Skocz do zawartości

Odbiór nowego auta i wstępny plan na zabezpieczenie


PanKrzysztof

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku listopada odbieram nowy samochód z salonu i chciałbym go jak najszybciej, a właściwie to jego lakier objąć prawidłową ochroną. Jestem po lekturze forum, mam już kilka wycen, więc delikatnie temat mam już wybadany - to co na ten moment ustaliłem, to że oklejam najbardziej narażone na zarysowania elementy folią bezbarwną (ranty drzwi, wnęki klamek, progi wewnętrzne, próg bagażowy, reflektory oraz słupki b piano). Powinienem się zamknąć tutaj w okolicy 1000 zł - na całość chciałbym maksymalnie przeznaczyć 2 500 zł, choć docelowo było to 2 000 zł.

To co sprawiło, że dołożyłem do budżetu na folię, to opinie o ceramikach - wiem teraz, że one jako tako nie chronią lakieru, bardziej pomagają w utrzymaniu auta w czystości i działają na plus jeśli chodzi o sam wygląd samochodu. No i tutaj z cenami jest bardzo różnie, generalnie od 1000 zł do 2 500 zł za cały samochód, potem coroczne czy co dwa lata poprawianie/odtykanie ceramiki. Teoretycznie w budżecie się zmieszczę, ale czy nie lepiej wejść tutaj w temat wosków, które powinny lepiej chronić lakier? Wiem, że będą krócej działały, ale będą też znacznie tańsze, a zdecydowanie bardziej wierze w regularne nakładanie czegokolwiek (co pół roku, co rok) niż ceramikę za 2 tysiące, która jednak tych 3-4 lat może nie wytrzymać.

Dodam też, że zamierzam wszystko robić w zewnętrznych firmach, sam nie posiadam miejsca, czasu ani umiejętności na takie zabawy - będę wdzięczny za polecenie czegoś lub kogoś we Wrocławiu 🙂

Jeśli chodzi o wnętrze, to tutaj można coś zabezpieczyć? Fotele będę miał z Alcantary tylko z przeszyciami ze skóry, więc o impregnowaniu skóry raczej nie ma sensu mówić, jakimś środkiem sam będę mógł to przejechać, bo to tylko fragmenty boczków. Samą Alcantarę może da się czymś pokryć? Nie wiem też, czy jest sens tutaj ruszać plastiki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre podejście. Szkoda, że nie masz miejsca i czasu, bo kupiłbyś w tym budżecie maszynę DA (600), cleaner (50), Fusso (100) i akcesoria (~250) i byś sobie sam ogarniał auto przed zimą i po zimie kilka razy. Każdy ma inne podejście, jednak osobiście też wolę co pół roku odświeżyć sobie lakier, porządnie oczyścić czy zrobić finish. Folia dobry pomysł, pomyślałbym o przodzie (zderzak, część maski), bo autostrady niszczą bardzo. Może uda Ci się znaleźć kogoś z forum i w weekend coś podziałać razem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lukeu napisał:

Dobre podejście. Szkoda, że nie masz miejsca i czasu, bo kupiłbyś w tym budżecie maszynę DA (600), cleaner (50), Fusso (100) i akcesoria (~250) i byś sobie sam ogarniał auto przed zimą i po zimie kilka razy. Każdy ma inne podejście, jednak osobiście też wolę co pół roku odświeżyć sobie lakier, porządnie oczyścić czy zrobić finish. Folia dobry pomysł, pomyślałbym o przodzie (zderzak, część maski), bo autostrady niszczą bardzo. Może uda Ci się znaleźć kogoś z forum i w weekend coś podziałać razem?

Teoretycznie mam możliwości raz na jakiś czas się rozłożyć i spędzić z autem wiele godzin, ale szczerze mówiąc to bałbym się od razu ruszać z działaniami nad lakierem w zupełnie nowym samochodzie - podejrzewam, że nie ma rzeczy, których potem się nie da wyciągnąć, no ale nie wiem, może jeszcze nad tym pomyślę, ewentualnie z kimś się ustawie, no ale folię i tak chce położyć.

Jeśli chodzi o folię to przedni zderzak już znacznie podnosi koszty do kilku tysięcy, więc jest to opcja do dołożenia na pewno 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PanKrzysztof Pytałem się gościa, który robi folie i w zależności od samochodu i pakietu to zderzak-część maski-kawałek dachu-lusterka to koszt ~1,5k więc w sumie nienajgorzej. Osobiście bym wolał zrobić to niż ceramikę za kilka 2k, bo tu masz realną ochronę. Wosk/powłokę możesz zrobić na własną rękę z kimś z forum 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PanKrzysztof Również polecam Ci zabezpieczyć folią przedni zderzak i kawałek maski, bo te elementy są bardzo narażone na odpryski (czego niestety sam regularnie doświadczam w prawie nowym aucie 😖). Radziłbym Ci również poprosić dealera, u którego zamawiałeś furę żeby nie sciągał z niej fabrycznych folii ochronnych i nie mył jej przed wydaniem. Będziesz miał większą szansę na uniknięcie rys na nowym lakierze...

Co do wyboru między powłoką a woskiem to moim zdaniem wszystko zależy od Twojego podejścia do samochodu i zasobów czasowych.

Jeżeli czujesz w sobie „instynkt detailera” i jesteś w stanie wygospodarować te powiedzmy 2 dni w roku na nawoskowane auta, no i będziesz co jakiś czas mył go ręcznie (lub oddawał do dobrej myjni) to odpowiedź jest prosta i zdecydowanie tańsza.

W przeciwnym razie wybrałbym powłokę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Poczytałem trochę forum i chyba zrobię opcję jakieś tańszej powłoki, gdzie już będę miał dobrze przygotowany lakier i coś na nim na zimę, a od nowego sezonu skompletuje sobie kosmetyki i sprzęt do przedłużania życia powłoce lub nałożenia nowej własnej. Miejsce mam, boję się zaczynać polerki lakieru od nowego auta, a tak to będzie on już w jakimś stopniu przygotowany i praca na takim aucie będzie już bardziej bezpieczna. 

Wnętrze, felgi i plastiki zewnętrzne już sobie zacznę robić na własną rękę, tak żeby od czegoś zacząć 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.