Skocz do zawartości

Glinka - instrukcja zastosowania


Rekomendowane odpowiedzi

Nic takiego się nie dzieje. Przed przystąpieniem do pracy z glinką ugniatasz ją w dłoniach lub wsadzasz na chwilę do ciepłej wody aż trochę zmięknie. Jak spadnie na ziemię - wyrzucasz, czyli do tej pory jest jej termin przydatności :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nigdy w zyciu nie miałem glinki w ręcy "samochody które robił bym na 80% też nie widziały" więc szukam glinki na petrostar (tam się opatrzam) i wpadłem na pomysł tej glinki z Soft99 niebieska niby miekka. Mam dwa samochody swoje, jeden wujka więc nie chciałbym niczego spartolić :/

 

Samochody To:

BMW E46 - Czarny

VW Passat B5 - Niebieski

Ford Galaxy - Srebrny (wujka)

 

Czy taka glinka z soft99 jest bardziej dla profesjonalistów itd. Czy zrobię coś nią z lakierem ? Bo chce mu to też zrobic bardzo dobrze a nie byle jak.

 

Proszę o pomoc koledzy bo po jutrze chciałbym zamówić "zaopatrzenie" :mrgreen::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Mycie na dwa wiadra z aktywna piana

2. Usuwanie smoly i deironizacja - dekomtaminacja

3. Glinka w sumie kazda jest dobra z miekkich jak masz czysty lakier plus uzywasz duuzo szamponu lub lubrykantu do niej.

Jak umyjesz porzadnie z rzedzlkowaniem listew zaden papoch kamyczek nie ma prawa Ci zaszkodzic. Spartolic glinka sama w sobie sie nie da tylko przygotowanie do niej.

 

I kest cos takiego jak szukaj...

viewtopic.php?f=11&t=23&hilit=Glinka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się mylisz bo i samą glinką można "spartolić" lakier jak ktoś się bardzo postara. Objawia się to tak jakby śladami po plastelinie na lakierze. Wystarczy pożałować poślizgu i gotowe. Po użyciu cleanera powinno zejść, no chyba, że ktoś pożałował lubrykantu i ma całkowity brak wyczucia :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odetnij sobie około 1/3 opakowania i tym pracuj (często sprawdzaj czy zebrała dużo brudu i ją ugniataj). Jak po skończonej pracy będzie bardzo brudna no to wtedy ja wyrzucasz, jeśli jest względnie czysta to spokojnie będzie nią można ogarnąć np. felgi, jak glinka upadnie na ziemię to wtedy od razu do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty poważnie mówisz, że jesteś na forum od 2013 roku i do tej pory nie wiesz jak się glinkuje? Nie mam ochoty ani zamiaru się z Tobą kłócić, ale od tego jest forum, żeby je czytać, a nie tylko walnąć głupim pytaniem odnośnie glinkowania auta wielkim kawałkiem glinki, a potem jej wyrzucenia. Temat ma prawie 60 stron, jeżeli to za mało to jest jeszcze google. Poświęciłem 5 sekund, aby znaleźć filmik, gdzie gościu pokazuje jak małymi kawałkami, albo raczej takimi jakimi Tobie pasuje najbardziej można glinkowac auto. Absurdalne jest wyrzucanie glinki po wyglinkowaniu auta, chyba, że wziąłeś mały kawałek, a auto było na tyle zasyfione, że ten kawałek zdąży się cały zabrudzić do bardzo łatwo zobaczyć, chyba, że masz czarną glinkę, a takie też są :kox:

Tu masz film, zobacz sobie:

Przewiń na 3:37

 

Tak jeszcze dodam od siebie, że 100g to naprawdę sporo glinki i starczy spokojnie na kilkanaście, albo i kilkadziesiąt aut. Oczywiście wszystko zależy od stopnia zasyfienia lakieru, bo czasem to ani odsmalanie, ani deironizacja nie pomaga :kox:

vZiSWPR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wytłumaczy mi ktoś sens glinkowania na jasnym (białym) lakierze w 2 letnim samochodzie. Wczoraj umysłem samochód, usunąłem owady, smołę i już po tym zabiegu lakier był czysty i gładki. Glinka praktycznie nic nie zebrała - była czysta. Wydaje mi się że można było ten etap pominąć i od razu przelecieć auto cleanerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczy mi ktoś sens glinkowania na jasnym (białym) lakierze w 2 letnim samochodzie. Wczoraj umysłem samochód, usunąłem owady, smołę i już po tym zabiegu lakier był czysty i gładki. Glinka praktycznie nic nie zebrała - była czysta. Wydaje mi się że można było ten etap pominąć i od razu przelecieć auto cleanerem.

 

Glinka zbiera nieorganiczny syf, którego my gołym okiem nie widzimy. Tak mnie uczono na forum i tego się trzymam. GOZ - glinka obowiązkowo, zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

jakbys nie przejechał glinką to byś nie miał pewności że lakier jest czysty.

Glinka wybiera głęboko z mikro porów lakieru.

Normalnie glinkuje się tylko przed "polerowaniem" - nie robisz tego co tydzień - po to żeby gąbka polerska nie zbierała brudu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref=#ff3366]Piechu[/ref], a w jaki sposób usunąłeś owady i smołe?

Tar & Glue Removerem od CarChema.

 

Zastanawiałem się czy jak gołym okiem nie widać żadnego syfu, a lakier jest gładki to czy glinkowanie jest niezbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bedziesz tarl cleanerem i jest cos czego golym okiem nie widac a oczy sa slabym narzedziem do oceny de facto to potem szukaj rys, holsow i innych cudeniek:-) nic nie zastapi mechaniki zadne psikanie chyba ze kwasem siarkowym to tam moze faktycznie za duzo nie zostanie;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

[ref=#ff3366]Piechu[/ref], żeby dobrze przygotować samochód do woskowania, glinki uniknąć jest trudno. Dwu letnie auto to wbrew pozorom już stary lakier i glinka na 100% będzie miała co na nim zebrać choć gołym okiem tego nie widzisz.

Jakimś tam sposobem na pominięcie glinki w tak zimne dni jakie mamy teraz jest opryskanie auta deironizerem i odsmalaczem - zejdzie sporo (zdziwisz sie ile ;) ) ale i one glinki nie zastąpią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref=#ff3366]Piechu[/ref],

Jakimś tam sposobem na pominięcie glinki w tak zimne dni jakie mamy teraz jest opryskanie auta deironizerem i odsmalaczem - zejdzie sporo (zdziwisz sie ile ;) ) ale i one glinki nie zastąpią.

 

No właśnie głównie chodziło mi o rozgrzanie glinki przy 15 stopniach w nie ogrzanym garażu, ciągłe bieganie z miską po gorącą wodę żeby ją zmiękczyć. Masakra. Jako że to był mój pierwszy raz i w niezbyt sprzyjających warunkach to niestety nie udało się uniknąć błędów. W świetle dziennym na drugi dzień zauważyłem kilka niedoskonałości (zarysowań).

Po zimie w ładną pogodę znów podejmę wyzwanie, postaram się zrobić korektę, usunąć wcześniejsze niedoskonałości i ponownie nałożyć wosk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie. Lakier czarny metalik /Lexus

Chcę się pobawić samemu Lakier ma powłokę od prawie 1,5 roku Ceramic 9H pro odświeżony Ceramic Pro Sportem.

I mam niestety jakby plamy z wody (stoi na dworze), nie schodzą pod wpływem Gyona Water Spot

 

Co po glince , czym pokryć żeby wróciło "szkło" czy może ceramiką na kawałku czy jakimś bezbarwnym

Zakupiłem tez Soft99 Scratch Clear Car Wax do czarnego - podobno ma pokryć rysy ,choć w to słabo wierzę :) ale wydał mi się że warto przetestować.

 

Z góry dziękuję Wam za sugestię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Rozcieńczał ktoś z was GYEON Q2M Clay Lube ? ;) Cena jest spora ale jeśli miałbym clay luba rozcieńczyć np 1:5 to już cena jest bardzo fajna , starczy mi na długo :D Nie chcę zamawiać SG lubrykantu bo jest kiepski . Myślę też od GS Clay Lube :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.