Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 3


Rekomendowane odpowiedzi

@Slovak, tak jak Twoje podejście do glebienia aut to dla mnie jakaś abstrakcja, tak w tej dziedzinie się z Tobą w pełni zgadzam. :good: W zimę jest milutko, jak się jedzie po uklepanym śniegu w prószących płatkach. Ale wieczorem, powoli i bez ważnego celu. Rano po obfitych opadach jest tragicznie. A niech jeszcze wieje, to dokładnie na granicy domu robią mi się nawet metrowe zaspy. I łopatem machoj, cytując klasyka (klasyczkę). Plus plucha z soli, którą w naszym cudnym kraju sypią wszędzie bez umiaru, bo jak to tak, żeby chodnik był odśnieżony - lepiej dać udeptać, soli nawalić i dobra jest.

A najlepiej to mam pod garażem dziadka. Co jakiś czas pożyczam jego auto, a tam jest kawałeczek stromo pod górkę... Ujeździ się, to umarł w butach. Szczerze, to mimo iż nie jestem tam lokatorem (jest siedem mieszkań i mieszkańcy większości z nich korzystają z garaży lub przestrzeni koło nich), nie mam w sobie żadnej dumy i odśnieżam cały podjazd oraz wjazd do dziadkowego garażu, jako jedyny. Twierdzę, że jak mam mieć problem z wjazdem jak rozmarznie i znowu złapie, to wolę być mądrzejszy, odgarnąć i posypać samym piachem ten stromy kawałeczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał126 ja jeszcze nie zaryzykowałem wjazdu do Polski na kolcach przez co mam aż 3 komplety kół :D lato zima z kolcami i bez :D i przy okazji dzisiaj była zmiana na kolce i to mi poprawiło humor :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już śnieg tam u Was wali? :D Ja się wstrzymuję z wymianą na zimowe (bez kolców). Może w połowie listopada :) Dzisiaj mam zamiar tylko podszykować koła, korzystając z wolnego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Michał126 napisał:

A to już śnieg tam u Was wali? :D Ja się wstrzymuję z wymianą na zimowe (bez kolców). Może w połowie listopada :) Dzisiaj mam zamiar tylko podszykować koła, korzystając z wolnego dnia.

U mnie już leży... tzn nie konkretnie w miejscowościach które są niżej, ale jadąc do pracy (a mam tylko 3km) to widzę wierzchołki gór już w śniegu :)

Dlatego jadę dziś zimówki wrzucić na auto... choć humoru (odnośnie tematu) mi to raczej nie poprawia bo 1" mniej to zawsze gorszy humor :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fredi88, jak wszedłem na Kredaricę, idąc na Triglav, w sierpniu tego roku, to tam też leżały płaty śniegu ;) Ale tam było dobrze ponad 2500 m.n.p.m. A mnie chodziło o warunki panujące w normalnych siedlungach. W Finlandii to bym się w sumie nie zdziwił, przez to pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Michał126 napisał:

A mnie chodziło o warunki panujące w normalnych siedlungach. W Finlandii to bym się w sumie nie zdziwił, przez to pytam.

Dlatego napisałem, tu gdzie mieszkam nie ma. Ale tam gdzie leży to jeszcze pół roku temu moja żona dojeżdżała do pracy :) Bo to normalna miejscowość jak każda inna... A że ma kilka wyciągów i stoki to już inna sprawa :) Różnica w wysokości ok 300m (u mnie prawie 700mnpm, tam prawie 1000).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Michał126 napisał:

@Slovak, tak jak Twoje podejście do glebienia aut to dla mnie jakaś abstrakcja, tak w tej dziedzinie się z Tobą w pełni zgadzam.

Glebienie nie jest złe, Astra już stoi w garażu i czeka co dalej (sprzedaż czy generalny remont blacharski z sentymentu) :D. Akurat mieszkam w takiej miejscowości, gdzie zapomina się o ludziach na czas świąt i zimowej przerwy w szkole (przez ten czas nie ujrzysz pługu lub innego sprzętu do odgarniania śniegu). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze opady śniegu, a ja kupiłem skuter :D

 Tutaj jeszcze nie mój, pierwsze przymiarki

YgeH9Cx.jpg

 

Dzień odbioru. Skuter doposażony w akcesoryjną większą szybę czyli emeryt stajl 8-)

lbCtLCY.jpg

Zaczynam przygodę z dwoma kółkami.

qdabaVs.jpg

 

Pierwsze smarowanie zaraz po odbiorze.

uU4gmo0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Slovak napisał:

Akurat mieszkam w takiej miejscowości, gdzie zapomina się o ludziach na czas świąt i zimowej przerwy w szkole (przez ten czas nie ujrzysz pługu lub innego sprzętu do odgarniania śniegu). 

U mnie do odśnieżonej drogi też jest kilkaset metrów często półmetrowych zasp. Dlatego ja sobie sam z tym radzę ;) . Przy okazji sprawia mnóstwo frajdy, szczególnie w zimie.


KYpWZaCl.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, powalla napisał:

350 już coś tam jedzie ;) sam jeździłem Tmax500 ale teraz zdradziłem maxi na biegowca .

 

 

Jak dla mnie takie 300-350 to jest minimum. Kupiłem go do latania w koło komina, na zakupy i latem na dojazdy do pracy.

Był problem bo po 17 latach od zrobienia prawa jazdy kat. B zdecydowałem się na zrobienie kat. A. Warto było bo na 125 szybko miałbym niedosyt ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.