Moderator Domel Opublikowano 27 Maja 2018 Moderator Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2018 Witam Zaczynamy test nowej glinki @Good Stuff Work Stuff Cytat Work Stuff Spot Clay Bar to glinka do zbierania zanieczyszczeń z lakieru o średniej twardości. Biały kolor zapewnia lepszą widoczność kumulujących się zanieczyszczeń. W zestawie bardzo praktyczne, plastikowe pudełko do przechowywania glinki. Urwij 1/3 lub 1/2 glinki i uformuj placek Lakier musi być wcześniej umyty. Zalecamy również chemiczne usunięcie smoły i zanieczyszczeń metalicznych. Jako poślizgu używaj wody z szamponem lub dedykowanego poślizgu pod glinkę i przesuwaj ją po lakierze w liniach prostych Pamiętaj o częstym zagniataniu glinki, w celu zminimalizowania powstania mikro rysek od zalegającego brudu Po każdym glinkowaniu zalecamy użycie minimum lekko ściernego cleanera Cena: 34,90 zł Do testów i porównania użyłem legendarnej już ValetPRO Blue Traditional Clay Bar którą zakupiłem u MxNowicki'ego 20.03.2014 za 30,35 zł Obiekt testowy to nasze robocze Seicento. Ostatnio więcej stoi w polu niż jeździ. Nigdy nie był detailingowany. Maska była szorstka jak pod papierem 5000. Używałem glinek w ruchach synchronicznych i na przemian. Obszar po obszarze około #14 wypracowań - czyli ugnieceń - do momentu kiedy w dwóch ostatnich przejazdach obydwie glinki były totalnie "czyste" - nawet ze skrajnych obszarów maski. WS jest szara i minimalnie miększa od VP Wnioski: Obydwie glinki zbierały identyczne warstwy brudu. Już od #6 ugniecenia brudu było coraz mniej a poślizg pod ręką bywał coraz lepszy. WS z przepracowania zrobiła się minimalnie kremowa u VP nie zaobserwowałem zmian odcienia. Nie jestem w stanie wybrać zwycięzcy jeśli chodzi o działanie. Z obydwoma produktami pracowało się wyborowo. WS i VP są klejące, ale nie ma problemu z ugniataniem, obydwie w tych samych etapach haczyły na lakierze i w tych samych etapach oczyszczały powierzchnię jak należy. Uważam, że ilość brudu na jednej i drugiej było +/- identyczne. Jedyna miara to miara mojego oka i zdjęć Kilka dodatkowych argumentów - oprócz wyników z działania - przemawiających za zakupem WS to: + eleganckie, zamykane pudełeczko (które mi pękło przy un boxingu ) + jest to polski produkt. @Good Stuff - Good Job ! 4
kursien Opublikowano 27 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2018 @Domel brawo Ty! właśnie zamówiłem sobie dwie, a tutaj twój teścik i już wiem, że nie będę żałować 1
Fitte Opublikowano 28 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2018 @Domel świetny test, sam miałbym problem na pomysł jak go wykonać 1
Grzechu23 Opublikowano 29 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2018 Hej witam No to cyk, teraz ja Również zostałem wybrany w celu przetestowania nowości Work Stuff Glinkę dostajemy w świentym małym opakowaniu z fajnym szczelnym klipsem Wszystko ładnie czytelnie opisane. Rozmiar bym powiedział standardowy Twardość tak jak pisze producent - średnia! Nie jest maga twarda, ale tez nie jest zbyt miękka Tniemy kawałek. Żadnych problemów. No i równie bardzo ważny zawodnik w postaci lubrykantu pod glinkę - CLAY LUBEW tle rodzina Work Stuff/Good stuff patrzy co to się dzieje ;D Dobra..zaczynami Na wstępie dodam ze test będzie na dwóch autach. Jeden w wersji soft i drugi strong ;D SOFT Skoda Superb glinkowany 2 tygdnie temu czyli zanieczyszczeń praktycznie brak, ale chciałem sprawdzić czy coś może zostałoCLAY LUBE standardowo w bardzo dobrej buteleczce 250 ml z świetnym atomizerem dającym mgiełkę. Oszczędność produktu! Kilka ruchów w dolnej partii drzwi pasażera Niby autko glinkowane 2 tygodnie temu, a jednak już coś siadło na lakierze. Minimalnie ale glinka zebrała drobne zanieczyszczenia. Dobra, zobaczymy jak tam tylna szyba. Zawsze stosowałem standardowo jako poślizg woda + szampon i byłem przekonany ze już jest ślisko, ale jednak testowany lubrykant daje mega poślizg w połączaniu z mega zapachem który bardzo przypadł mi do gustu! Tutaj glinka po przejechaniu tylnej szyby. Coś zebrała Dobra! Czas na zawodnika STRONG! Rodzinny busior Master i jego dolna partia drzwi w mega smole i asfalcie A oto i ona Wiem wiem..do takich akcji najlepiej T&G a potem glinka, ale chciałem w ramach testu sprawdzić jak sobie z tym poradzi zawodnik od Work Stuff. Przed glinkowaniem poleciał oprysk SG Citrus Oil -> spłukanie pod cienieniem Lubrykant na drzwi dość obficie i jedziemy. Kilka przejazdów od góry i od razu biel glinki idzie w zapomnienie Kilka ugnieceń do środka, moczenie w ciepłej wodzie dla wypłukania, ponownie lubrykant i jedziemy dalej. Glinka naprawie ma moc! Sami zobaczcie Jedna strona i ciach druga strona Zebrała mega syf! Krótkie podsumowanie! Po smole ani śladu, drzwi pięknie doczyszczone Gitarka! Zestaw od Work Stuff robi doskonale to co ma robić.Gecko's Slickness daje super poślizg, to samo zapach. Sama glinka SPOT CLAY BAR w świetnym opakowaniu z bardzo dobrymi właściwościami oczyszczającymi. Dodatkowo jest wg mnie odpowiednio wyceniona to rówiez jest plusem Jeśli ktoś się zastanawia to..brac! ;D Dzięki jeszcze raz @Good Stuff za możliwość przetestowania Pozdrawiam! 2
Tomas-sg Opublikowano 29 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2018 Super robota chłopaki. Chociaż wiem że ciężko jest zaprezentować działanie glinki ale mam mega prośbę. Chodzi mi o to jak sama glinka działa na lakier po zastosowaniu TG i Deirona. Jest taka glinka która będzie rysować lakier a mnie interesuje czy tego lakieru nie zarysuje SPOT.
Dystrybutor Good Stuff Opublikowano 29 Maja 2018 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2018 @Domel @Grzechu23 Panowie wielkie dzięki za szybkie testy! Czapki z głów za pomysłowość i wykonanie. Zrobienie testu glinki wydaje się zadaniem nie łatwym ale Wam poszło bdb! Wojtek, przy okazji podeślemy kiedyś nowe pudełko bo mamy trochę luzem Jeszcze raz dzięki! 1
Moderator Domel Opublikowano 29 Maja 2018 Autor Moderator Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2018 Teraz, Good Stuff napisał: Wojtek, przy okazji podeślemy kiedyś nowe pudełko bo mamy trochę luzem
yacek _b Opublikowano 29 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2018 a jak koledzy z " bałaganem " na lakierze , jakieś holosy czy cuś...
Arkeolowy Opublikowano 29 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2018 Nigdy się nie spotkałem z takim zjawiskiem przy tradycyjnej glince. Jedynie te Clay Sponge itd. robią jakieś gówna na lakierze
Eidos71 Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2018 Przepraszam, że tak późno - nadplanowe obowiązki spowodowały, że dopiero ten weekend był dla mnie bardziej przyjazny. Nie będę powielał opisu opakowania glinki - zrobili już to koledzy @Domel i @Grzechu23. Sam również wcześniej przyznałem, że opakowanie - klasa. Jak koledzy, ja również otrzymałem glinkę w komplecie z butelką dedykowanego lubrykantu Clay Lube. Jak zwykle u producenta - zapach przyjemny, buteleczka i sprayer również trzymają poziom. (Można...? Można ! - To taki "niewinny" prztyczek w kierunku innego rodzimego producenta ). Do porównania glinki Work Stuff Spot Clay Bar wybrałem najczęściej dotychczas używaną przeze mnie glinkę ValetPro Yellow Clay Bar . Aby szanse były wyrównane, za poślizg dla obydwu posłużył otrzymany lubrykant Good Stuff Gecko's Slickness Clay Lube. Każda glinka otrzymała swój przedni błotnik w Fordzie Fiesta, który dzisiaj miał być poddany szybkiej akcji porównania dwóch AIO (ale o tym w innym temacie). Przed testem glinek, samochód został wstępnie umyty opryskiem SG Pre-Wash Citrus Oil, spłukany myjką, poddany szybkiej dekontaminacji chemicznej (ADBL Vampire Liquid i Mac Prickbort), a następnie umyty tradycyjnie szamponem Optimum Car Wash. Obie glinki były użyte przez dokładnie 30 sekund (czas odmierzany stoperem zegarka). Jako pierwsza użyta została glinka ValetPro - glinka ugniata się bez problemu, jest wyraźnie "tłustawa", nie "rozdziela się" podczas ugniatania. Z uwagi na temperaturę otoczenia, nie "podgrzewałem" żadnej z glinek w ciepłej wodzie - temperatura i słońce wyręczyły mnie w ogrzewaniu glinki. Lakier również był silnie nagrzany i nie groziło "twardnienie" glinki podczas pracy. Lubrykant świetnie spełniał swoją rolę, chociaż podczas pracy na słońcu i w wysokiej temperaturze otoczenia, szybko odparowywał i wysychał na lakierze, co wymagało kolejnych jego dawek co kilka sekund. Przypuszczam, że na wyglinkowanie całego auta na dworzu zużyłbym większą część butelki. Tak wyglądała glinka VP po oczyszczeniu lewego błotnika: Następnie do pracy nad oczyszczeniem prawego, przedniego błotnika zabrałem się z kawałkiem glinki Work Stuff: Glinka Work Stuff również ugniata się bezproblemowo, nie rozwarstwia się, nie jest tak "tłustawa", jak glinka VP. Jest odczuwalnie twardsza (zwłaszcza podczas pracy) od glinki VP, ale... Ale pracowało mi się nią jakoś przyjemniej, niż glinką VP (chociaż nie jestem zwolennikiem twardych glinek). Z tworzącym parę z glinką lubrykantem, oba produkty tworzą naprawdę zgrany i udany duet. Tak glinka wyglądała po oczyszczeniu swojego błotnika: Zaznaczam, że jestem maksymalnie obiektywny w tym teście i opisie - gdyby było coś nie tak, na pewno bym to "wypunktował". Nie wiem, czy błotnik VP był "czystszy" od błotnika Work Stuff, ale glinka naszego producenta zebrała widocznie więcej, a poza tym zauważalnie szybciej "zdejmowała" zabrudzenia z lakieru. Dlatego jestem zmuszony stwierdzić, że wygrana glinki Work Stuff powoduje, iż zmieniam najczęściej używaną glinkę... Z uwagi na ograniczenie czasowe w pracy przy Fieście, resztę karoserii "wyglinkowałem" rękawicą G3 Body Prep Clay Mitt... Tutaj fotek nie było, bo nie było czego fotografować, ale... Lakier Fiesty jest pełen swirli i posiada kilka głębszych rys (dzięki swojemu dotychczasowemu użytkownikowi, który jest chyba specjalistą w niszczeniu lakieru - auto ma 17.000 km, a lakier wygląda jak w aucie z przebiegiem co najmniej 10 razy wyższym), więc trudno mi w 100 % stwierdzić, czy któraś z glinek "dodała" jakieś swirle - jednak jestem na 98 % pewien, że nic nowego i zauważalnego "gołym okiem" nie pojawiło się na powierzchni lakieru. Dziękuję za wyrozumiałość skromności tego porównania i dziękuję Work/Good Stuff za umożliwienie mi przetestowania Waszej glinki (Wasz lubrykant już posiadałem w arsenale) 1
menior Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2018 @Eidos71 swietny i obiektywny test jak zawsze,a sam zestaw bardzo ciekawy i w tej cenie to chyba jeden z lepszych wyborow dla kogos kto zaczyna przygode z detaiingiem,sam stosuje lubrykant i chetnie do niego wracam,GS wykonal tu swietna robote
Eidos71 Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2018 @menior - sam jestem "in plus" zaskoczony jakością tego zestawu, a już baaardzo "in plus" jakością glinki. Kolejny raz "nasi górą" - lepsi od "legendy" !
menior Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2018 Mnie akurat "legenda" zaskoczyla in minus jedyna glinka z ktora mialem problemy,a co do zestawu od GS to o ile o lubrykancie juz bylo wiele pozytywnych opini to juz o samej glince za wiele opini nie bylo,teraz juz wiemy ze w cenie niecalych 40 zl.mamy naprawde fajny zestaw
Tommy Lee Opublikowano 5 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2018 Szkoda że nikt nie porównał do innej legendy - Bilt Hambera. Cenowo wychodzi podobnie bo około 70zł za 200 gram przy cenie około 35zł za 100 gram no i tez jest w wygodnym pudełeczku do przechowywania. W tym roku akurat skończyła mi się wersja Soft i zastanawiam się czy kupować nowość czy zostać przy sprawdzonym produkcie.
Eidos71 Opublikowano 5 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2018 @Tommy Lee - niestety nie posiadam obecnie glinki BH. Ostatni kawałek zużyłem dwa lata temu... Ale z tego, co pamiętam (jeśli chodzi o BH), glinka WS nie "odstaje" od glinki BH.
Dystrybutor Good Stuff Opublikowano 6 Czerwca 2018 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2018 @Eidos71 Dzięki Arku za Twój test! Co do samej glinki SPOT to początek serii. W drodze kolejne dwie twardości a w niedalekiej przyszłości inne wielkości. Nasze 200g będzie w cenie poniżej 70zł, w przedziale 60-65. Glinki pochodzą od jednego z największych producentów glinek na świecie, który specjalizuje się tylko i wyłącznie w tego typu produktach. Nasza selekcja trwała sporo czasu , zreszta jak w przypadku naszych wszystkich produktów. Nie kierujemy się tylko i wyłącznie ceną a przede wszystkim jakością, żeby dostarczyć Wam najlepsze produkty. Takie jest założenie marki WORK STUFF i konsekwentnie je realizujemy 4
Tommy Lee Opublikowano 6 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2018 100 gram wydaje mi się optymalną wielkością bo tego 200 gramowego BH zużywałem przez dobre 4-5 lat, także skusze się teraz na glinke WS
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się