Witam.
Dzisiaj na tapecie nowy dressing do wnętrza od @Manufaktura Wosku
Opis Producenta:
Od samego początku mocno zaintrygował mnie ten produkt. To nie klasyczny "spray and wipe" a wosk do wnętrza.
Stwierdziłem, a czemu by nie spróbować - bentleyem nie jeżdżę, jedyne piano black mam na słupkach zewnętrznych drzwi, ale skoro można smalcować plastiki - kupuję to.
Wnętrze auta "odszczurzam" raz na kwartę a quick detailinguję raz w tygodniu. Tym bardziej, że MK3 wozi dzieci - więc jest co sprzątać. MK1 stoi pod kocykiem a fotelików dziecięcych już się z niego pozbyłem
Wnętrze było odszczurzone jakoś w grudniu więc tym razem użyłem tylko @ADBL Interior Cleaner i dla świętego spokoju dotarłem mokrą mikrofibrą. Bardzo fajny dedykowany produkt do wnętrza. Dużo roboty nie miał.
Zaletą jest fajny zapaszek i minimalne pienienie. Dobrze mieć w arsenale taki produkt do regularnego używania. Zadbane regularnie auto nic więcej nie potrzebuje.
A teraz o samym produkcie zapraszam do obejrzenia mini recenzji:
Wnioski po aplikacji:
- szybka aplikacja
- równomierne pokrycie
- błyszczy się po aplikacji przed dotarciem na moich interiorach
- łatwe dotarcie
- nie jest tłusty po dotarciu
- nie klei się po dotarciu pod palcami
- nadaje śliskości interiorom
- po dotarciu pierwotny blask matowieje ale nadaje plastikom głebię koloru.
- odżywia i wzmacnia barwę interiorów
- ładna, delikatna nuta zapachowa
Podsumowanie:
Tutaj można wczuć się w klasyczny detailing. Aplikacja, kompozycja, zapach, praca z tym produktem przypomina mi właśnie to co mówi nazwa własna "MANUFAKTURA". Kojarzy mi się z rzemiosłem, pasją, małym zakładem stolarskim, zegarmistrzem, rzeźbiarzem, malarzem, generalnie ze sztuką, stanem ducha i umysłu.
Dla mnie coś nowego na rynku. Powiew świeżości, coś innego niż typowe szybkie "spray and wax".
Tym produktem nie wejdziecie w każdą szczelinę niestety. Tutaj mamy do czynienia ze swoistym masażem, dokładnym wcieraniem, smarowaniem. Dla mnie bardzo relaksujące.
Efekt Końcowy:
Jest to produkt inny niż wszystkie które miałem w ręku do wnętrza.
Efekt końcowy nazwałbym "look nowego auta" a delikatna nuta zapachowa i pierwsze słowa żony która weszła do auta "wow co tak pachnie? " dodatkowo wynagradza cały proces aplikacji i docierania.
Nie wiem ile ten zapach może sie utrzymywać. Podejrzewam ze po dniu albo dwóch może być rutyną bo zmysły przyzwyczajają się do otoczenia, ale ocenę końcową zostawię pasażerom gościom mojego auta.
Jeśli lubicie takie detailerskie smaczki - spróbujcie to. Warto, ten produkt mnie kupił !
Zdjęcia po aplikacji przed dotarciem ! Po dotarciu błysk znika - zostaje przyjemna głębia czerni
Zużycie po jednej aplikacji:
PRZED APLIKACJĄ:
PO APLIKACJI:
3g na wnętrze
#domeldetailinglaboratory #domeltestuje #domeltest #domelowezakupy #wosktest