Czarne Seicento - pierwszy raz ;)

[grechut]

Witam. Po kilku tygodniach bojów ( poszukiwania sprzętu oraz doboru kosmetyków ) stało się.. Wczoraj wszystko przyszło, więc nie mogłem długo czekać i dziś zabrałem się do roboty. Moja przygoda z detailingiem była mała - kiedyś kładłem HDC od Zymola + Zymol Carbon na kilku autach wszystko ręcznie, bez pomocy maszyn. Jakiś czas temu postanowiłem że zacznę to robić bardziej po ludzku - z odpowiednim sprzętem oraz kosmetykami. Poniżej relacja, auto prawie skończone ale miał mi przyjść dziś wosk ale.. nie przyszedł więc zostawiam końcówkę na jutro  

Na warsztat wjeżdża wół roboczy mojej mamy - Fiat Seicento 2001r 900cm, carbon schwarz

1) Mycie wstępne - Wjechał prewash - Good stuff white bear snow foarm. Pierwsze zderzenie z taką pianą. Rozrobiłem w stosunku 1:5. Pieniła się średnio ale robotę zrobiła fajną. 

 

2). Mycie zasadnicze - ADBL Shampoo o zapachu gumy balonowej. Używałem wraz z rękawicą Meguiars wash mitt. Dla mnie bomba. Nie pamiętam czego używałem wcześniej ale póki co najwyższe noty ;). 

 

3) Po osuszeniu ADBL Vampire Liquid na suchy lakier - delikatne krwawienie. Niestety fotki zapomniałem zrobić  Tar & Glue Removera nie używałem gdyż nie było kompletnie żadnych śladów zaschniętej smoły. Prewash + mycie zasadnicze poradziły sobie wzorowo.

4) Nadokola oraz koła. Shampon + końcowka od zestawu z myjką. Mega sprawa. 

5) Czyszczenie wnęk oraz gum. Robiłem to pędziem Work stuff 30mm+ ADBL APC. Dla mnie fajna robota - nigdy wcześniej nie miałem doczynienia z APC więc to mój pierwszy raz. Zaskoczony pozytywnie. Poniżej wiadro brudne po oczyszczeniu jednej strony.

6) Z racji tego że trochę za dużo zrobiłem APC to postanowiłem go w pełni wykorzystać  APC wjechało także na zderzak przedni + tylni. oraz oba lusterka. Następnie odłuszczenie IPA od Tenzi i zaaplikowanie CarPro Pearl

 

 

) Glinkowanie. Zostało mi trochę szamponu więc posłużył jako lubrynant. Glinka ADBL Clay Towel. Auto miało tyle syfu na dachu, że musiałem wylać szampon, bo po prostu glinka stawała w miejscu.

8). Tu wjechało CarPro Pearl na zderzaki. Oczywiście wcześniej tłuszczone. Preparatu nie rozrabiałem, używałem prostu z butelki.

10) Polerka czyli to na co czekałem. Używałem maszyny Hamron DA od Juli, dodatkowo miałem pasty polerskie Menzerna 400,2400,3800 oraz pady NATa niebieski,żółty,czerwony. Na początek poszła maska oraz kombinacja Menzerna 400 + żółty pad. Zachowawczo gdyż nigdy wcześniej nie miałem maszyny w rękach, a nie chciałem zrobić bałaganu na lakierze.

po pierwszym polerowaniu, coś tam zostało wycięte ale mało.

Później postanowiłem użyć niebieskiego pada + pasta 400 ( dach oraz maska ). Żółty pad + 400 na reszcie.

 Następnie finish czerwony pad + 3800. ( zostały do ogarnięcia drzwi oraz błotnik )

 

Plan na jutro.

Dokończyć dressing opon wraz z plastikami wewnątrz. Zarzucić HDC od Zymola + wosk Soft 99  Wrzucę w nowym poście.

Liczę sugestie/porady/uwagi/pochwały

Dzięki !

[powalla]

Dobra robota ale za tę maszynkę z padem opartym na ziemi, to  należy się zjebka !   

[grechut]

21 minut temu, powalla napisał:

Dobra robota ale za tę maszynkę z padem opartym na ziemi, to  należy się zjebka !   

Mea culpa!

[Streat]

jak na pierwsza relacje i stycznosć to całkiem ok  jedynie co to włąsnie nie kłądz tak maszyny plus nie rób 50/50 na jednym elemencie  

[Strus]

A deironizacja i odsmalanie ?

[DZIADZIA]

@Strus 

3 godziny temu, grechut napisał:

Po osuszeniu ADBL Vampire Liquid na suchy lakier - delikatne krwawienie. Niestety fotki zapomniałem zrobić  Tar & Glue Removera nie używałem gdyż nie było kompletnie żadnych śladów zaschniętej smoły. Prewash + mycie zasadnicze poradziły sobie wzorowo.

 

[Strus]

Dobra, lecę jutro do okulisty

[DZIADZIA]

Miałem napisać, że początki zacne

 

Ale to zdjęcie dyskwalifikuje całą relację, oczy mi krwawią

 

[Lukaso]

Jakiegoś prickborta warto rzucić zawsze bo jak nie smołę to zbiera też różne inne chropowate zanieczyszczenia. 

[grechut]

33 minuty temu, Streat napisał:

jak na pierwsza relacje i stycznosć to całkiem ok  jedynie co to włąsnie nie kłądz tak maszyny plus nie rób 50/50 na jednym elemencie  

Nie robiłem 50/50, maskę podzieliłem na 3 części, w sumie nie było źle ale trzeba było podzielić na 4.;)

[Gold_Car]

@grechut weź jakiś program do edycji zdjęć i wklej psa lub inne "cudo" w miejsce hamrona leżącego na ziemi . I będzie git Chociaż mleko się wylało, a koledze zwrócono uwagę i wie że tak się nie wolno.

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

[DZIADZIA]

2 godziny temu, Gold_Car napisał:

Chociaż mleko się wylało, a koledze zwrócono uwagę i wie że tak się nie wolno.

Wystarczy, taborecik, skrzyneczka, pojemnik przykryty MF i już mamy stoliczek pod maszinen.

Nauka nie idzie w las, tylko w nas...

 

Powodzonka w dalszych zabiegach

[ghost]

6 godzin temu, grechut napisał:

8). Tu wjechało CarPro Pearl na zderzaki

 

6 godzin temu, grechut napisał:

10) Polerka czyli to na co czekałem.

Tu musiała być jakaś przerwa techniczna bo brakuje punktu 9

 

Od siebie polecam nie mieszać etapu zabezpieczenia tworzyw i przygotowań lakieru. Wydaje mi się że lepsze jest dokończenie wszelkich przygotowań. A na końcu zabezpieczanie całości (lakieru, tworzyw, szyb itp.)

[Karbo]

7 godzin temu, grechut napisał:

że musiałem wylać szampon, bo po prostu glinka stawała w miejscu.

Dziwi mnie, że koledzy to ominęli   Właśnie dlatego powinieneś użyć Tar&glue oraz Deirona choćby nawet na dach. Prawdopodobnie T&G i Vampir zrobiłby na tyle robotę z zanieczyszczeniami, że wylałbyś może z 100ml roztworu a nie gotowego produktu i tarł jak po tartce  

Jak już zwracać uwagę to na całego - proszę, nie gniewaj się za krytykę  Tu to normalne a tak naprawdę krytyka to słowa wsparcia od bardziej doświadczonych kolegów - to z pewnością Ci pomoże i ułatwi a i po odzewie widzę, że nie jeden wyciąga do Ciebie pomocną dłoń i dobre rady.

[Pawel_t11]

@grechut Zauważyłem, że APC rozrobileś w kubeczkiu i z niego pędzlem brałeś roztwór? Tym sposobem zabrudziłeś szybko całe APC. Rozrób w jakiejś butelce z atomizerem. Pisaksz na pędzel lub na miejsce do czyszczenia i jazda. 

[grechut]

Dziękuję za słowa krytyki - jak to mówię konstruktywna krytyka zawsze w cenie

@ghost

Masz rację - tu wyszedł mój brak doświadczenia. Teraz na pewno ogarnę temat jak należy Nie zawsze wszystko idzie zrobić naraz 

@Pawel_t11

Atomizer mi się zepsuł i musiałem radzić sobie ogółem już mam na kartce zapisane co jeszcze muszę kupić, bo nie wszystko byłem w stanie przewidzieć atomizer, mikrofibry są na liście do kupienia. 

@Karbo

Dzięki, jak będzie szło ciężko teraz to spróbuję Twojego sposobu. 

@ghost

Głodny byłem więc 9 to obiad jestem w trakcie organizacji organizera na to wszystko - powoli wszystko się skompletuje

@rygryss

J. W. Powoli ogarniam organizer

 

Dzisiaj widzę, że paczka w doręczeniu więc wjeżdża wosk + cleaner. Ewentualnie bez cleanera bo nie wiem czy na mieście u siebie znajdę czarnego pada do aplikacji..

 

[krzygaj]

1.       Zaczynamy od kół(felgi, kołpaki) póki są suche. Nakładanie na mokry element powoduje rozcieńczenie środka przez co nie jest tak skuteczny

2.       Umycie felg/kołpaków samym szamponem nie wystarczy.

3.       Do opon używamy tire cleanera(od biedy APC) – sam szampon niewiele zrobi

4.       Dressingi na plastiki, to taka prawie wisienka na torcie – nakładamy praktycznie na sam koniec roboty

5.       Nie widzę abyś czyścił pędzelkiem i APC zakamarki z zewnątrz czy emblematy

6.       Czyścisz bagażnik, ale w bagażniku pełno dupereli – przed takimi zabawami wszystko out. No i kłania się odkurzenie przed robotą

7.       Brak demontażu tablic i ramek rejestracji – pod nimi zazwyczaj jest tona brudu. NA zdjęciu gdzie aplikujesz dressing na plastiki widać, że spod ramki nadal leci woda – raczej nie pomoże to trwałości dressingu

8.       Zrób więcej miejsca w garażu – przynajmniej na czas polerki

9.       Polecam relacje W&W, PSB innych użytkowników forum – można bardzo wiele się nauczyć w bardzo krótkim czasie

To tak na szybko. Początek jest dobry - każdy jakoś musiał zacząć.

Pzdr

[grechut]

22 minuty temu, krzygaj napisał:

1.       Zaczynamy od kół(felgi, kołpaki) póki są suche. Nakładanie na mokry element powoduje rozcieńczenie środka przez co nie jest tak skuteczny

2.       Umycie felg/kołpaków samym szamponem nie wystarczy.

3.       Do opon używamy tire cleanera(od biedy APC) – sam szampon niewiele zrobi

4.       Dressingi na plastiki, to taka prawie wisienka na torcie – nakładamy praktycznie na sam koniec roboty

5.       Nie widzę abyś czyścił pędzelkiem i APC zakamarki z zewnątrz czy emblematy

6.       Czyścisz bagażnik, ale w bagażniku pełno dupereli – przed takimi zabawami wszystko out. No i kłania się odkurzenie przed robotą

7.       Brak demontażu tablic i ramek rejestracji – pod nimi zazwyczaj jest tona brudu. NA zdjęciu gdzie aplikujesz dressing na plastiki widać, że spod ramki nadal leci woda – raczej nie pomoże to trwałości dressingu

8.       Zrób więcej miejsca w garażu – przynajmniej na czas polerki

9.       Polecam relacje W&W, PSB innych użytkowników forum – można bardzo wiele się nauczyć w bardzo krótkim czasie

To tak na szybko. Początek jest dobry - każdy jakoś musiał zacząć.

Pzdr

Dzięki, następnym razem będzie lepiej

[grechut]

Jak pisałem wczesniej, przyszedł etap kolejny. Wjechał HD Cleanse + Soft 99 Dark Wax.

Na opony CarPro Perl + szyby Meguiars Glass ( pierwszy raz go używłem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Fajną robotę robi )

[Dareek79]

wrzuć jakieś zdjęcie z oddali z różnych perspektyw całego samochodu bo na tych kompletnie nic nie widać