Skocz do zawartości

Tenzi Detailer Owady Usuwanie


Karbo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
W końcu udało się zrobić test.
Auto nie myte dobry miesiąc, w tym czasie troche autostrad (ok 3 tys km).
Zaryzykowałem polozeniem produktu na lampy i nic się nie stało, nie zmatowiały.
Piana poleżała 1-2 minuty i została spłukana pod ciśnieniem.
Po owadach ani śladu.
Dziękuję TENZI za wybranie do testu.
To mój pierwszy środek tego typu i jestem zadowolony ponieważ robi to co ma robić, najwiekszym atutem jest cena
4d169060e873f758a472e4c06c2e3943.jpg4b51c226049ee5aeca1fd054c6928ad1.jpg56c63f261e35c80608c7466b92a5ef5f.jpgad8a9d7cc0ba243a810c01f36ee942f4.jpg4da98d87d6c1abbe7213897832a27fb3.jpg5c9942d93a85aefdde342556f66e0e34.jpg1c6c35654899cc8b8ce00d48f12db32e.jpgc7038a3210847023090fe1a8477a57e5.jpg7e473b010692cab7049d7720f4e389b2.jpgcabf8ea1db55ec74cc8f21eb00653bd0.jpg8638e76ddcb3b07f0c4fef54387e08b9.jpge0610b5c7564d0ce5541ed6814c996e2.jpg40ac24c00c5f0ed9cd317e4c93304d79.jpgfdaea06f6a4c49ce78c13a5b8d71c716.jpgf06799dea4ad45bd100c598682d912d0.jpg

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Tenzi Mosquitos ktoś używał na woskowane auto? Kolega mi kupił przez pomyłkę ten produkt zamiast tego jak w temacie. Działanie jest poprawne, bo na żony aucie próbowałem, ale moje jest nawoskowane i nie wiem czy nie zeżre mi wosku.  A to nie te same produkty przypadkiem tylko o dwóch innych nazwach, w dwóch szatach graficznych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Tenzi Mosquitos ktoś używał na woskowane auto? Kolega mi kupił przez pomyłkę ten produkt zamiast tego jak w temacie. Działanie jest poprawne, bo na żony aucie próbowałem, ale moje jest nawoskowane i nie wiem czy nie zeżre mi wosku.  A to nie te same produkty przypadkiem tylko o dwóch innych nazwach, w dwóch szatach graficznych?

Używałem Tenzi Moskitos na Prostaff CC Water Gold i moim zdaniem krzywdy nie zrobił.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości @tenzidetailer miałem możliwość przetestować produkt do usuwania owadów. Długo zwlekałem z testem, gdy znalazl się zawodnik to szybko znikł ze względu na pogodę. Udało mi się dopiero teraz gdy wyjechałem z dziewczyną na urlopik strzelić test. Jutro zrobię na przyschniętych, jednodniowych owadach na karoserii z trasy powrotnej jaką dzisiaj zaliczyłem 😛 Lecim!

Produkt testowałem z ADBL Beetle Juice Squizer aplikowanym z butli GoodStuffa, gdyż stare butle ADBLa nadają się <każdy wie gdzie>

Auto przed trasą, umyte prezentowało się tak:
zrWS8O6.jpg?1
Zderzak, progi zabezpieczone ADBL SSW a pod nim umierający Fusso Coat 12months.

CZAS NA TEST!

Stan zderzaka po trasie A1 od Nowe Marzy aż do Gdańska przez S8.
VUScqJP.pngcNWfdLR.png

Po prawej stronie zaaplikowałem Tenzi Owady Usuwanie, po lewej konkurent ADBL Beetle Juice Squeezer. Wynik prezentuje się następująco...
YB4roSl.png
Tenzi usunął właściwie wszystko, pozostały dosłownie 2 ślady z czego jeden w szczelinie. Reszta to odpryski, jakieś przetarcie parkingowe etc. Jest git 😉

kdd2oiM.png
ADBL miał mniej do roboty co wynika ze zdj. stanu po trasie, jednakze zostawil zaciek po krwi przy reflektorze i kropeczke niedaleko ramki tablicy. Reszta to odpryski 😉 

Jak dla mnie produkty od siebie wiele nie odbiegaja, oba działają tak jak powinny. Cenowo wypada lepiej Tenzi... No i przynajmniej nie trzeba bawić się w jakieś przelewki ew. brudzić rąk aplikując z oryginalnym opakowaniem. Nie aplikowałem pianą, gdyż natrysk odbywa się punktowo i wg. mnie gdy nie rozprowadzamy produktu to niestety mocno go marnotrawimy aplikując bardzo obficie. Atomizer leżał pod moim fotelem tydzień jeżdżąc po Trójmieście i butelka nie przeciekła, atomizer w pozycji "STOP" nie popuścił nic na dywaniki. Naprawdę super!! Co dziwne, gdyz KOKPIT MAT pobrudził mi dłonie... Dziwne. Na pewno na plus pakowanie, było ultra dużo folii oraz w gratisie kilka atomizerów - szkoda, że nie czerwonych, ale te i tak spożytkuje 😛 Dzięki i do usłyszenia!

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.08.2018 o 00:38, sT3VE napisał:

Atomizer leżał pod moim fotelem tydzień jeżdżąc po Trójmieście i butelka nie przeciekła, atomizer w pozycji "STOP" nie popuścił nic na dywaniki.

No to masz farta, ale nawet gdyby to koszt dywaników jest trochę inny niż koszt naprawy parkietu.Niemniej jednak radzę jakoś zabezpieczyć butelkę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas i na mnie. Miałem się wstrzymać z testem w związku nieporządanym działaniem na lampy ale jednak zaryzykowałem 😄 
Dzisiejszy sprawca zamieszania:
 20180904_183642.jpg
Tak wyglądał pacjent przed: 
20180904_183654.jpg
20180904_183659.jpg
20180904_183707.jpg
20180904_183710.jpg
20180904_183721.jpg
20180904_183809.jpg
Psikamy... Atomizer daje bardzo fajną pianę ale przez tylko punktowo więc trzeba się trochę namachać - coś za coś 🙂 
20180904_183824.jpg
20180904_183827.jpg
20180904_183842.jpg
20180904_183905.jpg
20180904_183931.jpg
Coś tam widać że rozpuszcza: 
20180904_183851.jpg
20180904_183905.jpg
20180904_183915.jpg
20180904_183931.jpg
20180904_184019.jpg
Tak to wygląda po około minucie od aplikacji:
20180904_184025.jpg

Spłukujemy wodą demineralizowaną: 
20180904_184323.jpg
I efekt końcowy: 
20180904_184457.jpg
20180904_184510.jpg
20180904_184521.jpg
20180904_184523.jpg
20180904_184528.jpg
20180904_184534.jpg
20180904_184537.jpg
20180904_184547.jpg
20180904_184559.jpg
20180904_184603.jpg

Podsumowanie

U mnie produkt @tenzidetailer Owady usuwanie spisał się bardzo dobrze, jedyne do czego mogę się przyczepić to punktowa piana z atomizera reszta na 5+
Muszki/owady leżały dwa dni po trasie 300km. Na lakierze miesięczny SSW który został nienaruszony, na plastikach SG Jet Black- również został nienaruszony. Lampy przetrwały - ja ich osobiście nie polerowałem a czy ktoś robił to przede mną - tego nie wiem ale wygląda na to że nie 🙂
Tak więc  według mnie produkt @tenzidetailer Owady usuwanie  godny polecenia robi to co czego został stworzony, a ja ze swojej strony dziękuję @tenzidetailer za możliwość jego przetestowania.

  • Lubię to 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła pora także na mnie.

Na wstępie jak zwykle podziękowania dla @tenzidetailer za darmowy produkt do testów 🙂

Testów, które udowodniły, że produkt Owady Usuwanie działa jest już sporo, dlatego ja postanowiłem porównać go do dwóch innych produktów przeznaczonych do usuwania robaków.

KaIVMMC.jpg

INS110 od @Car_Concept oraz produkt od Koch-a. Ceny to:

Tenzi - około 12zł - 600ml

Koch - około 50zł - 750ml

CarConcept - około 19zł - 1000ml

Cenowo widać, które produkty powinny ze sobą rywalizować, a który teoretycznie jest z wyższej półki. Samochód niestety nie był jakoś bardzo brudny, ale co chciałem pokazać to się udało.

Tak wyglądała tablica przed.

O7KcfBl.jpg

Najpierw pojedynek Tenzi vs. INS110. Lewa strona rejestracji INS110. Prawa Tenzi. Środek i pod taśmami tylko myjka ciśnieniowa, bez chemii (bo może takie środki w ogóle nie są potrzebne?)

lozzKR7.jpg

Nie używam sitka, bo nie lubię aplikować tego typu produktów spienionych, wolę mgiełkę.

kw0MnUs.jpg
AWAYrUz.jpg
HiRlLBS.jpg

Odklejam taśmy

NRLWfki.jpg

i spłukuję myjką. Przejazd w jedną i drugą stronę jeden raz z odległości około 50cm.

KYGunwa.jpg

INS110:

h092YXn.jpg

Sama woda:

zGLtS30.jpg

Tenzi:

ckJR1pX.jpg

Moje zdanie, Tenzi dużo lepiej. Przy odklejaniu taśmy, sporo zeszło również z miejsca mytego samą wodą. INS110 też działa, ale raczej słabiej. Postanowiłem spłukać raz jeszcze, tym razem z odległości około 15cm:

INS110:

G5FtJQX.jpg

Sama woda:

Wa7IDAz.jpg

Tenzi:

8Actz1N.jpg

Wnioski podobne jak powyżej. Po Tenzi nie zostało nic, INS110 pojedyncze kropki, po samej wodzie jest jeszcze trochę do domycia.

Potem zrobiłem test Koch vs. Tenzi na lusterkach. Lewe Tenzi, prawe Koch.

maKXqzN.jpg
hOUnYqg.jpg
iM1Zfmc.jpg
4vEvS6Z.jpg

Mam wrażenie, że Tenzi trochę szybciej wysychał. I po spłukaniu:

fW48irv.jpg
T6Cxn90.jpg
YIyFvub.jpg
bZyMff7.jpg

W sile domywania nie widzę różnic. Przyszła pora na przód auta. Ciągle Koch vs. Tenzi.

WAŻNA UWAGA!!
Mam polerowane lampy, robiłem to jakieś 2 miesiące temu, nie są niczym zabezpieczone. Produkty aplikowąłem również na lampy.

Kilka zdjęć przed:

LRZPYro.jpg
EJVpEo7.jpg
09aiPLv.jpg
ZIhVf5z.jpg

Tenzi:

da11AL6.jpg

Produkt spływa/wysycha, brak reakcji z lampą:

rkaRWLz.jpg
m1yqXnk.jpg

Koch:

l7xhqKL.jpg
xXXbkel.jpg

Trzeba spłukiwać:

PqUPmNq.jpg

I po spłukaniu, strona Tenzi:

Xwz6vQ0.jpg
G7FVCBw.jpg
v8DQxuK.jpg

I strona Koch-a:

IdZb2NC.jpg
YT27y4t.jpg
t3Letge.jpg
Xn4yxcY.jpg

Po jednym i drugim produkcie zostały pojedyncze kropki. Produkty nie leżały na aucie zbyt długo, bo było dość ciepło i nie chciałem, żeby wyschły. Leżały może jakieś 2 minuty. Nie zauważyłem różnicy w sile domywania między Kochem a Tenzi, a różnica w cenie jest dość znaczna. Na moich lampach, produkty nie wyrządziły żadnej szkody, chociaż lampy są polerowane i nie są zabezpieczone. Atomizer we wszystkich trzech produktach działa bardzo dobrze. Sitka nie testowałem, bo nie lubię, ale z testów innych wynika, że robi ono dość fajną pianę.

Z czystym sumieniem polecam produkt Owady Usuwanie od @tenzidetailerDziała tak jak ma działać, a cena jest bardzo dobra. Po raz kolejny jestem bardzo zadowolony z Waszych kosmetyków. Jeszcze raz dziękuję za możliwość przetestowania za darmo 🙂

Co do przypadków zmatowienia lamp u innych użytkowników zastanawiam się, czy inne produkty tego typu nie zadziałały by tak samo?

 

Z mojej strony obiecuję dalsze testy i relacje. W październiku szykuje się trasa 2tys km białym autem, pewnie trochę robactwa się pozbiera po drodze 🙂 Przy najbliższej okazji sprawdzę również dresingi do wnętrz, które również otrzymałem.

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

@pacholekck - dzięki za testy i za odwagę przy lampach i oczywiście recenzję! Wnioski bardzo nas cieszą, bo wszystko przebiegło tak jak zwykle u nas... Ciekawe, że lampy jednak się nie zmatowiły - czyli samo polerowanie to nie przyczyna... Jeszcze raz dzięki i czekamy na kolejne testy. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprosiłem również szwagra o przetestowanie Owady usuwanie na jego aucie. Również ma polerowane lampy i również są niezabezpieczone. Auto nie było myte, jedynie produkt na owady na przód auta i spłukanie pod ciśnieniem. Oto efekty, zdjęcia przed:

wlbxVIr.jpg

8QQgDQR.jpg

1NnNmqr.jpg

FvlXlOQ.jpg

JBv7Ml8.jpg

sph6yMF.jpg

cbYoMGv.jpg

zdjęcia po:

Yt9wqxq.jpg

UvypjRY.jpg

Dijvvnr.jpg

cRDb6Sg.jpg

 

Niestety nie ma zdjęć robionych w czasie pracy, lub nawet zdjęcia produktu, ale szwagier robił to na szybko. Nie miał jednak problemu z praca z produktem od Tenzi i był pozytywnie zaskoczony skutecznością działania. Nie zauważył również żadnego negatywnego wpływu na lampy.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Dystrybutor

Odgrzebujemy temat.

W związku z 2 przypadkami matowienia reflektorów po użyciu produktu Owady Usuwanie (2 przypadki w tej grupie testujących, ale też 2, o których wiemy w ogóle na grube tysiące sprzedanych butelek i setki użyć w naszej własnej myjni) postanowiliśmy poszukać przyczyny. Jedną z tez było polerowanie lamp bez zabezpieczenia, drugą słaby materiał, z którego zostały wykonane reflektory. Dlatego pozyskaliśmy stare reflektory ze szrotu i na nich wypróbowaliśmy dziś działanie produktu. Nastawiliśmy się na wszystko dlatego pół powierzchni spolerowaliśmy, z czego część zabezpieczyliśmy woskiem. Wszystko nagraliśmy, dlatego udostępniamy Wam całe ujęcie, bez montażu - przepraszamy za jakość, ale to dokumentacja.

Niestety, albo "stety" - potwierdziły się Wasze ostatnie testy, że samo polerowanie nie ma tu nic do rzeczy. ZERO MATOWIENIA, nawet na nie zabezpieczonej powierzchni. Musi więc chodzić o jakość samego tworzywa, albo też o jakiś splot różnych warunków, które dały taki, a nie inny efekt. Trudno powiedzieć, ale produkt można raczej zaliczyć do bezpiecznych, choć w razie wątpliwości zawsze zalecamy przeprowadzenie próby na małej powierzchni.

  • Dziękuję 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
4 minuty temu, Tomas22 napisał:

@tenzidetailer panowie jest też metoda zabezpieczania lamp klarem. Klarem watpliwej jakości.

Może warto zmatowic prysnąć klarem z puchy dac wyschnąć i wtedy ?

Sugerujesz, że to sam klar ulega zmatowieniu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tenzidetailer może nie tyle co klar zmatowieniu ale rozpuszczeniu ?

Wiadomo że żeby klar się przyczepił potrzeba reflektor i tak zmatowic 😉 i gdyby coś rozpuściło klar ( kiepskiej jakości) zostaje nam spowrotem  zmatowiona powierzchnia. Tak tylko gdybam 😉

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się mocno wstrzymałem z opracowaniem, ponieważ miałem na nie swój plan i niezbyt sprzyjające warunki, żeby go zrealizować. Otóż postanowiłem wyłamać się ze schematu badania skuteczności wobec owadów wyłapanych w niedawnej trasie i sprawdzić produkt na masce i lusterkach auta, które jak już jeździ (bo jeździ niewiele), to najczęściej po autostradach Europy, wyłapuje to, co na nich spotyka, a myte jest zwykle na szczotach, których skuteczność bywa subtelna (chyba, że chodzi o powstawanie zarysowań). Rezultat tego jest taki, że na masce i lusterkach truchła się wręcz wżarły, nic sobie nie robiąc z piany aktywnej i mycia na dwa wiadra. Zorientowałem się o tym pewnego razu po umyciu samochodu, który będąc mokrym, wydawał się być czysty. To miało miejsce ze dwa miesiące temu. Było to ostatnie jego mycie. Powiedziałem wtedy, że umarł w butach i na jałowy lakier, ale bez dekomtaminacji, wrzuciłem ADBL Quick Wax w nowej formule. Żeby zrobić test po swojemu, musiałem więc poczekać, aż się wybrudzi (w mocno zwolnionym tempie wobec tego, co dzieje się z większością samochodów). W tym tygodniu nadszedł ten moment i mogłem bez kozery oddać się czyszczeniu.

Stan przed myciem. Film drogowy, bez masakry.

PuzbwNC.jpg

Z bliska widać to, o czym napisałem.

Dmu5Awk.jpg

soHD8xy.jpg

Podjąłem więc dobrze już poznaną butelkę celem zadziałania.

sBhWvP7.jpg

Iadc51N.jpg

yt9CCUe.jpg

Po spryskaniu.

OhEzKlA.jpg

Wspomniana została już końcówka spieniająca, w kontekście swojej bezsensowności w tym produkcie. Moim zdaniem rozwiązanie jest jednak ok. Dzięki temu precyzyjnie widać, w jakim obszarze produkt został zaaplikowany, a przez płynną konsystencję i tak się natychmiast rozpływa po powierzchni. Widać to na lusterkach:

qVOMg15.jpg

9Wwvg3L.jpg

Spłukawszy.

V0Scypg.jpg

uOHb0Ig.jpg

AaJeu1b.jpg

3B7UV9H.jpg

Jak widać, produkt nie obszedł się łagodnie z woskiem. Nie jest to typowa kondycja ADBL QW po przebiegu kilkuset kilometrów w garażowanym aucie, po kilku deszczach. Na lusterkach podobnie. Nie obszedł się też jednak łagodnie z owadami, których po spłukaniu nie ujrzałem.

JlGDJRv.jpg

tGMb9WU.jpg

W kwestii stanu wosku - po spianowaniu i spłukaniu piany:

jBX8Sk4.jpg

1SMUaGc.jpg

Dla porównania lampa, na którą nie psikałem (pomny ostrzeżeń z tego wątku 😉😞

kSwxD71.jpg

I znowu lusterka:

5zVpN6X.jpg

HHjs0li.jpg

Po umyciu na dwa wiadra wosk nie wrócił (wbrew temu, co się nieraz na forum rekomenduje :mrgreen:). Jest to więc pora na garść wniosków:

1. Myślę, że skuteczność wobec skądinąd ciężkiego przypadku jest widoczna. Produkt ładnie poradził sobie z uporczywymi truchłami owadów, z którymi bez niego walczyłbym zapewne glinką. Z tego jestem zadowolony i w tej materii ma ode mnie rekomendację.
2. Wobec tego, co zrobił z woskiem (szybkim, bo szybkim, ale z grupy trwalszych) należy mu się miejsce w worku pt. "mocna chemia". Używanie go do bieżącego czyszczenia nawoskowanego auta jest po prostu głupie. Chyba, że ktoś lubi syzyfową pracę. Świeże owady z nawoskowanego auta schodzą po namoczeniu (np. pianą) i spłukaniu, więc... Borze Tucholski, spraw, abym nigdy więcej na forum nie przeczytał pytania: - czy ten środek do usuwania owadów jest bezpieczny dla wosków?...
3. Przezorny zawsze ubezpieczony, więc lampy miały kontakt z produktem tyle, co przy spłukiwaniu. Miałem lekkie obawy o kierunkowskazy w lusterkach, ale nic im się nie stało. Zresztą widzę, że producent wystartował już z pewnym dementi wobec tamtych doniesień o niebezpieczeństwie używania produktu na lampach.
4. Opakowanie jest typowo "tenzi'owe" - materiałowo ok, butelka poręczna, atomizer nie leje, system z zakręcaniem i dołączaniem atomizerów - na plus.

Podsumowanie: produkt sprawdził się w roli, w której go użyłem, ale obnażył też swoją moc. Jest to mocna chemia, którą dedykuję właśnie takim przypadkom. Nie jest to rzecz do codziennej pielęgnacji zadbanego auta. W arsenale autodbacza - raczej na fuchy i dla kolegów. Po takim zaszufladkowaniu uważam go za wart nabycia i posiadania. Nie wszystko jest takie ładne i wymuskane, jak nasze fury. A jego używanie oszczędza czas, który należałoby poświęcić na uporczywe machanie glinką.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
W dniu 19.10.2018 o 15:41, Fredi88 napisał:

Jest jeszcze opcja że robale + produkt ruszają niektóre plastiki 🙂

Braliśmy to pod uwagę. Jednak wtedy nie matowiłoby wszystkiego równo, tylko bardziej tam, gdzie wpadły owady. A tak nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pozwolę sobie odkopać temat... Przede wszystkim dziwie się ludziom jak testowali ten produkt bez wahania, choć jasno było pokazane, że może zmatowić reflektory :-P Punkt za odwagę ;-)

A dlaczego tutaj trafiłem? Szkoda, że tak późno... Dziś sprawiłem sobie Tenzi Mosiquto i odrazu pytałem w sklepie czy będzie można zwrócić butelkę jak atomizer będzie przeciekał (doświadczenie po ostatnich zakupach 😛 ). Na szczęście butelka nie cieknie, ale lampy oberwały. Polerowane wcześniej? Nie mam pojęcia. Oryginał z pierwszego montażu, 13sto letnie. Fakt, leżał dłużej niż podane 45s na opakowaniu, ale żółta plama w miejscach reflektorów szybko się pojawiła. Szkoda, że nie zwróciło to mojej uwagi. No nic nauczka na przyszłość.

Ciekawy jestem co po wielokrotnym użyciu produkt może zrobić z elementami chromowanymi... Produkt skończę na swoim aucie, bo nikomu raczej nie wręczę w prezencie. Trochę to bez sensu stosować na sam zderzak i szybę a lampy zostawiać, ale drugi raz roboty sobie nie będę robił. 

O tyle dobrze, że plan na polerowanie reflektorów już był, chociaż wolałbym dojść do tego w innych okolicznościach ;-)

Pozdrawiam ✌️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

@soulem przykro nam z powodu reflektorów, ale nie udało nam się odkryć przyczyny takiej reakcji. Tak jak pisaliśmy już wcześniej na kilka tysięcy butelek mieliśmy zgłoszone 2 takie przypadki (Twój jest teraz trzeci). Sami robiliśmy testy na starych lampach ze szrotu, które dodatkowo polerowaliśmy nie zabezpieczając ich w żaden sposób i nie udało nam się ich zażółcić. Tu filmik: 

Są więc pewnie takie odmiany tworzyw - pisali o tym inni Forumowicze - które generalnie źle reagują na silnie zasadowe środki, nie tylko na nasz. Czy chromy nie są bezpieczne? I to znów zależy od jakości "chromu". Testy  prowadzone regularnie u nas w myjni nie potwierdzają problemu. 

Mogę jedynie przypomnieć o 2 kluczowych zasadach: 

1. Przestrzegać czasu leżenia produktu.

2. W razie watpliwości mycie poprzedzić testem na małej/niewidocznej powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.