ProElite RedNOX

[paperson]

Cześć,

Pod wpływem dobrych opinii na forum (@Gardor dzięki!) postanowiłem kupić RedNOX'a firmy @ProElite.

Opis i sposób użycia znajduje się tutaj :

Poniżej jeszcze dwie fotki "robocze" - trigger sprawia wrażenie solidnego

Udało mi się znaleźć trochę czasu na test tego produktu i porównanie go z inną nowością kieleckiej firmy RR Customs Car, czyli Wash Wheel Gel. Do WWG co raz bardziej się przekonuję, ale o tym za chwilę.

Możliwości WWG już przetestowałem:

I tyle wstępu; przyszła pora na test porównawczy 

Zawodnicy nie mieli bardzo trudnego zadania, gdyż koła były niedawno myte. Tak się prezentuje tył:

Trochę gorzej przód:

Opony zostały wymyte, żeby nic nie zafałszowało wyniku 

Na pierwszy ogień idzie RedNOX:

Spójrzcie na konsystencję preparatu - żel jak ta lala 

Druga połówka - zarezerwowana dla Wash Wheel Gel (WWG) 

Zbliżenie na WWG:

No i pierwszy "versus" :

Odliczam czas (RedNOX: 2min43s; WWG: 1min45s). Celowo zaaplikowałem RN wcześniej, ze względu na opóźnione działanie (żelowe preparaty w większości tym się charakteryzują): 

Jak widać WWG coś już znalazł.

Po kolejnych 40s - czas działania RedNOX: 3min23s; WWG: 2min25s

RedNOX zaczyna delikatnie krwawić .

Przechodzę do pędzelkowania. WWG zrobił co miał zrobić, więc idzie na pierwszy ogień:

...i to samo na stronie RedNOX:

Spłukujemy i dokładny rzut oka:

 

...na RedNOX :

...i na WWG :

Jest bardzo dobrze po obydwu stronach 

No to zróbmy jeszcze test krzyżowy 

Obraz po 3min59s:

Każdy z zawodników po dodatkowym czasie znalazł u przeciwnika tyle samo, w granicach błędu, jakieś resztówki (wentyl, trudno dostępne wgłębienia).

A tu tył na gotowo:

Nie mam uwag 

Równolegle obydwaj zawodnicy działali na przedniej feldze. Wynik po 6min:

Zbliżenie na RedNOX:

Zbliżenie na WWG:

Widać, że bardziej żelowa konsystencja RedNOX'a sprawdza się przy dłuższych "czasach".

Podsumowanie:

• produkt ProElite i RRC mają podobną siłę czyszczącą. RedNOX ze swoją MEGA żelową konsystencją doskonale sprawdzi się na pionowych powierzchniach oraz tam gdzie jest potrzeba dłuższego działania . Natomiast WWG sprawdzi się przy szybkich akcjach .
• regularna cena RedNOX (750ml) to 19,99 PLN (z prostej proporcji wynika, że litr kosztowałby 26,53 PLN) , zaś Wheel Gel-u (1000ml) to 24 PLN. Cena obydwu REWELACYJNA
• RedNOX ma dużo lepszy trigger i butelkę . Firma RR Customs musi poprawić ten element.
• produkt ProElite RedNOX ma mniej uciążliwy zapach.

Czekam na Wasze opinie 

 

 

 

[ProElite]

@paperson Dzięki za test Pozdrawiamy 

[Hammster]

Na początku pragnę podziękować firmie [mention=23173]ProElite[/mention] za wybranie mnie do testów Red Nox'a.

 

Obiektem testowym są nie myte od 3 tygodni felgi mojego daily. Jako że małe przebiegi robię to i felunek jakoś bardzo nie zabrudzony, ale do dzieła.

 

 

Zaczynamy oprysk. 5-6 strzałów na felgę i czekamy.

 

 

I już na tym etapie muszę pochwalić ten produkt za bardzo fajny atomizer, który świetnie radzi sobie z żelową konsystencją Red Nox'a i pięknie rozpyla go dokładnie tam gdzie chcemy. Nic nie cieknie i nie spływa na nasze ręce podczas użytkowania.

Drugim plusem jest zapach, który podczas aplikacji bardzo miło mnie zaskoczył. Wyczuwalny jakiś słodki zapaszek i zero zgniłych jaj. To mi się bardzo podoba.

 

Po minucie

 

Po 3 minutach

 

Po 5 minutach

 

Zbliżenie

 

Tutaj już po spłukaniu i przedmuchaniu sprężonym powietrzem.

 

Jak widać produkt od [mention=23173]ProElite[/mention] robi to do czego został stworzony. Za nie wielką cenę otrzymujemy świetnie działający produkt w dobrej butelce z świetnym atomizerem i jeszcze lepszym zapachu. Ja jestem bardzo zadowolony i będę go używał. Szkoda że auto już nawoskowane na zimę bo z chęcią bym przetestował Red Nox'a na lakierze w procesie dekontaminacji, ale co ma wisieć nie utonie

 

Jeszcze raz dzięki [mention=23173]ProElite[/mention] za możliwość przetestowania waszego produktu i tak trzymać! Dobra robota!

 

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Gość]

Mój test obecnie nadal trwa (planuję wypróbować RedDNOX na polerowanych felgach) - w międzyczasie zauważyłem jedną dziwną rzecz - preparat ProElite dużo intensywniej krwawi na felchach niż K2 Roton; na lakierze A3 jest odwrotnie - to Roton jest dużo bardziej widoczny niż RedDNOX. 

Test felg przeprowadzony na VW Bora - wyniki przedstawione dla przednich felg:

Dla porównania - RedDNOX po 5 minutach:

K2 Roton po 5 minutach:

 

Dla porównania biała A3-jka:

RedDNOX po 5 minutach:

K2 Roton po 5 minutach:

Moje spostrzeżenia dot. RedDNOX:

- śmierdzi jak diabli - znacznie bardziej niż K2 (subiektywnie);

- nie cieknie atomizer

- bardzo wygodny siuwaks (funkcja on/off działa lekko, precyzyjnie);

- dawkowanie preparatu nieco mniej precyzyjne niż K2 - wiadomo, im rzadszy preparat, tym łatwiej go równomiernie rozprowadzić. 

Dalsza część testu już wkrótce na Forum. 

 

[Strus]

 

[Domel]

Sam jestem ciekaw tego triggera. RedNox jest lekko żelowy - nic wam nie smarka ? Wylatuje mgiełka ? Jeszcze nie testowałem, pytam na zaś...

[Strus]

To ten sam typ triggera co jest w Nigrinie do felg. Dla mnie jest świetny.

[paperson]

@Domel z mojego RedNoxa leci mgiełka, nic nie smarka 

[Eidos71]

Również na wstępie chcę podziękować firmie @ProElite za możliwość przetestowania deironizera RedNOX.

Platformą testową były dwa komplety felg - 19" fordowskie, na których zanieczyszczenia metaliczne zbierane były od czerwca b.r. (auto ma przebiegi średnio ok. 200 km tygodniowo, felgi zabezpieczone w czerwcu Wowo's Crystal Sealant), oraz 16" skodowskie, które czyszczone są co 1,5-2 miesiące (auto ma przebiegi ok. 200-250 km miesięcznie, felgi zabezpieczone we wrześniu Wowo's Crystal Sealant). 

Do testu/porównania wybrałem produkty żelowe, znajdujące się w moim posiadaniu i zbliżone cenowo (wyjątkiem był AW Revelation - 3-krotnie wyższa cena, oraz Soft99 Iron Terminator - konsystencja wodnista, ale cena zbliżona +10 PLN). Świadomie pominąłem ADBL Vampire Liquid - produkt jest na tyle popularny, że na pewno stanie do porównania u któregoś z Forumowiczów).

 

Ostatecznie nie porównałem też RedNox-a do Mainz Apocalipse, gdyż nie znalazłem wolnego atomizera, pasującego do buteleczki... A poza tym produkt już od dosyć dawna nie jest chyba dostępny na rynku.

Tak wyglądały felgi Forda:

 

Jako pierwszy do porównania z RedNox stanął dawny deironizer o żelowej konsystencji od Shiny Garage - Iron Off v3

 

Postanowiłem dać wszystkim porównywanym produktów 7 minut od aplikacji. Pierwsza próba - działanie bezdotykowe. 

Felga "podzielona" na pół, aplikacja obu produktów, jako pierwszy na felgę trafił Iron Off, więc leżał na feldze ok. 10-15 sekund dłużej, niż RedNox. Produkt od SG posiada mocniejszy "zapach" typowy dla deironizerów, niż RedNox - w woni tego produktu czuć jakąś słodką nutę zapachową, która łagodzi woń "metalicznych, zgniłych jajek":

 

Po minucie:

 

Po 3 minutach:

 

Po 5 minutach:

 

Po 7 minutach:

 

Efekt po spłukaniu wodą pod ciśnieniem:

 

Jak widać - bezdotykowo żaden z produktów nie poradził sobie z brudem - RedNox trafił na połowę felgi z większym zanieczyszczeniem, jednak strona Iron Off również nie była czysta.

Drugie podejście - tym razem, po osuszeniu felgi aplikacja i pędzelkowanie jej powierzchni (w każdym przypadku pędzel, po użyciu z jednym produktem był spłukiwany przed użyciem z kolejnym produktem):

 

Po 7 minutach:

 

Po spłukaniu:

 

Oba produkty poradziły sobie - ponowna aplikacja (brak zdjęć) nie wykazała, aby na feldze znajdowały się zanieczyszczeni, które wzbudziłyby efekt "krwawienia".

Kolejna felga - kolejne porównanie. Tym razem RedNox vs sporo droższy AW Revelation:

 

Na starcie RedNox przegrywa walorami "zapachowymi" - Revelation faktycznie pachnie, typowa woń deironizera jest praktycznie niewyczuwalna.

Aplikacja - Revelation pieni się (być może częściowo przez sprayer):

 

Po 1 minucie od aplikacji obu produktów:

 

Po 5 minutach (Revelation praktycznie nie krwawi):

 

Po 7 minutach:

 

Po spłukaniu:

 

Z uwagi na dziwne zachowanie Revelation, oba produkty trafiły na inną felgę - skodowską:

 

Zaraz po aplikacji obu produktów:

 

Po 1 minucie:

 

Po 3 minutach:

 

Po 5 minutach:

 

Po 7 minutach niewiele się zmieniło, więc oba produkty zostały spłukane:

 

I znowu bezdotykowe "czyszczenie" nie było idealne:

 

Wracamy do Forda - kolejne koło, a do RedNox'a porównamy 4Nano Rim Cleaner:

 

Oba produkty zaaplikowane na felgę:

 

Po 2 minutach "z haczykiem":

 

o 5 minutach:

 

Po 7 minutach:

 

I po spłukaniu:

 

W tym przypadku również doczyszczenie bezdotykowe to fikcja.

Przechodzimy do felgi skodowskiej i do RedNox'a dołaczył aktualny produkt Shiny Garage - Monster Wheel Cleaner Gel:

 

Zaraz po aplikacji - produkt od SG trafił jako pierwszy na felgę, działał więc o ok. 10-15 sekund dłużej, jednak "krwawi" silnie od razu:

 

Po półtorej minucie:

 

Po 5 minutach:

 

Po 7 minutach:

 

I po spłukaniu felgi:

 

Oba produkty - pomimo wcześniejszego, optycznego działania deironizera SG - osiągnęły porównywalny efekt. Żaden nie zostawił "czystej" powierzchni:

 

Na tym skończyłem pierwszy dzień porównań - piątek. 

Dzisiaj kontynuowałem - w ramach czyszczenia letniego setupu - porównanie na skodowskich felgach.

Najpierw do porównania z RedNox'em stanął Soft Iron Terminator:

 

Oba produkty na feldze:

 

Po 1 minucie:

 

Po 3 minutach:

 

Po 7 minutach:

 

I po spłukaniu:

 

Felga nie była silnie zabrudzona, jednak efekt "krwawienia" wyraznie silniejszy po stronie RedNox'a. Doczyszczanie bezdotykowe przez oba produkty na podobnym poziomie.

Powtarzamy aplikację - tym razem na nieosuszoną felgę:

 

I pędzelkujemy:

 

Po 5 minutach spłukanie:

 

Felga doczyszczona z zanieczyszczeń metalicznych po obu stronach - ponowna aplikacja samego RedNox'a nie wywołała "krwawienia" (brak zdjęć).

 

Kolejna felga i kolejne porównanie RedNox'a - tym razem z K2 Roton:

 

Aplikacja obu produktów - RedNox jako drugi trafił na felgę, a mimo to pierwszy zaczął "krwawić":

 

Po 1 minucie:

 

Po 3 minutach:

 

Po 5 minutach i po spłukaniu:

 

Felga niby czysta, ale w zakamarkach zostały metaliczne zanieczyszczenia - dlatego ponowna aplikacja na nieosuszoną felgę i pędzelkowanie:

 

Po 5 minutach spłukanie:

 

Ponowna aplikacja RednNox'a nie wykazała oznak "krwawienia" (brak zdjęć).

 

                                                                                                             PODSUMOWANIE
 

Moja subiektywna ocena ProElite RedNox jest pozytywna. Za cenę ok. 20 PLN otrzymujemy 750 ml deironizera, który działa co najmniej tak skutecznie, jak inne - często droższe, lub sporo droższe - produkty tego typu. Fani efektu "krwawienia" dostają dodatkowo bardzo spektakularny efekt broczenia felgi na czerwono-brunatnie. Bezdotykowo niestety ani RedNox, ani żaden inny produkt nie był w stanie usunąć z felg wszystkich metalicznych zanieczyszczeń - zresztą nawet deironizery od BH, czy CarPro, lub Fireball (a więc uznani "mocarze metalu") nie usuwają, przy jednej aplikacji, absolutnie wszystkich zanieczyszczeń. Dlatego (tak poza porównaniem) chylę głowę przed detailerami, którzy działając bezdotykowo deironizerem na powierzchnię felgi, po 1-2 aplikacji uzyskują felgę pozbawioną zanieczyszczeń metalicznych.

Żelowa konsystencja RedNox'a i jego umiarkowanie przykry zapach są kolejnymi zaletami produktu. Również do butelki i sprayer'a nie mam żadnych uwag - nic nie cieknie, nie zasysa, nie zatyka się, produkt aplikuje się bogatą, równomierną "mgiełką".  

Brawo dla ProElite za udany produkt w bardzo rozsądnej (jak na ilość i jakość) cenie. 

Jeśli produkt nie zmieni się z czasem na gorsze, na pewno zostanie na stałe w moim arsenale  Moja opinia jest szczera - forumowicze, którzy zapoznają się z moimi porównaniami wiedzą, że staram się być obiektywny i potrafię wskazywać negatywne cechy produktów - a RedNox (w swojej kategorii cenowej i w porównaniu do konkurencji) moim zdaniem jest produktem wartym polecenia.

 

Dziękuję za cierpliwość i uwagę. Przepraszam za niedoskonałość porównania/testu.

 

[paperson]

@Eidos71 świetny, bogaty test 

Również zastanawia mnie 100% skuteczność deironów przy 1-krotnej, bezdotykowe akcji. Może ktoś podzieli się techniką jak uzyskać taką skuteczność 

Wychodzi na to, że jeśli nasz nos akceptuje zapach tych bardziej śmierdzących deironów, to nie opłaca się kupować niewiadomo jak drogich produktów (pomijam tu różnice w gęstości i jakości opakowania). Każdy lub prawie każdy po wypędzelkowanie zrobi to samo  Szkodliwość produktów przy zastosowaniu zasad bhp pewnie wyjdzie na podobnym poziomie.

[Gość]

@Domel oj, mój właśnie posmarkiwał - postaram się zrobić film jak to wygląda. 

25 minut temu, paperson napisał:

@Eidos71 świetny, bogaty test 

Również zastanawia mnie 100% skuteczność deironów przy 1-krotnej, bezdotykowe akcji. Może ktoś podzieli się techniką jak uzyskać taką skuteczność 

Wychodzi na to, że jeśli nasz nos akceptuje zapach tych bardziej śmierdzących deironów, to nie opłaca się kupować niewiadomo jak drogich produktów (pomijam tu różnice w gęstości i jakości opakowania). Każdy lub prawie każdy po wypędzelkowanie zrobi to samo  Szkodliwość produktów przy zastosowaniu zasad bhp pewnie wyjdzie na podobnym poziomie.

U mnie na bardzo zabrudzonych felgach poddanymi jedynie płukaniu wodą trzeba było 2-3krotnie nakładać preparat (zero pedzelkowania). 

[Domel]

26 minut temu, paperson napisał:

Również zastanawia mnie 100% skuteczność deironów przy 1-krotnej, bezdotykowe akcji.

już kilka lat temu o tym pisałem - to samo sie tyczy wheel cleanerów - n i e  m a  b a ta !

[Strus]

Jak widać u mnie można spokojnie umyć felgi bezdotykowo. Jest zapewne kwestia tego jak bardzo owe felgi są brudne 

[Birkhof]

Jak widać u mnie można spokojnie umyć felgi bezdotykowo. Jest zapewne kwestia tego jak bardzo owe felgi są brudne 

I czy zabezpieczone czymkolwiek :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paperson]

@Strus no to masz szczęście  Na moich felgach zawsze używam pędzelka, nawet na nowych, tegorocznych felgach zabezpieczonych CP Dlux'em.

[Domel]

U mnie bezdotykowo o wiele lepszy jest efekt jak spłukuje mikro proszkiem na bez dotyku. Ten mikro proszek działa jak piaskowanie - bombardowanie powierzchni i efekt jest lepszy. Ale zwykła de mineralka zawsze jakiś mikro film zostawia. Pytanie - co dla kogo jest czyste a co nie Dla wielu ten mikro film to i tak znaczy czyste

[Zdroja0]

Poniżej przedstawiam swoją prezentację/test produktu @ProElite RedNox.

 

Jeżeli robię to w niewłaściwym miejscu i post potrzebuję oddzielnego tematu proszę moderatora o przeniesienie.

 

Produkt otrzymałem od firmy ProElite, która wybrała mnie do testów. Poniżej przedstawię jak ja widzę produkt. Prezentację podzieliłem na kilka części.

1. Wygląd i zapach produktu

2. Aplikacja i czas działania

3. Siła czyszczenie i bezpieczeństwo

 

1. Wygląd i zapach

Butelka foremna, wygodna i sztywna (nie tak jak RRC). Atomizer ładny i bardzo dobrze działa z gęstym produktem. Etykieta osobiście nie trafia w mój gust.

RedNox jest gęsty, prawie przezroczysty. Zapach zdecydowanie inny niż Vampire czy D-tox. Z butelki wydawał się nawet przyjemny. RedNox aplikowany w pomieszczeniu już tak ładnie nie pachnie. Na zewnątrz nie ma problemu.

2. Aplikacja i czas działania

Poniżej przedstawiam filmik z działaniem RedNox. Można zauważyć, że efekt krwawienia nasila się do ok. 4-5 minuty a potem maleje. 

Dzięki temu możemy opryskać felgi RedNoxem, zrobić wstępny oprysk na auto, doczyścić opony, RedNox nam w tym czasie przepracuje. My na koniec wszystko spłuczemy.

Film przyśpieszony 4x:

https://www.youtube.com/watch?v=c_GgZdUAUu0

Postanowiłem też sprawdzić jaki jest potrzebny czas aby produkt wyschnął. 

Po sprawdzaniu co godzinę, po upływie 8 godzin dałem sobie spokój.

Produkt po upływie 8 godzin nadal siedział na feldze i posiadał żelową konsystencję.  

3. Siła czyszczenie i bezpieczeństwo

Produkt czyści bardzo dobrze i to bez potrzeby pędzelkowania. W rozcieńczeniu 1:1 z wodą efekt krwawienia nie występuję ale nadal czyści bezdotykowo.

By sprawdzić czy produkt jest bezpieczny zaaplikowałem go na: szybach, nie lakierowanym plastiku, gumie, polerowanej feldze aluminiowej. Nie zauważyłem nic negatywnego, żadnych zacieków, wżerów itp.

Produktów również jest bezpieczny dla glinki, nic z nią nie robi. RedNox może służyć jako lubrykant pod glinkę.

Jeżeli chodzi o użycie RedNoxa jako deironizera na lakier to nie uważam to za najlepszy pomysł. Z powodu gęstej konsystencji może być problem z dokładnym aplikowaniem z atomizera. Na aplikowanie przy użyciu aplikatora szkoda czasu. Na oczekiwanie aż pojawią się markery zabrudzeń metalicznych w tym przypadku też szkoda czasu. Lepszym rozwiązaniem będzie ADBL Vampire Liquid.

TEST

Przeprowadziłem też test z użyciem rozcieńczonego RedNoxa 1:1 z wodą i Vampire Liquid.

Roztworem Rednoxa opryskałem pół kołpaka, drugą połówkę Vampirem. Poczekałem ok 5 min. Spłukałem. Osuszyłem na szybko mf. Opryskałem cały kołpak Vampirem, który już nie miał co zbierać. Czyli RedNox nawet rozcieńczony 1:1 jest efektywny (nie występuje efekt krwawienia, ale czyści b. dobrze).

Film przyśpieszony 4x:

 

Plusy i minusy RedNoxa:

+ bardzo dobrze domywa nawet rozcieńczony 1:1 (nawet bezdotykowo)

+ idealny czas działania (opryskujemy felgi, wykonujemy prespray na auto, czyścimy opony, spłukujemy całość)

+ brak jajecznego zapachu

+ cena (przy zakupie u producenta 5l płacimy nie całe 140 zł, mamy darmową przesyłkę i pędzel gratis)

+/- wydajność: plus bo można go rozrobić 1:1 i nadal świetnie działa, minus bo tak gęstym produktem ciężko dopryskać we wszystkie zakamarki przez co ubywa nam więcej produktu 

- dostępność (produkt nie dostępny u żadnego z forumowych partnerów)

 

 

 

 

 

[Zdroja0]

Poniższe kołpaki umyłem bezdotykowo RedNoxem rozcienczonym 1:1 z wodą.

Ostatnio myte ponad miesiąc temu, brak poważnego zabezpieczenia (prawdopodobnie jakiś hydrowosk przy ostatnim myciu).

To nie cuda tylko trochę mocniejsza myjka. Inwestujesz w sprzęt, zyskujesz czas. 

 

[Alfa47]

Witam. Firma @ProElite użyczyła mi RedNox'a do testów. I przy okazji ogarniania felg do spoczywania na zimę, coś się pstryknęło.

Zacznijmy od takiego filmiku (link niżej bo nie mogę go dodać prosto do forum) który jak już jest ktoś chętny to może zobaczyć początek że po prawej stronie Q11 z Biedry, a po lewej nasz RedNox i jak wspomniałem moment od którego można zacząć obserwować to jakieś 3:20min. Dodam tylko że felgi nigdy nie widziały głębszego "detailingu" tylko standardowe mycia itd. 

Po ogarnięciu większego brudu jaki był na wewnętrznej stronie, znowu poszedł w ruch RedNox na całą Felgę i zebrał resztę, lecz na koniec Jeszcze i tak D-Tox miał co zbierać.

 

 

 

 

Na zewnętrzej stronie standardowo było myte nawet innymi deironami itd. Więc nie bardzo jest co zbierać przez zawodników  

 

Teraz czas na porównanie z D-Toxem od SG.

Lewa RedNox, Prawa D-Tox

 

 

 

I Ponowne zaaplikowanie D-Tox

 

Teraz d-tox vs RedNox lecz bez użycia pędzelka  

 

 

te dostały odrazu wodą na wewnętrzną stronę na spłukanie grubszej ilości brudu i następnie RedNox

Stal po spryskaniu.

Coś też działa

Z Plusów dla RedNox'a jest oczywiście cena czyli okolice 23zł za 750ml. Zapach na zewnątrz przypomina mi Vampire od ADBL'a nie jest źle bo nie wali zgniłymi jajkami czy też podobnymi, w pomieszczeniu się nie wypowiem bo aktualnie mam mały remoncik w garażu, więc też dlatego test odbywał się na dworze  Również opakowanie jak i atomizer jest na +  Domywanie jest na bardzo dobrym poziomie, wiadomo że szczurów za pierwszym razem tak dobrze nie ogarnie, ale wszystko jest ok.

Żelowa konsystencja pozwala na dłuższe działanie na feldze, lecz trudno dostać we wszystkie miejsca, co trzeba zużyć troszkę więcej produktu, ale tragedii nie ma.  

 

Dużo się nie rozpisywałem, ale myślę że widać etapy i efekty. Ze względów też czasowych, robiłem drobne testy już wieczorem gdzie RedNoxa Poprawiałem Q11 i na odwrót i każdy coś tam znalazł, ale to wiadome bo jak pisałem felgi nie są ogarniętę na 100%. Dla tych co wytrwali dopiszę, że jakość zdjęć jest jaka jest, ale myślę że "pod choinkę" sprawię sobię jakąś małą zabaweczkę do zdjęć  

Pozdrawiam.

[smerf91]

@Alfa47 nie działa filmik  

[Alfa47]

@smerf91 Już mam nadzieję że wszystko działa  

[Domel]

Bawiłem się dziś RedNox'em.

+ Zapach ok całkiem przyjemny, jeśli w ogóle o de ironach można tak mówić Ja tam zgniłych jaj nie czuje.

+ Atomizer bardzo dobry - świetnie radzi sobie z aplikacją produktu. Ma dobry kąt wydawania i równomiernie pluje żelem. Z końcówki nie kapie, ale ma czasem tendencje do zasysania. Wielki plus dla ProElite za opakowanie bo ciężko znaleźć dobre atomizery na tego typu żele, bądź gęste produkty

+/- Moc czyszczenia oceniam na około 7.2/10 Można by go trochę jeszcze docisnąć ale nie wiem jakby w tedy cena poszłaby w górę - oczywiście jeśli parametrem mocy czyszczenia jest cena to domywanie jest ok, ale osobiście brakuje mi jeszcze tych kilku punkcików mocy - tyci tyci i była by bomba . Musiałem w kilku miejscach znacznie do pędzelkować. Vampir w tych szczelinkach wypada lepiej. Także jest jeszcze tutaj pole do popisu dla firmy ProElite. Produkt krwawi i potrafił wytrącić drobinki żelaza w miejscach kilkukrotnie potraktowanych kwasem. 

 

Generalnie za tą cenę, opakowanie, zapaszek, moc czyszczenia produkt warto mieć w arsenale !

[wojtecki]

I ja dostałem od firmy ProElite do przetestowania RedNoxa. Postaram się krótko i konkretnie.

-- Genialna żelowa konsystencja która potrafi leżeć nawet 15 minut i da się ją spokojnie po takim czasie spłukać albo wypracować pendzlem --

-- Bardzo dobry atomizer, dobrze rozpyla, jest wydajny, nic nie cieknie po rękach --

-- Mniej śmierdzący zapach w porównaniu do podobnych produktów --

-- Jeżeli chodzi o efekt krwawienia to pojawia się on najpóźniej w porównaniu z zieloną tugą czy vampirem --

-- Domywanie na dobrym/bardzo dobrym poziomie --  

Felgi nie widziały deirona z 1000km

Produkt poleżał na felgach prawie 15 minut a następnie z uwagi na trudne do mycia felgi wspomogłem się pendzelkiem a następnie spłukałem je przy użyciu myjki.

Tutaj porównanie Rednoxa z zieloną Tugą (zdjęcia na górze zielona Tuga na dole Rednox)

 

 

A na koniec krótki film 

 

Podsumowanie :

-- Moim zdaniem produkt robi to co ma robić. Jego genialna konsystencja bardzo ułatwia pracę, nie trzeba się spieszyć. Produkt jest wydajny a przy jego  niewysokiej cenie jest to naprawdę budżetowy deironizer który moim zdaniem spokojnie dorównuje swoim czasami 2 krotnie droższym konkurentom.

 

 

[D@ViD]

Dzięki uprzejmości @ProElite zostałem również wytypowany do przetestowania ich Deironu RedNOX.

W związku z tym jak pachną i jak działają na tarcze/zaciski deirony, to przerzuciłem się na Wheel Cleanery i jestem zadowolony, bo na bierząco dbam o swoje felgi.

Wiadomo trafiają się i czasem do ogarnięcia "szczury". Tym razem takiego nie miałem pod ręką, więc "uchodowałem" swoje felgi z przebiegiem około 1000km - trasa (Ostrów Wlkp.->Praga->Ostrów Wlkp i po mieście trochę). Tak się prezentuje zawodnik do testu.

Tragedii nie ma, no ale zobaczmy co siedzi na felgach jak przejadę palcem.

Co do samego RedNoxa - postać żelowa. Co daje długą możliwość pracy. 
Zapach podczas aplikacji - hmmm nie czuje jajec, ale coś trochę kwiatowego. Na dworze temp. 2st to może też zaburzać moje odczucia.
Atomizer bardzo przyzwoity daje radę sobie z tak gęstą cieczą.

 

Co do testu, to postanowiłem sprawdzić ten produkt jak poradzi sobie "bezdotykowo", czyli aplikacja -> Odczekanie 5 minut -> spłukanie myjką ciśnieniową.
Zobaczcie co wyszło  

Po 5 minutach od aplikacji

 

Temperatura jak mówiłem 2 st.  


No to płukanie i efekty  

Jeszcze felgę osuszyłem i sprawdziłem czy coś znajdzie  SG D-Tox, ale jak jak widać nic nie znalazł

Jak widać RedNOX spisał się na medal w opcji bezdotykowej na moich felgach  BRAWO @ProElite


Postanowiłem jeszcze pobawić się dalej i teraz zrobić 50/50 na jednej feldze RedNox/SG D-TOX.

 

Zaraz po aplikacji (Lewa SG D-TOX, Prawa ProElite RedNOX)

5 minut po aplikacji

Jak widać obydwa produktu jednakowo krwawią. Żaden nie ustępuje drugiemu  

No to płuczemy i zobaczmy jak wyszło


PODSUMOWANIE:
ProElite RedNOX w moim teście wyszedł bardzo dobrze. Jakością nie ustępuje droższym produktom, a jak widać domywa bardzo dobrze w formie bezdotykowej.
Więc jak coś jest dobre i spełnia swoje zdanie w 100%, to po co przepłacać  Ja to kupuję

 

[Gość]

W ubiegłym tygodniu sprawdziłem RedNOX pod kątem działania na polerowanych felgach. 

Poniżej obiekt prac - felgi z 208mki - potraktowane przez jedną z myjni... kwasem do mycia zbiorników (zwykle było ok o_O):

Nie wygląda to najlepiej - odswieżył felgi pastą Autosol i padem z mikrofibry:

Po przepolerowaniu:

Aplikujemy RedNOX - początkowo nieco przeszkadzała mi jego gęstość - wg mnie do bieżącej aplikacji (bez pędzelkowania) lepiej sprawdza się rzadszy płyn. 

Po 5 minutach:

Następnie domywam pędzelkiem:

Pow wyplukaniu i wysuszeniu sprawdzam stan polerowanych frontów:

Jest w porządku. 

Następnie sprawdzam skuteczność domywania RedNOX - aplikuje K2 ROTON:

Jak widać, środek K2 również jest bezpieczny dla polerowanych felg:

Dzięki płynnej konsystencji preparat K2 łatwiej dotarł w zakamarki felg i jeszcze ściągnął odrobinę brudu:

Po ponownym wypłukaniu:

Do kompletu ogarnąłem opony i położyłem ceramikę na felgi - tak wygląda na gotowo:

Uważam że RedNOX jest produktem dedykowanym zwłaszcza do aplikacji na bardzo zaniedbane felgi - jak dla mnie gęstość produktu nieco przeszkadza, co nie zmienia faktów dot. skuteczności działania i neutralności względem polerowanych felg. 

Pozdrawiam