na bezdotyku pojawiały się na dole w progach takie białe zaschnięte krople (które nie zdążyły zlecieć i zastygły). Niby w serwisie mówią, że wosk to nie jest, a nie wiem czy przy kładzeniu powłoki muszę to wszystko dokładnie usunąć czy jak, bo już po 3 miesiącach nie widzę żeby takie się już pojawiały albo sporadycznie kilka (być może się zmyło już).

A co do samej powłoki... To tak jak pisałem, pewnie po jakimś 1-1,5 roku pojechałbym na jakąś korektę czy chociaż polerkę, więc w domyślę liczę żeby powłoka wytrzymała z rok i będzie ok. Powiedz mi czy powłoka działa w miarę dobrze i chroni w zimę np: przed solą ?

Pierwotnie myślałem o folii ale to jednak dużo droższy interes 

[marcineke]

@phsyren w salonach dają QD lub tani wosk w płynie, ma wyglądać dobrze do bramy i się nie znamy, większość salonów wciska aplikacje powłoki w salonie za 3,5-5 tys zł a i tu gość na wszystko ma ok 8-10 h jak to pracownik.

Finishem zbierzesz wszystkie drobne ryski, ściągnie cokolwiek było na lakierze.

Powłoki mają odporność przeważnie pH 2-14, elastomer nawet 1-14, odchody jak nie leżą kilka dni na słońcu raczej nic jej nie zrobią.Sol czy myjnia też.

Jak nie chcesz robić korekty to zrób dekontaminacje i nałóż Cancoat Evo, tylko za 6 miesiecy podbój go albo nałóż ponownie.

[phsyren]

@marcineke czy Q2 Primer Geyona posłuży jako finisher ? Żadnej maszyny polerskiej nie mam, a i wcześniej nie miałem styczności, więc zastanawiam się czy nie posłużyć się ręcznym aplikatorem do tego (jeśli da radę ręcznym?).

Jeśli podbijasz lub nakładasz znowu to od nowa robisz dekontaminację czy tylko umyć dobrze?

A i jeszcze jedno... Posiadam no rinse ORN, który ma te polimetry, to czy po myciu takim szamponem z gąbką, żeby dobrze umyć, mogę nakładać cokolwiek ?

[marcineke]

@phsyren z Primer Gyeon nie miałem do czynienia, maszyna robi się szybciej, latwiej, dokładniej, ręcznie ...mi by się nie chciało.

Proponuje kupno małej butelki CarPro Essence można ją ręcznie aplikować, usuwa/zakrywa rysy robi świetny podkład pod powłoki, nawet nie trzeba jej wymywać więc nie trzeba kupować Prepa i na to Cancoat lub teraz sobie przypomniałem Ewocar Booster ok 200 zł , i masz roczną powłokę o świetnym hydro.Jak będziesz widział że hydro słabnie to porządne mycie i znów booster na to i do ceramiki z korektą wytrzyma.

Jakbyś chciał kupić to mogę pomóc z moim studyjnym rabatem.

[phsyren]

@marcineke jestem dość nowy w tym wszystkim, bo właśnie od nowości auta - 3 miesiące, więc muszę dużo jeszcze popatrzeć/obejrzeć i się nauczyć. Z tego powodu mam teraz trochę pytań odnośnie tego co powiedziałeś 

1.Odnośnie tego Boostera to czy nadawałby się do tego Gyeon Q2M CeramicDetailer? Bo takiego posiadam właśnie, chyba że proponowałeś tego Ewocar Booster jako niezależne zabezpieczenie/powłokę już bez Cancoat'a?.
I po jakim czasie po nałożeniu ceramiki można nałożyć właśnie takie dodatkowe wsparcie jak te boostery, cure czy ceramik detailery?

2.CarPro Essence - widzę, że jest podpisana jako dość mocno tnąca pasa, to czy przypadkiem nie narobię sobie jakiś szkód kiedy dopiero zaczynam z tym wszystkim?

3.

20 minut temu, marcineke napisał(a):

Jak będziesz widział że hydro słabnie to porządne mycie i znów booster na to i do ceramiki z korektą wytrzyma.

to ostatnie zdanie trochę nie wiem jak rozumieć "znów booster na to i do ceramiki z korektą wytrzyma", ten booster i potem zrobić korektę lakieru, przed ceramiką?

4. Odnośnie rabatu to kusząca oferta  ale właśnie musze pierw wiedzieć co dokładnie potrzebuje i do czego, aby te zakupy były świadome i praktyczne, dlatego teraz staram się dowiedzieć szczegółowo i jak najwięcej 

5. I takie dodatkowe pytanie... Jeśli chciałbym zakupić sobie polerkę do użytku własnego to polecasz jakieś fajne do takich prac? Nie będzie to moje urządzenie do codziennej pracy, więc nie jestem wymagający ale dobrze jakby po prostu robiło swoje i fajnie się z tym pracowało, bo ja nie mam zielonego pojęcia na czym trzeba się skupić przy wyborze takowej maszyny polerskiej... Wiem, że są jakieś skoki w mm ale jak to ma się w praktyce to nie wiem i będę musiał też poczytać i pooglądać filmiki, jednak dużo materiałów są sponsorowane i nie zawsze obiektywne 

[belzebiasz]

5. Polerka Meec Tools ze sklepu Jula (kiedyś Hamron) - link - w promocji kosztuje trochę ponad 300zł więc warto poczekać

[marcineke]

@phsyren 1.Ewocar to taka tania alternatywa ceramiki , robi to samo tylko krócej, nakładasz ja raz na rok, a po każdym myciu żeby nie mieć zacieków przecierasz cienko Gyeon Ceramic Detailer jak QD.

Teraz wybrałbym Ewocar zamiast Cancoat.

2.Essence to czysto polishoea pasta nic nie wycina, łatwo się aplikuje, łatwo dociera, tylko zwykły Essence nie plus ...to ważne .

Nic nie zapisujesz nawet maszyna.

3.Kazda ceramika słabnie, zatyka się, zwłaszcza po roku mowa o tych 3,4,5 letnich, jak będziesz stosował QD to ten rok wytrzyma...

Ogólnie pod ceramikę to korekta jest potrzebna nawet essence ale maszyną, i chodziło mi że jak pomiziasz ręcznie Essence i położysz booster to jakoś to wytrzyma dopóki nie zrobisz porzadnej korekty pod ceramikę 

4.Akurat w Djakdetailing booster w detalu jest z takim samym rabatem jak ja mam bo ma go na promocji, ale jakbyś potrzebował kiedyś ....

5.Kup tanie Meec lub vonroc wystarczy, 15 mm skok i do tego dobre pady, najlepiej Zvizzer niebieski Thermo.

Widziałem wczoraj Krauss S15 używkę na FB za 450 zł, fajny sprzet, jak się wkrecisz to już dobra maszyna a jak nie sprzedasz bez straty.

[analyzator]

Jak szukasz trwałości to kierunek essence i cancoat wydaje się sensowny.

Z dokładnością do ostatniej rozmowy gdzie wniosek był następujący. Żeby zdjąć cancoata trzeba potem wjechać z jakimś finiszem. I miejsce do aplikacji pod dachem.

Płachty sobie daruj porysują ci auto jak ta lala.

 

[phsyren]

@marcineke jak ma się Ewocar Booster (mówimy tutaj o Booster+ tak?)do Gyeon Ceramic Detailer? Bo do Geyona też podają, że może służyć jako niezależne zabezpieczenie 

Widzę też, że cenowo Ewocar i Cancoat wychodzą prawie tak samo to nie iść już wtedy w Cancoat?

@analyzator no niby o tych płachtach wiem... ale jak człowiek widzi co się dzieje z autem jak nie jest pod dachem to już zaczyna kombinować i szukać...  Na samą aplikację i te 12h na utwardzenie (przy gorszych warunkach atmosferycznych to te 24h) to mogę zapożyczyć garaż, więc tutaj raczej problemu nie będzie. Mówisz, że do zdjęcia cancoata jakiś finisher to może być ten Essence ?

@analyzator @marcineke swoją drogą zastanawia mnie jedna rzecz bo zauważyłem, że kilka osób robi różnie nakładanie i docieranie.... a mianowicie jak macie fibre np: good stuff gentleman, która ma stronę z długim i krótkim włosiem to którą wybieracie do nakładania, a którą do docierania? Powiedzmy, że mówimy tutaj właśnie o nakładaniu ceramiki, QD czy interior cleanera

I tak się zastanawiam jeszcze... czy nałożenie jakiejś ceramiki czy jakiegokolwiek zabezpieczenia na lakier z jakimiś ryskami (przy założeniu, że powłoka ma wytrzymać koło roku, a potem i tak może pójść do korekty jeśli będzie trzeba) to problem? Być może już finisher na polerce załatwi sprawę i żadnych nie będzie ale pytam dla pewności

[zeea]

Ewocar producent podaje do 12miesiecy trwałości. 

CanCoat również do roku ma szansę poleżeć. 

Gyeon Ceramic Detailer to qd i polezy koło miesiąca?!

 

Do docierania i ewentualnej aplikacji bardziej sprawdzi się gładka strona mikrofibry, przynajmniej u mnie to tak wygląda. 

Pasta finish usunie Ci drobne ryski, reszty nie ruszy. Ale spokojnie możesz kłaść te powłoki, a po roku prawilnie spolerowac lakier do stanu zadowalającego jeśli masz taki plan

[AndrewZS]

Puszysta strona mikrofibry do rozprowadzania, a gładka do docierania

[Domel]

9 godzin temu, phsyren napisał(a):

Cześć,

Czy ktoś z was korzysta z płacht ochronnych na auto? Jak to jest z ich użytkowanie? Sam materiał przy zakładaniu i ściąganiu rysuje lakier?

Mam u siebie ciągły problem z tym, że co chwilę mam coś na karoserii - ptasie odchody co 2h, przyklejone i zasuszone owady od słońca, a ostatnio zdarzył się owoc (który pewnie spadł, któremuś z ptaków). Niestety nie posiadam garażu i zastanawiam się nad sposobem zabezpieczenia auta przed takimi rzeczami. Być może ktoś poleca jakieś dobre rozwiązanie

Czyli trzymasz auto pod chmurką? Pod blokiem czy na posesji w domu?

Przerobiłem kilka tych pokrowców.

W garażu, jeszcze rok temu i przez kilka ubiegłych lat - ponieważ dużo majsterkowałem swego czasu - zrobiłem sobie narzutę z trzech zszytych ze sobą kocyków z Ikei - ponieważ auto robiło często jako półka na graty  

Stawianie pudełek na dachu etc etc. W tym roku już nie mam na to czasu. Kocyk zutylizowałem.

 Kilka lat temu zdarzyło mi się użyć pokrowców Kegel-Błazusiak.

Nakładanie tego na auto to czysta katorga. One niby reklamują się jako oddychające i nie rysujące ale żeby to sprawnie nałożyć na auto i szybko, potrzeba dwóch osób. Materiał jakiś taki szortski.

Po kilku dniach deszczu i tak jest wilgoć pod nim. Dałem sobie spokój.

W zeszłym roku używałem pół kondona na mk3. Dużo jeździliśmy w zalesione pola kampingowi i często żywica z drzew robiła spustoszenie. Czasem to była żywiczna masakra.

Ludzie patrzeli dziwnie ale ja przynajmniej spałem spokojniej

Ale ten pół kondon to taka sama sytuacja jak z pełnym pokrowcem - żeby to szybko założyć trzeba dwóch osób - a ponieważ często otwieramy i trzymamy bambetle w bagażniku to rozwiązanie mimo że chroniło lakier przed słoncem i żywicą, tez było kłopotliwe i uciążliwe w obsłudze i zakładaniu - plus to szuranie po lakierze i blokowanie automatycznie składających się lusterek. W tym roku olałem temat - mimo kilku żywicznych baboli.

 

Dwa tygodnie temu się wycwaniłem i zrobiłem sobie narzutę z bawełnianych, delikatnych zszytych ze sobą prześcieradeł + dziurka na antenkę a wszystko się trzyma lakieru dzięki kilku malutkim magnesom neodymowym. Lekka i mega szybka w nakładaniu - delikatna dla lakieru. Będzie chronić przed słońcem i bobkami z drzew na polach. Mam ją tydzień dopiero więc testowana będzie za rok w nowym sezonie karawaningowym.

Ale mam szybki dostęp do bagażnika i nie zatrzymuje lusterek automatycznych przy zamykaniu/otwieraniu drzwi. Zajmuje jednego 5 litrowego doypacka w bagazniku - więc materiał ultra cieńki i lekki.

Generalnie ma chronić wnętrze przez nagrzewaniem w upały i zywicą z drzew na polach karawaningowych.

Zarzucam na antenę i ciągnę do przodu.

Ale czy sprawdzi się na polu kempingowym - zobaczymy w praktyce   Wszystko schowane w 5 litrowego doypacka w przyczepie.

Generalnie w du*&pie mam opinię co ludzie o tym myślą na kempingach, jakoś np dla Niemców to normalka - dbanie o auto. Robiłem rekonesans na polach karawaningowych w Chorwacji i wygląda to tak:

 

Wiec jak miałbym Ci polecić - szukaj takiego pokrowca - jakby aksamit - chyba worki dla dzieci na buty są z podobnego materiału.

Bardzo szybkie w nałożeniu, mało miejsca zajmują w opakowaniu, w miarę delikatne dla lakieru.

 

[szpara]

Też miałem nieprzyjemność używać pokrowca kegel..... Sam pokrowiec może i chroni przed zabrudzeniami z zewnątrz ale to co robią kurz i pył przy nakładaniu i zdejmowaniu to jest masakra. Lakier cały do korekty. To się nadaje na nałożenie na czysty lakier na jakiś dłuższy okres na parkingach np podziemnych.

[phsyren]

@Domel dzięki wielkie za tak obszerną odpowiedz  ten pomysł z magnesami bardzo fajny! Natomiast odnośnie twojego pytania to u mnie niestety jest trzymany pod chmurką pod blokiem... i teraz pomyślałem sobie, że o ile jak dobry materiał o ile sam w sobie nie będzie rysował to narzucanie go wtedy, auto jest po 2-3 dniach jazdy i lekko zakurzone to wtedy może przysporzyć trochę szkód... Tak jak wspomniał o tym @szpara ...  ciężki temat  Choć jakbym jeździł na campingi i samochód miałby być narażone na żywice itd. to jednak wolałbym zaryzykować z płachtą. Widziałem też takie rozkładane materiałowe "garaże", które mają chronić, ale nie wiem czy to w ogóle w praktyce jest np stabilne i trwałe

 

3 godziny temu, zeea napisał(a):

Pasta finish usunie Ci drobne ryski, reszty nie ruszy. Ale spokojnie możesz kłaść te powłoki, a po roku prawilnie spolerowac lakier do stanu zadowalającego jeśli masz taki plan

@zeea no to by mi w sumie odpowiadało bo po finishu zobaczyłbym tak na prawdę czy zostało coś większego do zrobienia na lakierze z czym sobie nie poradził czy nie, a po tym i tak położył jakieś zabezpieczenie, żeby do tego czasu nie pogłębić jakiś zarysowań itd.

 

@AndrewZS @zeea i właśnie o tym mówię  nie chce wywołać jakiejś burzliwej dyskusji o tym, którą stroną powinno się robić, ale zauważyłem, że co osoba to inny sposób. Słyszałem wcześniej, że niby ma to jakieś znaczenie i zacząłem się zastanawiać czy rzeczywiście w praktyce ma czy nie ma to jednak znaczenie, korzystając z waszej opinii, bo pewnie już "przetarliście" nie jedną fibrę 

[AndrewZS]

Ale to nie jest materiał do dyskusji. Sprawdź sam. Spróbuj dotrzeć np. QD jedna, a potem druga stroną i sam zobaczysz

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

[Domel]

12 godzin temu, phsyren napisał(a):

mnie niestety jest trzymany pod chmurką pod blokiem...

Daj sobie spokój - szukaj garażu albo miejsca nie pod drzewami. Przerabiałem to kilka dobrych lat. Blokowisko to inny świat. Pod blokiem to jeszcze Ci ktoś potnie ten materiał. A nakładanie tego dzień w dzień to katorga.

[phsyren]

A tak z innej beczki... czy robi się glinkowanie podczas dekontaminacji samochodu jak nie ma się w planach żadnych korekt lakieru, a jedynie to przejechanie finisherem? Słyszałem, że glinkowanie pomimo dobrego oczyszczenia, także potrafi porysować lakier, a u mnie autko dopiero 3 miesięczne, więc nie wiem czy potrzebuje tego nawet

[Domel]

10 minut temu, phsyren napisał(a):

A tak z innej beczki... czy robi się glinkowanie podczas dekontaminacji samochodu jak nie ma się w planach żadnych korekt lakieru, a jedynie to przejechanie finisherem? Słyszałem, że glinkowanie pomimo dobrego oczyszczenia, także potrafi porysować lakier, a u mnie autko dopiero 3 miesięczne, więc nie wiem czy potrzebuje tego nawet

Zaczynamy w jednym poście opisywać wszystkie procesy dla Ciebie a wszystko jest na forum opisane.

Wiem że wyszukiwarka może nie działać jakby sie chciało, dlatego polecam googla:

 

np: "kosmetykaaut.pl czy robić glinkowanie"

 

Zawsze z prefixem "kosmetykaaut.pl .... "

I znajdzie się wszystko lepiej i szybciej

Praktycznie szybciej, lepiej dokładniej, konkretniej niż wbudowana wyszukiwarka forum

[phsyren]

@Domel masz rację. Dzięki za tą podpowiedz, bo właśnie szukałem wcześniej tutaj w wyszukiwarce i niekiedy musiałem przekopać się przez wiele wątków, żeby znaleźć odpowiedni